Forum wędkarskie- wędkarstwo Forum wędkarskie- wędkarstwo Największe forum wędkarskie w Polsce (dawne Wedkowanie.net). Wędkarstwo, PZW, filmy wędkarskie, metody połowu, testy sprzętu, przynęty i zanęty, łowiska, zdjęcia i gry wędkarskie. Posiadamy ponad 10 tysięczną społeczność, która napisała już przeszło 130 tysięcy wiadomości. Weź udział w dyskusji i dołącz do nas już dziś!
Użytkownicy Mapa użytkowników Filmy Wędkarskie Dzienniki wędkarskie Targowisko Wyszukiwarka Album zdjęć  Kontakt 

Jaxon kontra reszta świata!

porcelan 
po pas w wodzie

Pomógł: 6 razy
Posty: 80
Otrzymał 1 piw(a)
Skąd: z nienacka


Wysłany: Pią Mar 04, 2011 12:01   

Lotharn napisał/a:
hehee wygląda na to, że wszyscy z batsonami, lamiglasami i inną "biżuterią" są uważani za snobów [...]

Wiesz, jeżeli taki jeden z drugim kupił sobie sprzęt z trzema zerami w cenie a wędki nie umie trzymać to dla mnie jest snobem, bo myśli, że mając drogi sprzęt staje się najlepszym wędkarzem. Bo przecież każdy kogo stać, może sobie kupić taki sprzęt. I co ? I nic, bo nad wodą "dołoży" mu przysłowiowy "dziadek z bambusem" (a może, patrząc na co po niektóre opinie, z Jaxonem ?).

Nie oszukujmy się - mało którego wędkarza stać na sprzęt warty pół średniej krajowej (której de facto bardzo wielu nawet nie osiąga), więc co się dziwić, że najpopularniejsze są na naszym rynku produkty z niższej półki, gdzie Jaxon jest jednym z największych graczy. A opiniowanie całego asortymentu firmy (a praktycznie każda firma ma również sprzęty z wyższych półek) na podstawie modeli typowo budżetowych. To tak jakby ocenić np. VW na podstawie Foxa albo Polo i na tej podstawie zakładać że Tuareg i Phaeton są podobnej jakości.

Dziwi mnie w ogóle takie klasyfikowanie ludzi (wędkarzy) na niedzielnych i resztę (a może jeszcze kilka ciekawych epitetów znacie?). Że niby "niedzielny" to co, tylko w niedzielę jeździ? Że gorszy? Że niegodny miana wędkarza? Żenujące. Każdy jeździ tyle ile może, ile chce i kiedy chce. Nie widzę powodu aby szydzić czy wytykać komuś jeżdżenie na ryby "zaledwie" raz w tygodniu. A ja myślałem, że ważniejsze jest czerpanie radości z wędkowania?

Wystawiono 1 piw(a): Janek    » Więcej szczegółów
Ostatnio zmieniony przez porcelan Pią Mar 04, 2011 12:08, w całości zmieniany 1 raz  
Postaw piwo autorowi tego posta
 
AdSense

Skąd: Mountain View
Pomógł: nie raz
Fircyk81 

Pomógł: 7 razy
Wiek: 42
Posty: 182
Skąd: Zamojszczyzna


Wysłany: Pią Mar 04, 2011 12:07   

Uważam że jaxon to jest średni sprzęt, który nie jest zły. Mogę się założyć że 98 procent ludzi z tego forum łowi takim sprzętem , lub nawet gorszym! Tak jak np ja...
Nie ma najmniejszego sensu wspominać o walorach drogiego sprzętu bo i tak większość z nas tego nie kupi.
Postaw piwo autorowi tego posta
 
Bimber 


Pomógł: 1 raz
Wiek: 40
Posty: 135
Otrzymał 6 piw(a)
Skąd: W-wa


Wysłany: Pią Mar 04, 2011 12:14   

porcelan napisał/a:
Lotharn napisał/a:
hehee wygląda na to, że wszyscy z batsonami, lamiglasami i inną "biżuterią" są uważani za snobów [...]

