Forum wędkarskie- wędkarstwo Największe forum wędkarskie w Polsce (dawne Wedkowanie.net). Wędkarstwo, PZW, filmy wędkarskie, metody połowu, testy sprzętu, przynęty i zanęty, łowiska, zdjęcia i gry wędkarskie. Posiadamy ponad 10 tysięczną społeczność, która napisała już przeszło 130 tysięcy wiadomości. Weź udział w dyskusji i dołącz do nas już dziś!
Pomógł: 8 razy Wiek: 49 Posty: 411 Otrzymał 64 piw(a) Skąd: Karpacz
Wysłany: Śro Lip 30, 2008 19:52 A żona
Niema co ściemniać nie zawsze nie pozwalają nam warunki pogodowe,brak czasu,tylko nasze żoneczki.Aby wyjść na ryby nie tylko muszę pozałatwiać wszystko w firmie,ale jeszcze przekonać moją ładniejszą połówkę.To jest czasem okrutne!!!!!!!! To jest trawnik do skoszenia,to zebranie i jeszcze to i tamto.Kobiety dajcie żyć.Jak to jest u was?[/u]
_________________ ...prosiłem o wszystko bym mógł cieszyć się życiem ,a dostałem życie bym mógł cieszyć się wszystkim ale ryb nadal nie umiem łowić
Pomógł: 118 razy Wiek: 50 Posty: 3744 Otrzymał 74 piw(a) Skąd: Jasło
Wysłany: Śro Lip 30, 2008 21:52
Ja mam to szczęście że wędkowanie w mojej rodzinie było na porządku dziennym i moje wypady na ryby są czymś naturalnym. Wystarczy że powiem ..."idę na ryby",... i to wystarcza, choć czasem niestety musze odpuścić na rzecz innego zajęcia.
Pomógł: 3 razy Wiek: 59 Posty: 214 Otrzymał 1 piw(a) Skąd: Toruń
Wysłany: Czw Lip 31, 2008 08:33
Iść na rybki też zawsze mogę, mam stawiki po drugiej stronie ulicy. Ale na takie poważne wyjazdy na rybki, niestety muszę podzielić się tą wiadomością z drugą stroną. Bardzo rzadko zmieniam swoje plany ale lepiej mieć błogosławieństwo.
Kiedyś jak dzieciaki były jeszcze małe bardzo często kłóciliśmy się o każdy wyjazd i tu może wydać się komuś dziwne wtedy łowiłem dużo więcej ryb jak od dłuższego czasu z tym "błogosławieństwem".
_________________ Gdy insektów plaga www.glotox.com pomaga.
Pomógł: 6 razy Wiek: 44 Posty: 70 Otrzymał 3 piw(a) Skąd: Warszawa
Wysłany: Czw Lip 31, 2008 10:17
Ja ze swoją kobietą nie mam problemu nigdy jeszcze nie miała żadnych pretensji o to że jade na ryby pewnie dla tego że wie o tym że ja na rybach się czuję najlepiej i bardzo lubię łowić czasem ją zabieram ze sobą jak jade sam i ona ma czas
_________________ Złowię jak będę chciał to zjem !!
Pomógł: 8 razy Wiek: 49 Posty: 411 Otrzymał 64 piw(a) Skąd: Karpacz
Wysłany: Czw Lip 31, 2008 13:10
Glotox tu się z tobą zgadzam i choć dzieci mam małe czasem żona mówi abym jechał,bo w domu nie idzie wytrzymać.Ale jeszcze jest firma(nie zawsze jest czas wolny).Żona to rozumie ale musi sobie pogadać!Dużo czasu zabiera firma i mam jeszcze kilka innych hobby jazda konna jakieś latanie na parolotniach i w góry czasem iść trzeba a jeszcze uczę jazdy na łyżwach.To jak ma sie nie wściekać Dzieci też ojca potrzebują suma sumarum ma racje.Ale na ryby iść trzeba
_________________ ...prosiłem o wszystko bym mógł cieszyć się życiem ,a dostałem życie bym mógł cieszyć się wszystkim ale ryb nadal nie umiem łowić
Ja to ze 2 dni muszę kombinować aby wyskoczyć na rybki aż mnie krew zalewa a co najgorsze że nie zawsze udaje mi się przekonać żonę bym mógł wyskoczyć na Karpiki
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
Administracja nie odpowiada za materialy publikowane przez uzytkownikow. Uzytkownik rejestrujac sie na forum w peeni odpowiada za publikowane przez siebie wiadomosci. Wszelkie roszczenia w sprawie opublikowanych tresci prosimy zgaaszac do ich autorow.