Forum wędkarskie- wędkarstwo Największe forum wędkarskie w Polsce (dawne Wedkowanie.net). Wędkarstwo, PZW, filmy wędkarskie, metody połowu, testy sprzętu, przynęty i zanęty, łowiska, zdjęcia i gry wędkarskie. Posiadamy ponad 10 tysięczną społeczność, która napisała już przeszło 130 tysięcy wiadomości. Weź udział w dyskusji i dołącz do nas już dziś!
Fircyk81
Pomógł: 7 razy Wiek: 42 Posty: 182 Skąd: Zamojszczyzna
Wysłany: Śro Sie 18, 2010 15:19
Redzior napisał/a:
Fircyk81 napisał/a:
Przy około 180 - 200 tys przebiegu pada sterownik pompy wtryskowej ( w każdym ) . Koszt sterownik to około 1400 zł, do tego trzeba wymienić rozrząd bo wyciąga się pompę. Łapie 2000 zł.
Jesteś kolejną osobą która mi o tym mówi.To jednak daje mi do myślenia... Kontrkandydat focusa czyli golf IV zaczyna zyskiwać w punktacji
Tak, tylko zrobisz ewentualnie sterownik i masz spokój na kolejne 200 tys km. Pompy VP Boscha mają również ople, bmw, nissany ( niektóre).
su_mik napisał/a:
Redzior napisał/a:
Kontrkandydat focusa czyli golf IV zaczyna zyskiwać w punktacji
Kolego nawet sie nie zastanawiaj tylko bierz golfa IV jesli masz taka opcje. Efekty zobaczysz pozniej. Najbardziej udany samochod (jesli mowa o nowych modelch) z fabryki volkswagena. Bije na leb wszystkie fordy ople czy fiaty.
Aż takie to udane to nie jest, bardziej przereklamowane niż udane...
kamil_86 napisał/a:
Zgadzam się z tym co mówi su_mik Sam użytkuję 2 vw- golf i passat 1.9 TDI i jestem bardzo zadowolony. Zaleta VW przy fordzie to przede wszystkim dużo lepsza blacha i znacznie bardziej wytrzymałe i nie wrażliwe tak na paliwo silniki 1.9 TDI - te na pompowtryskach też.
No tu to się uśmiałem Blacha fakt troszkę inna, ale silniki ??Zdecydowanie TDDi forda lepszy.
W VW TDI głowica leci średnio po 250 tyś km, turbina psuje się przy podobnym przebiegu...
Mniej volkswagen wrażliwy na paliwo ? Może ten SDI 68 km... Weź teraz napisz ile kosztuje pompowtryskiwacz do tdi... ten pierwszy pompowtryskiwacz:)
Nawet sobie nie wyobrażacie ile mnie volskwagenowski dieselek obciągną z pieniędzy... Focus jest naprawdę o wiele tańszy i bezproblemowy, nie będę pisał o właściwościach jezdnych, zawieszeniu itp. Focus golfa zostawia na pierwszym zakręcie jeśli chodzi o zawieszenie...
AdSense
Skąd: Mountain View
Pomógł: nie raz
raba [Usunięty]
Wysłany: Śro Sie 18, 2010 15:39
czy można się pośmiać bo wydaje mi się że to co pisze Fircyk81 naprawdę jest śmieszne a tak na prawdę to jak w wędkarstwie nie sprzęt łowi a wędkarz tak samo jak i - jaki kierowca taki samochód. dlaczego tak twierdze to proszę popatrzeć na te pędzące oryginalne maluchy ( fiat ( więc jak dbasz tak masz
Osobiście tylko benzyna Jeżeli zależy Tobie na kosztach na paliwie .To Diesel. Szkoda krzywdzić samochód benzynowy zakładając do niego gaz
Fircyk81
Pomógł: 7 razy Wiek: 42 Posty: 182 Skąd: Zamojszczyzna
Wysłany: Śro Sie 18, 2010 16:12
raba napisał/a:
czy można się pośmiać bo wydaje mi się że to co pisze Fircyk81 naprawdę jest śmieszne
Dlaczego ? Napisz może od siebie coś konkretnego, jeśli coś wiesz...
Obecnie w dobie common rail , filtrów cząstek stałych , pompowstryskiwaczy czy kół dwumasowych nie ma bezproblemowych diesli niestety. Jakbym chciał mieć benzyniaka to bym kupił Hondę .
raba [Usunięty]
Wysłany: Śro Sie 18, 2010 19:07
Fircyk81 napisał/a:
raba napisał/a:
czy można się pośmiać bo wydaje mi się że to co pisze Fircyk81 naprawdę jest śmieszne
Cytat:
Dlaczego ? Napisz może od siebie coś konkretnego, jeśli coś wiesz..
