Forum wędkarskie- wędkarstwo Największe forum wędkarskie w Polsce (dawne Wedkowanie.net). Wędkarstwo, PZW, filmy wędkarskie, metody połowu, testy sprzętu, przynęty i zanęty, łowiska, zdjęcia i gry wędkarskie. Posiadamy ponad 10 tysięczną społeczność, która napisała już przeszło 130 tysięcy wiadomości. Weź udział w dyskusji i dołącz do nas już dziś!
niestety tylko te posiadam, bo skrzynka została w 2 domu, a te kupiłem z myślą o leszczu, którego nie mogę za chiny złapać pomimo 5 dniowego nęcenia i rzucania na głębsze wody w poszukiwaniu "giganta"
Przeczytałem kilka tematów o linach i będę próbował na starorzeczu wykorzystać wasze rady i coś złowić. Początkujący ze mnie poławiacz linów ale zobaczymy co z tego wyjdzie. W przypadku udanych wypraw na pewno się podzielę informacjami
[ Dodano: Wto Cze 28, 2011 11:42 ]
No Panowie przydały mi się wasze rady. W niedziele złowiłem pierwszego lina w tym roku 35 cm i 2 mi się zerwały (jeden dosłownie uciekł mi z podbieraka). W poniedziałek natomiast udało się już pochwycić 3 sztuki 31-33 cm Muszę przyznać, że lin to naprawdę waleczna ryba, nie jest łatwo wyciągnąć go z wody jak dookoła pełno grążeli Brania nie były jak to niektórzy opisują po 5-10 min. tak to się uklejki przynętą bawią ... branie lina nie trwało więcej niż 1 min. i zawsze był odjazd w kierunku grążeli, a nie na przykład na środek starorzecza gdzie jest około 3,5 metra głębokości. I jestem ciekaw kiedy mi zaczną brać większe sztuki ?!
Ulubiona metoda: Match
Okręg PZW: Białystok
Pomógł: 6 razy Wiek: 34 Posty: 165 Otrzymał 4 piw(a) Skąd: Augustów
Wysłany: Wto Cze 28, 2011 19:39
Andrus, wielkie gratulacje!! A duże przyjdą jak w ogóle są na łowisku grunt to cisza, jak najmniej ruchów i zero rozmów, dlatego zasiadki na lina urządzam sam. A na co łowiłeś?? Kukurydza?? Rosówka??
_________________ Im mniej nad wodą tym więcej sprzętu w szafie
Łowie na różne przynęty ale liny biorą na kukurydzę i "kanapkę" białe robaki z pszenicą Wczoraj się dowiedziałem od znajomego wędkarze, że już kłusole na mojej miejscówce z siatkami buszowali i niestety przestały brać liny
Witam!
Nęce tą piękną rybę jaką jest lin:) od około tygodnia.Używam do tego łubinu,kukurydzy,czerwonych robaków i makaronu.Na wiosne podchodziły karpie a teraz podchodzą także karasie złociste.Niestety największego lina który złowiłem miał ledwo 40deko.Co zrobić aby te większe liny podeszły?Łowie przy trzcinie gdzie głębokość wynosi ok 1m-1.2m.Dno piaszczyste,woda dość brudna.Łowie na spławik montowany na stałe o wyporności 1.5g dociążony tak że widać tylko kawałek antenki.Używam haka nr 8 a na nim 2 czerwone.
_________________ Rekordy (w tym roku zacząłem łowić na serio(2011rok)
Pomógł: 8 razy Wiek: 33 Posty: 236 Otrzymał 28 piw(a) Skąd: Złocieniec
Wysłany: Czw Cze 30, 2011 12:29
Pathim, gruba (tzw. końska kukurydza) ugotowana, aby nie była całkiem miękka, możesz Ją lekko dipowac, w moim łowisku to jedyna zanęta do której podchodzi gruby lin jako przynęta kawałek rosówki plus 1-2 ziarna kukurydzy konserwowej.
Ewentualnie ziemniak pocięty w dośc grubą kostkę, tego też raczej drobnica nie powinna ruszac, Oczywiście nie za dużo, bo zakwasisz łowisko
granvorka, a gdzie można dostać taką kukurydze i w jakiej cenie za kilogram??A i czy moja miejscówka pozwala na łowienie dużych linów??Bo być może źle wybralem miejscówke
_________________ Rekordy (w tym roku zacząłem łowić na serio(2011rok)
Pomógł: 8 razy Wiek: 33 Posty: 236 Otrzymał 28 piw(a) Skąd: Złocieniec
Wysłany: Czw Cze 30, 2011 13:32
Pathim, hmmm ja osobiście biorę ją od dziadka, który mieszka na wsi. Wydaje mi się jednak, że w mieście można kupic taką kukurydzę w sklepie ogrodniczym w kązdym razie u mnie w mieście z tego co kojarzę koledzy kupowali właśnie w ogrodniczym.
Jeśli chodzi o cenę to jest to raczej bardzo tanie, kilkadziesiąt gr za kg czy jakoś tak.
Łowiłem liny już na wielu łowiskach, ale nigdy na dnie piaszczystym.. byc mże to stanowi główny problem?
Pomógł: 21 razy Wiek: 51 Posty: 913 Otrzymał 294 piw(a) Skąd: Sobiborski Park Krajobrazowy
Wysłany: Czw Cze 30, 2011 14:03
Idealną miejscówką jest wygrabione oczko wśród grążeli, a taką kukurydzę najlepiej jest kupić na targu rolnym (tylko bierz opasową a nie siewną, bo przygotowana do siewu jest czymś zaimpregnowana, no i droższa) , tyle że często nie da się kupić mniej niż 50kg, za to cena w porównaniu do sklepów zoologicznych jest śmieszna.
U mnie w mieście jest ta kukurydza w tzw. Centrali nasiennej co do ceny to jeszcze nie wiem miałem po nią jechać ale zasnąłem w basenie na Węgrzech i nie ruszę się z domu siedzę tylko przed kąpem na stołku wysmarowany śmietaną od babci ze wsi
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
Administracja nie odpowiada za materialy publikowane przez uzytkownikow. Uzytkownik rejestrujac sie na forum w peeni odpowiada za publikowane przez siebie wiadomosci. Wszelkie roszczenia w sprawie opublikowanych tresci prosimy zgaaszac do ich autorow.