Forum wędkarskie- wędkarstwo Największe forum wędkarskie w Polsce (dawne Wedkowanie.net). Wędkarstwo, PZW, filmy wędkarskie, metody połowu, testy sprzętu, przynęty i zanęty, łowiska, zdjęcia i gry wędkarskie. Posiadamy ponad 10 tysięczną społeczność, która napisała już przeszło 130 tysięcy wiadomości. Weź udział w dyskusji i dołącz do nas już dziś!
Wiek: 40 Posty: 215 Otrzymał 11 piw(a) Skąd: Kalisz
Wysłany: Pon Maj 21, 2012 16:20 Strata Spławika
Witam i cały czas pytam A odpowiedzi na moje pytania mało niestety Teraz mam pytanie czy można coś zrobić żeby nie stracić spławika? Jeśli dobrze rozumiem stoper zakłada się przed spławikiem czyli od strony wędziska, ale co w przypadku gdy zerwie nam się żyłka nie na przyponie tylko np od drugiej strony spławika gdzie nie zakłada się stopera? Jeśli dobrze rozumiem wtedy spławik się zsunie i będzie pływał na wodzie? I tym samym możemy się już nim pożegnać, bo przecież nie będę po niego płynął
AdSense
Skąd: Mountain View
Pomógł: nie raz
roland
Pomógł: 1 raz Wiek: 43 Posty: 162 Otrzymał 15 piw(a) Skąd: Głogów
Ulubiona metoda: Spining
Okręg PZW: Mazowiecki
Pomógł: 77 razy Wiek: 40 Posty: 1509 Otrzymał 32 piw(a) Skąd: Warszawa
Wysłany: Pon Maj 21, 2012 19:35
maciek123, a co to da jak kolega łowi na 5m. A żyłka pęknie w połowie. Wtedy musisz się liczyć ze stratą splawika chyba że po niego podpłyniesz lub będzie sprzyjąjący wiatr w strone Twego brzegu
Niestety w wędkarstwie trzeba liczyć się czasami ze sporymi stratami, to niestety nieuniknione w żadnej metodzie.
Jeśli natomiast łowisz na płytkiej wodzie możesz spróbować łowić na spławik nieprzelotowy. Uwiąż go dość ściśle by samiostnie nielatał po żyłce. Najlepiej jakąś gumką. Wtedy ustawisz odpowiedni grunt.
Bo nie mam czym a wpław nie umiem A tak na poważnie to stanie się tak jak opisałem? Czy źle to sobie wyobrażam?
Ja bym zainwestował w nauke pływania.
A tak na poważnie, to używaj dobrych żyłek, a bardzo rzadko będziesz tracił cokolwiek.
ŁYSY0312 [Usunięty]
Wysłany: Czw Lis 29, 2012 13:35
No dobrze - w jakim przypadku tracimy spławik? Jeśli podczas zaczepu to jeśli zaczepimy haczykiem, to urywamy przypon. Natomiast jeśli zaczepimy obciążeniem, to często tracimy zestaw ze spławikiem. Jest na to rada - zestaw trzeba zbudować na dwóch grubościach żyłki, a licząc z przyponem to trzech. Np jeśli spławik montowany jest np na żyłce 0,18, to obciążenie trzeba zacisnąć na odcinku żyłki o średnicy 0,14- 0,16. A przypony stosować w granicach 0,12 w dół. I analogicznie przy innych grubościach żyłki głównej. Dodatkowo powyżej łączenia żyłki głównej z cieńszym odcinkiem pod obciążenie trzeba zacisnąć mikro śrucinkę, lub stoper, żeby zabezpieczyć spławik przelotowy przed zsunięciem się z żyłki podczas ściągania urwanego zestawu.
Coraz bardziej mi się podobasz. Pierwszy raz szczerze mówiąc czytam taki innowacyjny pomysł o zbudowaniu zestawu z 3 grubości żyłek. Robiłeś tak chociaż kiedyś?
Pomógł: 18 razy Wiek: 50 Posty: 535 Otrzymał 52 piw(a) Skąd: Warszawa
Wysłany: Pią Lis 30, 2012 11:41
Łał! To ja proponuję jeszcze lepiej - może zróbmy kilka więcej grubości, każdy odcinek do czego innego:
1. włosek do przynęty (żeby haczyka nie stracić)
2. przypon do haczyka (żeby jak już haczyk idzie, ocalić resztę)
3. nadprzypon do każdej ze śrucin (bo lepiej stracić jedną niż wszystkie na raz) - tych tyle, ile obciążeń stosujemy, żeby urwać jak najmniej
4. żyłka do ratowania spławika
5. kilka odcinków żyłki głównej (coraz grubszych), bo przecież szkoda urwać cała żyłkę, lepiej nie więcej niż 1 metr w razie co...
Ileż to będzie supełków, jakie dzierganie, a ile zabawy z tym!
Poważnie - straty w wędkarstwie to rzecz absolutnie normalna, nieunikniona i nie ma co kombinować przesadnie. Spławiki spławikami, to raczej sytuacja rzadka, ale ile się traci w spinningu! Nie wyobrażam sobie osłabiania zestawu kolejnymi węzłami tylko po to, żeby testować możliwość nieurwania spławika.
_________________ CATCH & EAT www.cb-mania.pl - prawdopodobnie najlepsze forum o CB radiu
Coraz bardziej mi się podobasz. Pierwszy raz szczerze mówiąc czytam taki innowacyjny pomysł o zbudowaniu zestawu z 3 grubości żyłek. Robiłeś tak chociaż kiedyś?
Nie wiem jak mam się do tego "podobania" odnieść...... Ale spróbuje na razie spokojnie....
Ten patent na budowę zestawu z dwóch, a licząc przypon z trzech grubości żyłki (choć przypon, to chyba nic dziwnego) nie jest mój. Podpatrzyłem go kiedyś i często stosuję w określonych sytuacjach podczas połowu w "zaczepowych" łowiskach, i nie tylko. I to nie tylko podczas normalnego/prywatnego łowienia ale i podczas zawodów wędkarskich.
I zaręczam, że nie jestem w "tym stosowaniu" osamotniony, bo spotkałem kilku wędkarzy, którzy w ten lub bardzo podobny sposób łączyli żyłki.
Nie będę się rozpisywał, ale ten patent, oprócz uratowania spławika przydaje się też w inny sposób.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
Administracja nie odpowiada za materialy publikowane przez uzytkownikow. Uzytkownik rejestrujac sie na forum w peeni odpowiada za publikowane przez siebie wiadomosci. Wszelkie roszczenia w sprawie opublikowanych tresci prosimy zgaaszac do ich autorow.