.
Obecnie w dobie common rail , filtrów cząstek stałych , pompowstryskiwaczy czy kół dwumasowych nie ma bezproblemowych diesli niestety. Jakbym chciał mieć benzyniaka to bym kupił Hondę .
Więc napisze. Jeżeli wziąć pod uwagę to co piszesz powyżej to nie można pisać że są lepsze i gorsze - prawda ?
Co do mnie to nigdy nie miałem smrodziucha czyli ropniaka czyli diesla zaczynałem od Syrenki a obecnie mam Fabię i nie narzekam bo jak i do diesla tak i do gazu nie wiedzieć dlaczego mam zaporę.
W dzisiejszej dobie kombinatorstwo będzie przeważało nad racją klienta (kasa ) zawsze będą działy się dziwne rzeczy bo jeżeli bo lejemy olej opalowy no to wiesz dlaczego tylko silnik wytrzymuje 200 000 tyś a nie 500 000 paliwo o nie takim oktanie (mieszanki )
Idą uszczelki głowice korbowody wały itd więc jak pisałem i to dotyczy wszystkich samochodów i diesla jak i benzyniaka tak i gazownika więc nie ma lepszych i gorszych są zniszczone za wcześnie.
W VW TDI głowica leci średnio po 250 tyś km, turbina psuje się przy podobnym przebiegu
Masz na myśli licznikowe 250 tys km....( w realu pewnie więcej)....
A tak na serio. U mnie w rodzinie wszyscy prawie jeżdża VW'iakmi i z tą turbina i głowica się na pewno nie zgodze. Jęsli dbamy o silniczki czyli wszelkie plyny, oleje itp rzeczy zmieniamy na czas to autko chodzi bez zarzutu i to 400 tys km pyknie "lekkim cyckiem". Pisze to nie z wiadomości wyczytanych z internetu tylko z doswiadczenia mojego i moich bliskich. Na auta z rodziny VW zarówno w benzynie jak w ropie złego słowa nie moge powiedzieć. ( nom może oprócz zawieszenia wielowachaczowego bo jest dosyć miekkie i kosztowne )
Ale fordy jak to fordy też "podobno" są bardzo dobre tylko też są uczulone na odpowiednia eksploatacje. Jak to mówią jak się dba tak sie ma. Największy plusem dla forda według mnie jest wygląd...Golfy jak i inne auta VW są już dosyć oklepane na rynku i mówiać krótka troche juz mi obrzydły
Wszytsko jednak zależy na jaki egzemplarz trafisz...bo jeśli jakiś uztkownik katował autko prze Toba to niestety, ale możesz się bardzo naciąć.
A co do wyboru pomiędzy ropką a gazem to hmmm...Przelicz sobie ile km rocznie pokonujesz i jakimi drogami jeżdzisz ( trasa/miasto) W mieście TDI jest troszke uciążliwe bo nie możesz od razu mu deptać gdyż szybko zajedziesz Turbinke z powodu gęstego oleju. Druga sprawa po każdej trasie musisz mieć na uwadze to aby autko pochodziło przynajmniej z minutke na biegu jałowym celem wychdłodzenia owej Turbinki. Również wszelkie części eksploatacyjne są na pewno droższe do diesla niż do benzynki. Na olejach też nie możesz oszczędzać ponieważ TDI'ki tego nie lubią. Ja zawsze leje Castrola Magnateć 10w40 ( powyżej 200kkm przebiegu a taki zapewnbe kupisz) i złego słowa na tematk tego oleju nie powiem....fakt faktem że ten olej najlepiej sprawdza sie w trasach ( przy eksploatacji miejskiej "podobno" zostawia jakieś nie miły osad w silniku...--> tak wyczytałem). Częstość wymiany również ma diamietralny wpływ...dlatego ja wbrep wielu opiniom wymienia olej zawsze po przejechaniu 9/10 tys km. Owszem znajdą sie zwolennicy wymiany pół syntetyka po minimum 15 tys km, ale ja ma swoje zdanie na ten temat. ( a na niepotrzebne remonty mnie poprostu nie stać)
W podsumowaniu na piszę Ci tak. Jeżeli jeździsz dużo i w tym przewążnie robisz długoe trasy to bez zastanawiania bierz Diesel'ka. Zawsze mniej spali a i wyprzedzanie też przyjemnie ze względu na wysoki momet obrotowy. W mieście natomiast na pewno lepiej Ci sie sprawdzi benzyniak a jak chcesz go zagazować to najlepiej sekwencją co byś później nie żałował i nie spedzał dużo czasu na daremnej regulacji gazu bo autko strzela, kicha, pryka i nie jedzie Pisownia pkt 3 regulaminu
Fircyk81
Pomógł: 7 razy Wiek: 42 Posty: 182 Skąd: Zamojszczyzna
Wysłany: Śro Sie 18, 2010 20:23
raba napisał/a:
W dzisiejszej dobie kombinatorstwo będzie przeważało nad racją klienta (kasa ) zawsze będą działy się dziwne rzeczy bo jeżeli bo lejemy olej opalowy no to wiesz dlaczego tylko silnik wytrzymuje 200 000 tyś a nie 500 000 paliwo o nie takim oktanie (mieszanki )
Idą uszczelki głowice korbowody wały itd więc jak pisałem i to dotyczy wszystkich samochodów i diesla jak i benzyniaka tak i gazownika więc nie ma lepszych i gorszych są zniszczone za wcześnie.