Wiesz, jeżeli taki jeden z drugim kupił sobie sprzęt z trzema zerami w cenie a wędki nie umie trzymać to dla mnie jest snobem, bo myśli, że mając drogi sprzęt staje się najlepszym wędkarzem. Bo przecież każdy kogo stać, może sobie kupić taki sprzęt. I co ? I nic, bo nad wodą "dołoży" mu przysłowiowy "dziadek z bambusem" (a może, patrząc na co po niektóre opinie, z Jaxonem ?).


Może nie myśli ze stanie sie najlepszym tylko po prostu go stać. Zapewne jakbyś naprawdę dobrze zarabiał to wolałbyś sobie kupić lepszy sprzęt.
Normalne - masz kasę kupujesz. Czy jak ktoś zrobi prawo jazdy i ma dużo kasy to znaczy ze ma jeździć maluchem najpierw??

Nie mówię tu że snobów nie ma ale bez przesady. A dziadki jakby miały alternatywę to też by nie łowiły na bazarówki zapewne.
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
Kosa 
Administrator


Ulubiona metoda: Feeder, spławik.
Okręg PZW: Zamość
Pomógł: 51 razy
Wiek: 38
Posty: 1940
Otrzymał 430 piw(a)
Skąd: Biłgoraj


Wysłany: Pią Mar 04, 2011 12:23   

Fircyk81 napisał/a:
Szkoda tylko że większość tych oryginałów co kupują drogi markowy sprzęt , robią to tylko po to by zaszpanować przed kolegami równie oryginalnymi, a nie dla tego bo Jaxony im się łamią ... :figielek: Po to bo mają takie kaprysy, próbują zrekompensować to że inni na jaxonach czy innym bazarowym sprzecie też mają efekty, a może nawet i lepsze.Jeśli ktoś niszczy sprzęt , ot tak sobie jest po prostu pusty!


Współczuję obracania się w takim towarzystwie wędkarskim w którym ludzie kupują sprzęt po to aby się chwalić. Bardzo się ciesze, że ludzie, których znam i z którymi wędkuję mają pojęcie o wędkarstwie i potrafią odróżnić szajs od dobrego sprzętu, potrafią na niego też odkładać przez długi czas ale nie po to żeby się chwalić lecz po to by czerpać jeszcze większą przyjemność z wędkowania. Sam nie żałuje na sprzęt bo po co ? Nie chce mieć nie miłych niespodzianek nad wodą, chce komfortowo i przyjemnie korzystać z czasu, który spędzam nad wodą.

Jak dla mnie możesz nawet łowić na kij zrobiony z zapałek, ale nie obrażaj ludzi, którzy mają pasję i nie szkoda im na nią pieniędzy.

Jeżeli chodzi o Jaxona, przez kilka lat trochę tego przerobiłem, połamałem nie jedną wędkę, zgubiłem trochę przelotek, z kilkunastu wędek zostało kilka z serii Genesis, matchówki i feedery, oraz jedna bolonka z serii XT-Pro na którą póki co nie mogę narzekać.
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
Lotharn 
Lotharn

Wiek: 40
Posty: 67
Skąd: Kielce


Wysłany: Pią Mar 04, 2011 13:17   

problem doboru sprzętu chyba bardziej leży w naszej mentalności niż samym portfelu. Tu zgodzę się z Bimberem i Kosą. Wędkarstwo to moja pasja i co do kupowania sprzętu nie mam dylematu typu: kupić szynkę za 30 zł czy za 10 szynkę z przeszkodami, bo i to się da zeżreć i to. Problem tkwi w tym, że zawsze wolę odłożyć grosza, nawet bardzo długo odkładać żeby kupić coś porządnego co będzie mi służyć przez długi czas i dostarczy mi radochy a nie frustracji związanych z ułomnością sprzętu. Osobiście nie należę do bogaczy, nawet nie wystaję przed szereg zwykłych pożeraczy chleba w tym kraju dlatego nie chcę być porównywany do snoba z batsonem, ja nie szydzę z ludzi tylko dlatego że łowią tańszym sprzętem, bo wiem że sam też tą drogę przechodziłem ( jak większość z nas ), żeby teraz cieszyć się tym co mam.
Postaw piwo autorowi tego posta
 
