Forum wędkarskie- wędkarstwo Największe forum wędkarskie w Polsce (dawne Wedkowanie.net). Wędkarstwo, PZW, filmy wędkarskie, metody połowu, testy sprzętu, przynęty i zanęty, łowiska, zdjęcia i gry wędkarskie. Posiadamy ponad 10 tysięczną społeczność, która napisała już przeszło 130 tysięcy wiadomości. Weź udział w dyskusji i dołącz do nas już dziś!
Bączek, graty za pierwsze miejsce . Widzę,że forumowiczom bardzo dobrze poszły dzisiejsze zawody pisze tak bo i u nas odbyły się dziś Spinningowe Zawody o Puchar Burmistrza- wygrał dred ale niech sam się pochwali i pokaże puchar .
_________________ Trzeba oszukać czas żeby naprawdę żyć.
Pomógł: 12 razy Wiek: 31 Posty: 329 Skąd: Szczecin
Wysłany: Sob Lip 25, 2009 14:34
Spontaniczny wypad i kilka płotek, ale za to byłem świadkiem złowienia okazu płoci. Nie wiem ile to bydle miało, ale 40cm to lekką ręką, a myślę, że mogło być więcej.
Pomógł: 3 razy Wiek: 45 Posty: 125 Skąd: Bełchatów
Wysłany: Sob Lip 25, 2009 16:06
ja od wczoraj byłem na rybkach wyjazd po 20 na rybkach 20:30 rozkładanie sprzętu 2 koszyczki lądują w wodzie. Jeden zestaw na czerwonego drugi na białego i kukurydzę. miałem tylko szybkie szarpnięcia ale nie do zacięcia, podejrzewam że za żyłkę zahaczały. Koło 12 na jedną wędkę zakładam trupka po 15 minutach typowy odjazd sandaczowy ale niestety nie poluzowałem kołowrotka i się przestraszył i poszedł. Kilka razy coś poszarpywało i białego i martwą ale nic nie udało się złowić. Na domiar złego zaczęło padać. Poszedłem spać do samochodu koło 5 obudził mnie sygnalizator brań ale nic nie siedziało na kiju. Po 7 zwinąłem się znad wody i pomyślałem że jak bez ryb wrócę to może chociaż grzybów nazbieram. Te akurat dopisały i uzbierałem 2,5kg z czego większość kurki.
Miałem właśnie jechać ze spinem ale jak zwykle zaczęło padać także zostaje w domu.
Ja dziś miałem potworny dzień. Urwałem około 5 przynęt, nowo kupionych. Do tego ryba życia poszła. Najprawdopodbniej był to leszcz 2-3 kg. Wszedł w jakieś krzaki typu zwalone drzewa i żyłka zrobiła pach. Ale grzbiet widziałem. Coś pięknego! , do tego w drodze powrotnej do domu, droga liczy około 15 km, pękła mi opona. Była ona nówka, ale jadać wjechałem na jakiś pręt i wybiło ją . 15 km z buta do domu . Dzień tragedia .
_________________ Konger Aviator 3.90/150 + Konger Black Carp 850
Dziś na bardzo krótko (niecałą godzinę) wybrałem się nad "moją" rzekę.
Próbowałem powalczyć z okoniami, ale efekt mnie zaskoczył.
Na 2,5cm horneta w kolorze "perch" złowiłem trzy potoczaki od 25 do 28cm. Zdjęć oczywiście nie wstawię, ale za to pokażę tą piękną rzekę
Ja dziś byłem na lina i karasia. Złapałem 5 sztuk, 3 x około 30 cm i 2 sztuki w okolicach 40 cm. Łapałem metoda gruntowa na czerwonego robaka. Pozdrawiam
Witam
Właśnie wróciłem z nocki troche sie obawiałem deszczu ale wytrzymało. Łowiłem na woblery niestety brań niewiele po zachodzie słońca złowiłem 2 klenie ok 40cm i tyle. Pozmianie stanowiska z opaski na mały przelew o godz1:30 wzieła brzana 51cm no walka troszke trwała ale udało sie po niej zrobiłem sobie przerwe do 4 tej jak całkiem sie rozwidniło zaczoł szaleć bolen no ale niestety nieudało sie mi go skusić . Podsumowując , miło spedzona nocka choć celem wypadu był pan sandacz zobaczymy morze za tydzień sie poszczęści. Dodam jeszcze że łowiłem na Dunajcu w okolicy Tarnowa
Byłem wczoraj z bratem na nocce w kamieńcu wrocławskim. Ja byłem ustawiony na białą rybę brat z gruntu na trupka - drapieżnik. Niestety zapomniałem zanęty i na czerwonego złapałem małego karpia ok.20cm i okonia 34cm oczywiście wypuściłem rybki U brata zero brań ;[ a rano ładnie chodził sandacz. Jutro rano na spinning może uda się coś wyrwać
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
Administracja nie odpowiada za materialy publikowane przez uzytkownikow. Uzytkownik rejestrujac sie na forum w peeni odpowiada za publikowane przez siebie wiadomosci. Wszelkie roszczenia w sprawie opublikowanych tresci prosimy zgaaszac do ich autorow.