Dokładnie o to mi chodzi, nie zachwalam forda bo napisałem o wadzie sterownika pompy. Jeśli chodzi o vw TDI o napisałem o doświadczeniach własnych i znajomych. Niestety vw nie jest tak dobry w tej chwili jak to miało miejsce 20 lat temu.
Oczywiście mówimy o aucie używanym dla kolegi , kolega wspomniał o aucie 10 lat. Tak jak napisałem , od około roki 1998 producenci zaczeli niestety za bardzo kombinować diesle , i kupując 10 letnie auto w dieselku trzeba się liczyć z kosztownymi naprawami- wszystko jedno czy to VW Ford czy inne jtd czy hdi ;(
Ulubiona metoda: spinning
Okręg PZW: Tarnów
Pomógł: 59 razy Wiek: 39 Posty: 1092 Otrzymał 84 piw(a) Skąd: Aktualnie z Paryza
Wysłany: Śro Sie 18, 2010 20:23
Ariello01 napisał/a:
Masz na myśli licznikowe 250 tys km....( w realu pewnie więcej)....
A tak na serio. U mnie w rodzinie wszyscy prawie jeżdża VW'iakmi i z tą turbina i głowica się na pewno nie zgodze. Jęsli dbamy o silniczki czyli wszelkie plyny, oleje itp rzeczy zmieniamy na czas to autko chodzi bez zarzutu i to 400 tys km pyknie "lekkim cyckiem". Pisze to nie z wiadomości wyczytanych z internetu tylko z doswiadczenia mojego i moich bliskich. Na auta z rodziny VW zarówno w benzynie jak w ropie złego słowa nie moge powiedzieć. ( nom może oprócz zawieszenia wielowachaczowego bo jest dosyć miekkie i kosztowne )
Ale fordy jak to fordy też "podobno" są bardzo dobre tylko też są uczulone na odpowiednia eksploatacje. Jak to mówią jak się dba tak sie ma. Największy plusem dla forda według mnie jest wygląd...Golfy jak i inne auta VW są już dosyć oklepane na rynku i mówiać krótka troche juz mi obrzydły
Wszytsko jednak zależy na jaki egzemplarz trafisz...bo jeśli jakiś uztkownik katował autko prze Toba to niestety, ale możesz się bardzo naciąć.