AdSense

Skąd: Mountain View
Pomógł: nie raz
zdrapek 


Pomógł: 36 razy
Wiek: 45
Posty: 478
Otrzymał 11 piw(a)
Skąd: Zabrze


Wysłany: Pią Mar 04, 2011 13:48   

Jaxona produkty są najbardziej dostępnymi na naszym rynku i tutaj plus za ekspansję dla firmy, ale co z tego mamy...

Miałem kołowrotki leżą w szafie bo się zatarły, na jednym z nich straciłem karpia (wtedy to byłby mój rekord) zakleszczył się hamulec. Wędkę też miałem i mam dalej z wymienioną szczytówką służy do nęcenia hehe. Kolega ma parasol 2,5m gumowany - po sezonie metalowy element przy łamaniu parasola rdzewieje - o co chodzi?

Mam siatkę z Jaxona i działa ;)

Ja sobie wyroby tej firmy odpuściłem (przynajmniej kołowrotki i kijki) - szkoda kasę wyrzucać w błoto, lepiej dozbierać i kupić coś porządnego lub nawet w podobnej cenie a.... .

Wielkim plusem firmy JAXON jest to, że co sezon mamy nowy sprzęt ;)
_________________
PRZELICZNIK POJEMNOŚCI SZPULI
Postaw piwo autorowi tego posta
 
borys 
NADWORNY GLĘDA


Pomógł: 118 razy
Wiek: 50
Posty: 3744
Otrzymał 74 piw(a)
Skąd: Jasło


Wysłany: Pią Mar 04, 2011 14:03   

Lulek napisał/a:
borys sam wielokrotnie pisałeś jak to pięknie dbasz o swoje wędeczki, jesteś prawdziwym ''wzorcem'' w tej dziedzinie.Nie pisałem o ''wieśniackim traktowaniu'' porównanie zupełnie Ciebie nie dotyczyło, rozumiem, że mój post był dosyć spory, zawierał więcej niż jedno zdanie-mogłeś go błędnie zinterpretować

Czy miałbyś lepszy odnośnik praktycznego zastosowania sprzętu jak ta (w tym momencie) sporo przesadzona niedbałość? JUzywam takiego sprzętu który mnie przez lata nie zawiódł mimo przedzierania się przez gąszcz krzaków, kontakt z kamieniami, przypadkowe zaczepy podczas zarzucania, czy udezająca przneta o blank. Czy to są jakieś extrema? Nie wiem gdzie to wyczytałeś jak to ja traktuję sprzęt lub prosto niedoczytałeś. Sprzęt ma być niezawodny i pewny w każdych warunkach, a ja mam sie czuć komfortowo na rybach bez zbednego stresu. To jest moja miara jakości. Znajdx mi Jaxona z na tyle grubym blankiem zeby przeżył udeżenie przynęty czy też przypadkowy zaczep podczas wyrzutu. Wystarczyło mi moje doświadczenie z wędkami Jaxona dlatego nei wiem po co takie głupie dopowiedzenia tym bardziej, że sam kwitujesz swoją wypowiedź tak
Lulek napisał/a:
Wracając do tematu powtórzę jeszcze raz, że Jaxon to sprzęt, w przypadku którego należy się liczyć z tym , że na rynku ma wielu lepszych konkurentów w tej samej cenie, a sam wątek pokazuje jednak wielu szczęśliwych posiadaczy tej marki, którzy złowią na niego pewnie jeszcze wiele pięknych ryb

Lulek napisał/a:
Akurat czytam te forum od jakiegoś czasu i wyrobić sobie można za to bardzo klarowną opinię na twój temat.Dajesz ku temu powody praktycznie w każdym większym wątku, w którym wpisuje się większa liczba użytkowników.Ocenić sobie to może każdy kto ma troszkę chęci aby to wszystko czytać.

