Forum wędkarskie- wędkarstwo Największe forum wędkarskie w Polsce (dawne Wedkowanie.net). Wędkarstwo, PZW, filmy wędkarskie, metody połowu, testy sprzętu, przynęty i zanęty, łowiska, zdjęcia i gry wędkarskie. Posiadamy ponad 10 tysięczną społeczność, która napisała już przeszło 130 tysięcy wiadomości. Weź udział w dyskusji i dołącz do nas już dziś!
Pomógł: 38 razy Wiek: 54 Posty: 1131 Otrzymał 23 piw(a) Skąd: Kielce
Wysłany: Pon Maj 17, 2010 14:54 Co z rybami podczas powodzi ?
Co z rybami podczas powodzi ?Takie pytanie chodzi mi po głowie .Na pewno cześć ryb w rzekach zejdzie z nurtu na spokojną wodę gdzie może zostać uwięziona po szybkim opadnięciu stanu wody . W wyniku wysychania na pewno staną się łatwym kąskiem dla ptaków i innych zwierząt ,dodatkowo wszystkie syfy które zostały zmyte też trafią do wody .
Może to i głupie pytanie kiedy ludzie tracą dobytki ale cóż to natura rządzi a rybki są częścią. nas wędkarzy
Pomógł: 41 razy Wiek: 35 Posty: 847 Otrzymał 5 piw(a) Skąd: Żagań
Wysłany: Pon Maj 17, 2010 15:07
Również się nad tym zastanawiam tym bardziej że teraz w rzekach kiedy wiosna większość rybek ma tarło i składa ikrę być może nawet trze się jeszcze leszcz,płoć,sandacz,brzana,sum ? Jeżeli wody szybko opadną z pól według mnie miliony młodego pokolenia narybku które mogło nam przynieść wiele radości za kilka lat może zginąć wyschnąć na trawach większe ryby powinny sobie poradzić z wodą choć i to nie wiadomo jak wiemy kłusownicy nie śpią nie wiem jak w innych regionach polski ale kiedy odra wychodzi z brzegów wpada w dołki i inne zakamarki kłusole nie próżnują widły dzidy siatki idą w ruch:/.Natura okrutna ale nic z tym nie zrobimy ni jak nie możemy pomóc tym rybą jeżeli sama pogoda się nie ustabilizuję.No i druga sprawa którą znamy już z innego przypadku już mówią o tym że rzeki zalały pola i zmywają nawozy i wszystkie inne chemikalia które rolnicy sobie tam wylali na wiosnę więc to też może złe w skutkach dla ryb:( najgorsza sytuacja do końca tego tygodnia jedna z podkarpackich rzek teraz nie wiem która bo widziałem w info ma osiągnąć 8 metrów ? bodajże Wisłoka?ale nie jestem pewien mamy tam ludzi na forum to pewnie co nieco nam powiedzą.Mam nadzieje że rzeki opadną a większość ryb uda się uratować.
_________________ Pomogłem ci ? Kliknij Manchester United Fan FALUBAZ ZIELONA GÓRA LEGIA WARSZAWA
Pomógł: 13 razy Wiek: 41 Posty: 583 Otrzymał 1 piw(a) Skąd: Piastów
Wysłany: Pon Maj 17, 2010 15:11
Co się dzieje dość dziwne pytanie bo natura człowieka jest taka że jak ma okazję to korzysta - przykład z rana co mówiłem Hekto - widły i ganianie na polach. Tak to Nida w okolicach Wiślicy. Przykre ale tak jest. Wybieram się na 5 dni nad Nidę więc telefon mój będzie wiernie mi służył i donosił na nich, a są wśród nich znajomi
_________________ Granat, dryga, worek na ryby i agregat .
Każda ryba jest do zjedzenia.
gumiak9
Pomógł: 16 razy Wiek: 34 Posty: 212 Otrzymał 1 piw(a) Skąd: Lubań
Wysłany: Pon Maj 17, 2010 15:39
Kociniak ale co ukarają ich za takie zbieranie ryb wyrzuconych na brzeg?
_________________ Robinson Diplomat Top Spin 270 5-18 + Max Empire 3000
Pomógł: 13 razy Wiek: 41 Posty: 583 Otrzymał 1 piw(a) Skąd: Piastów
Wysłany: Pon Maj 17, 2010 15:52
nie wyrzuconych tylko żywych ryb, pływających po polach szukających choć grama tlenu w wodzie, oszołomionych
_________________ Granat, dryga, worek na ryby i agregat .
Każda ryba jest do zjedzenia.
AdSense
Skąd: Mountain View
Pomógł: nie raz
raba [Usunięty]
Wysłany: Pon Maj 17, 2010 15:53
Normalny proces natury, zadam pytanie.
Jeżeli przychodzisz na rybki po powodzi to ryba jest czy jej nie ma ? I tu masz odpowiedź
Straty sa zawsze przy takich pożogach. Nie uniknie się tego ale ryba nie ucieknie.
Ile pozostanie na trawie ? Znikoma cześć populacji ZNIKOMA. A te parę sztuk gdyby nie zabrano widłami to by poumierały.
To na tyle
darekgliwice
Pomógł: 1 raz Wiek: 55 Posty: 17 Skąd: Gliwice
Wysłany: Pon Maj 17, 2010 19:44
rok temu jak były podtopienia, w odrze aż Kędzierzyna psełdo wędkarze łowili karpie w ilościach hurtowych, karpie te uciekły z Czeskich stawów hodowlanych, ( to była rzeż )a na Bugu ryba padła od podmokłej i nadgniłej trawy w rzece brakowało tlenu , i ryby masowo gineły, na you tube są filmiki jak ludzie wyławiali śnięte ryby
Ulubiona metoda: Spławik
Okręg PZW: Przemyśl
Pomógł: 71 razy Wiek: 54 Posty: 894 Otrzymał 116 piw(a) Skąd: Przemyśl
Wysłany: Wto Maj 18, 2010 23:38
specjal ford, Wydaje mi się że nie masz zbytnio powodu do zmartwień ,
jedne ryby uciekły a inne przypłynęły i bilans się wyrównał ,na pewno nie uciekły wszystkie
a "świeża "krew wyjdzie tylko na dobre populacji.
Redzior
Pomógł: 4 razy Wiek: 45 Posty: 93 Skąd: Poznań
Wysłany: Wto Maj 18, 2010 23:52
raba napisał/a:
Normalny proces natury
normalny w normalnych,naturalnych warunkach gdy rzeki i rozlewiska nie są trzebione przez człowieka
raba napisał/a:
Jeżeli przychodzisz na rybki po powodzi to ryba jest czy jej nie ma ? I tu masz odpowiedź
:
wybacz,nie rozumiem pytania
raba napisał/a:
Straty sa zawsze przy takich pożogach. Nie uniknie się tego ale ryba nie ucieknie.
Ile pozostanie na trawie ? Znikoma cześć populacji ZNIKOMA. A te parę sztuk gdyby nie zabrano widłami to by poumierały.
To na tyle
znikoma częśc populacji..tak Raba masz rację...tyle że ta znikoma część + znikoma część wykłusowana +znikoma część która została wyeliminowana z innych powodów dają już razem całkiem sporą populację.klocki które się składają razem.I każdy wyeliminowany klocek z tej układanki to punkt dla nas.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
Administracja nie odpowiada za materialy publikowane przez uzytkownikow. Uzytkownik rejestrujac sie na forum w peeni odpowiada za publikowane przez siebie wiadomosci. Wszelkie roszczenia w sprawie opublikowanych tresci prosimy zgaaszac do ich autorow.