A co do wyboru pomiędzy ropką a gazem to hmmm...Przelicz sobie ile km rocznie pokonujesz i jakimi drogami jeżdzisz ( trasa/miasto) W mieście TDI jest troszke uciążliwe bo nie możesz od razu mu deptać gdyż szybko zajedziesz Turbinke z powodu gęstego oleju. Druga sprawa po każdej trasie musisz mieć na uwadze to aby autko pochodziło przynajmniej z minutke na biegu jałowym celem wychdłodzenia owej Turbinki. Również wszelkie części eksploatacyjne są na pewno droższe do diesla niż do benzynki. Na olejach też nie możesz oszczędzać ponieważ TDI'ki tego nie lubią. Ja zawsze leje Castrola Magnateć 10w40 ( powyżej 200kkm przebiegu a taki zapewnbe kupisz) i złego słowa na tematk tego oleju nie powiem....fakt faktem że ten olej najlepiej sprawdza sie w trasach ( przy eksploatacji miejskiej "podobno" zostawia jakieś nie miły osad w silniku...--> tak wyczytałem). Częstość wymiany również ma diamietralny wpływ...dlatego ja wbrep wielu opiniom wymienia olej zawsze po przejechaniu 9/10 tys km. Owszem znajdą sie zwolennicy wymiany pół syntetyka po minimum 15 tys km, ale ja ma swoje zdanie na ten temat. ( a na niepotrzebne remonty mnie poprostu nie stać)
W podsumowaniu na piszę Ci tak. Jeżeli jeździsz dużo i w tym przewążnie robisz długoe trasy to bez zastanawiania bierz Diesel'ka. Zawsze mniej spali a i wyprzedzanie też przyjemnie ze względu na wysoki momet obrotowy. W mieście natomiast na pewno lepiej Ci sie sprawdzi benzyniak a jak chcesz go zagazować to najlepiej sekwencją co byś później nie żałował i nie spedzał dużo czasu na daremnej regulacji gazu bo autko strzela, kicha, pryka i nie jedzie
Jak widac kolega Ariello01, rozwial wszelkie watpliwosci Moja opinia rowniez byla oparta na tym ze w mojej rodzinie od dwudziestu lat jest VW a po drodze pojawialy sie eksperymenty typu eskort czy punto. Lecz szybko przegrywaly na polu walki z golfami szczegolnie. A mialem okazje tyrac i to nie malo wszystkie golfy poczawszy od 1 (z 1978r nawiasem mowiac z silnikiem 1,5 diesel byly najlepsze) skonczywszy obecnie na golfie 5. I mowienie ze golf jest przereklamowany dla mnie jest to wyssane z palca. Jezdzi ich bardzop duzo ale to tylko dla tego ze sa dobre nawet bardzo dobre.
_________________ su_mik
Fircyk81
Pomógł: 7 razy Wiek: 42 Posty: 182 Skąd: Zamojszczyzna
Wysłany: Śro Sie 18, 2010 20:27
Ariello01 napisał/a:
Masz na myśli licznikowe 250 tys km....( w realu pewnie więcej)....
Niestety w realu granice 250 tys.
Ariello01 napisał/a:
400 tys km pyknie "lekkim cyckiem"
ile do tej pory puknęło ?
Ariello01 napisał/a:
Wszytsko jednak zależy na jaki egzemplarz trafisz...bo jeśli jakiś uztkownik katował autko prze Toba to niestety, ale możesz się bardzo naciąć.
Amen
[ Dodano: Sro Sie 18, 2010 20:31 ]
su_mik napisał/a:
I mowienie ze golf jest przereklamowany dla mnie jest to wyssane z palca.
Nie mówię o golfie ,a o dieslach TDI
su_mik napisał/a:
Jezdzi ich bardzop duzo ale to tylko dla tego ze sa dobre nawet bardzo dobre.
Opinie wyrobił im golf 1 i 2, może troszkę 3- to były dobre auta. Teraz ludzie kupują to trochę z sentymentu do marki.
Redzior
Pomógł: 4 razy Wiek: 45 Posty: 93 Skąd: Poznań
Wysłany: Śro Sie 18, 2010 20:39
brat ma golfa III z 93 roku i mechanicznie to autko jest nadal igła.Inna sprawa to blacha która długo długo była ok ale jak zaczęła się sypać to wszędzie naraz-nadkola,słupek drzwi,tylne podszybie. Natomiast nie można nazwać go ekonomicznym,przy silniku 1.8 w benzynie ma 75 tylko koników.Moja zdechła almera ma 100 przy motorze 1.6 oczywiście nominalnie,ile z nich już zdechło tego nie wiem.Chodzi mi o to że te silniki nie były zbyt ekonomiczne i zastanawiam się jak to ma się do nowszych generacji golfa
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
Administracja nie odpowiada za materialy publikowane przez uzytkownikow. Uzytkownik rejestrujac sie na forum w peeni odpowiada za publikowane przez siebie wiadomosci. Wszelkie roszczenia w sprawie opublikowanych tresci prosimy zgaaszac do ich autorow.
Blacha fakt troszkę inna, ale silniki ??Zdecydowanie TDDi forda lepszy.
dlaczego tak twierdze to proszę popatrzeć na te pędzące oryginalne maluchy ( fiat ( więc jak dbasz tak masz ![:]](images/smiles/kwadr.gif ":]")
)