A tego to już kompletnie nie rozumiem :D

Jeszcze sprawa tych "snobów" z drogim sprzętem. Jestem jednym z nich i uwielbiam sobie oglądać moje drogie cacka za szybka i pokazywać kolegom nad wodą. Masakra żałosne!!!! :D takie opinie potrafi tylko wystawić ktoś kogo po prostu faktycznie nie stać na dobry sprzęt i kieruje się tylko zawiścią niczym innym. Zaznaczam "dobry" i nie koniecznie musi kosztować Bóg wie ile. Aha właśnie wędkuję wędką wartości 170zł. Żenada :D
Część użytkowników poprostu weszła w zdanie w watku nie czytając wszystkich wypowiedzi. No ale cóż, czasem fajnie pobić pianę :D
Co do wędkarzy "niedzielnych" to kolejny raz czytanie po łebkach dało sie we znaki. Jest zaznaczone jak byk w zdaniu, że chodzi o tych którzy rzadko wędkują, ale nie.....przecież interpraetacja jest dowolna :D
W niektórych przypadkach rece opadają :bezradny:
Postaw piwo autorowi tego posta
 
porcelan 
po pas w wodzie

Pomógł: 6 razy
Posty: 80
Otrzymał 1 piw(a)
Skąd: z nienacka


Wysłany: Pią Mar 04, 2011 15:34   

Bimber napisał/a:
porcelan napisał/a:
Lotharn napisał/a:
hehee wygląda na to, że wszyscy z batsonami, lamiglasami i inną "biżuterią" są uważani za snobów [...]

Wiesz, jeżeli taki jeden z drugim kupił sobie sprzęt z trzema zerami w cenie a wędki nie umie trzymać to dla mnie jest snobem, bo myśli, że mając drogi sprzęt staje się najlepszym wędkarzem. Bo przecież każdy kogo stać, może sobie kupić taki sprzęt. I co ? I nic, bo nad wodą "dołoży" mu przysłowiowy "dziadek z bambusem" (a może, patrząc na co po niektóre opinie, z Jaxonem ?).


Może nie myśli ze stanie sie najlepszym tylko po prostu go stać. Zapewne jakbyś naprawdę dobrze zarabiał to wolałbyś sobie kupić lepszy sprzęt.
Czy jak ktoś zrobi prawo jazdy i ma dużo kasy to znaczy ze ma jeździć maluchem najpierw??[...]

Oczywiście, że nie, ale chodzi o to, że taki snob po kupnie np. Mercedesa uważa się za mistrza kierownicy i tu jest problem. Żeby była jasność - wcale nie oznacza, że każdy kto jeździ Mercem jest beztalenciem za kółkiem, tak samo jak nie każdy kierowca BMW to dres, a za kierownicą każdego Tico nie siedzi wróg drogowy nr 1 - nieprzewidywalny emeryt (z całym szacunkiem dla emerytów).

borys napisał/a:
Jeszcze sprawa tych "snobów" z drogim sprzętem. Jestem jednym z nich i uwielbiam sobie oglądać moje drogie cacka za szybka i pokazywać kolegom nad wodą. [...] Zaznaczam "dobry" i nie koniecznie musi kosztować Bóg wie ile. Aha właśnie wędkuję wędką wartości 170zł. Żenada

:brawo: Brawo dla tego Pana! Typowy przykład nadinterpretacji i pobieżnego czytania. Nigdzie, powtarzam nigdzie nie napisałem i nie generalizowałem, że każdy kto ma drogi sprzęt ten jest snobem. W czym rzecz napisałem wyżej przy okazji poprzedniego cytatu, wystarczy odnieść to do sprzętu wędkarskiego. I to by było na tyle w tej kwestii, jeśli ktoś wciąż tego nie rozumie - przykro mi. Nie mam nic więcej do dodania.

borys napisał/a:
Masakra żałosne!!!! takie opinie potrafi tylko wystawić ktoś kogo po prostu faktycznie nie stać na dobry sprzęt i kieruje się tylko zawiścią niczym innym.

Wypraszam sobie tego typu docinki, nie znamy się, nie wiesz ile zarabiam i na co mnie stać a na co nie.

borys napisał/a:
Część użytkowników poprostu weszła w zdanie w watku nie czytając wszystkich wypowiedzi. No ale cóż, czasem fajnie pobić pianę

Jeśli to jest aluzja do mnie to akurat wątek śledzę od początku.

borys napisał/a:
Co do wędkarzy "niedzielnych" to kolejny raz czytanie po łebkach dało sie we znaki. Jest zaznaczone jak byk w zdaniu, że chodzi o tych którzy rzadko wędkują, ale nie.....przecież interpraetacja jest dowolna
W niektórych przypadkach rece opadają

Dygresja z mojej strony była całkowicie ogólna, nie dotyczyła bezpośrednio tego wątku czy też czyjejś wypowiedzi (gdyby tak było z pewnością bym ją zacytował) tak więc zarzut bezpodstawny.
Postaw piwo autorowi tego posta
 
Lulek 


Ulubiona metoda: Spinning/Grunt
Pomógł: 31 razy
Wiek: 41
Posty: 696
Otrzymał 133 piw(a)
Skąd: Łódź


Wysłany: Pią Mar 04, 2011 17:07   

borys, przypadkowe zaczepy podczas zarzucania jeszcze mogę zrozumieć (chociaż mi osobiście przytrafia się to raz na rok, albo wcale ), ale przynęta, która wali o blank to w moich oczach ekstremum nad ekstrema.Jeżeli masz na myśli przynętę, która wyskakuje z wody i trafia w blank za normalne użytkowanie no to powodzenia.
Postaw piwo autorowi tego posta
 
kaftann 
kaftann

Pomógł: 1 raz
Wiek: 36
Posty: 32
Skąd: Białystok


Wysłany: Pią Mar 04, 2011 18:58   

Lulek napisał/a:
przynęta, która wali o blank to w moich oczach ekstremum nad ekstrema.Jeżeli masz na myśli przynętę, która wyskakuje z wody i trafia w blank za normalne użytkowanie no to powodzenia.


kolega chyba nie spinninguje w takim razie :)

A wracając do tematu, jedyny sprzęt jaxona jaki aktualnie posiadam to podbierak muchowy, klips do podbieraka i ze dwa pudełka na przynęty. Z wędkami i kołowrotkami tej firmy miałem i nie chcę już mieć nigdy do czynienia... Nie miałem do czynienia z wyższą półką jaxona, więc ciężko mi się odnieść do sprzętu z tego segmentu. Ale patrząc na ceny xt-pro, na pewno wybrałbym coś ciekawszego z kongera lub innej firmy.

I przyznam, że mój rekordowy pstrąg(63cm) został złowiony na podwójną obrotówkę jaxona :) W ubiegłym roku, większość pstrągów(nie wielkich co prawda) miałem na jaxonową "złotóweczkę", którą trzeba było podrasować, bo gasła niemiłosiernie...
Postaw piwo autorowi tego posta
 
AdSense

Skąd: Mountain View
Pomógł: nie raz
Wyświetl posty z ostatnich:   

» Wędkarstwo, strona główna » Działy ogólne » Tematyka ogólna » Jaxon kontra reszta świata!

Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach



Skocz do:  


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Styl Forum - GrzegorzM ©

Administracja nie odpowiada za materialy publikowane przez uzytkownikow. Uzytkownik rejestrujac sie na forum w peeni odpowiada za publikowane przez siebie wiadomosci. Wszelkie roszczenia w sprawie opublikowanych tresci prosimy zgaaszac do ich autorow.

strzalkaMapa Forum