Forum wędkarskie- wędkarstwo Największe forum wędkarskie w Polsce (dawne Wedkowanie.net). Wędkarstwo, PZW, filmy wędkarskie, metody połowu, testy sprzętu, przynęty i zanęty, łowiska, zdjęcia i gry wędkarskie. Posiadamy ponad 10 tysięczną społeczność, która napisała już przeszło 130 tysięcy wiadomości. Weź udział w dyskusji i dołącz do nas już dziś!
Pomógł: 5 razy Wiek: 44 Posty: 192 Skąd: Lewin Brzeski
Wysłany: Pon Wrz 26, 2011 10:18
Miałem na myśli mnie, to ja siedzę przed kompem więc ciężko mi "badać" jeziorko Twoje
Ani brania batem ? A małolaty ? Napisz jaki haczyk stosujesz, jaką przynętę, jaką przyponówkę i jak gruntujesz ( na dnie, nad dnem, w toni ). Coś musi być nie tak skoro ani brania. Chyba, że Ty nie lubisz wyławiać młodych i specjalnie stosujesz duży hak, wtedy rozumiem "ani brania", tylko do tego nie bat. Aczkolwiek ja bym się zanudził tak łowiąc
Wiesz, zawsze jest szansa, że one cały czas są tam gdzie łowisz tylko nie biorą, dlatego sugeruję, że może masz coś nie tak.
_________________ Człowiek nie przestaje się bawić bo się starzeje, tylko starzeje się bo przestaje się bawić.
Przedwczoraj byłem w tym samym miejscu, podsypałem drobno makaronem, pęczakiem i kukurydzą zmieszaną lekko z melasą. Do tego trochę pinek. Efekt to 4 drobne 25cm leszczyki. Słabe i marne brania. Spławik 1,5g w bezwietrzną pogodę używam spławiczka 1g, żyłka główna 0,12 , przypon 0,10. Śruciny skupione koło siebie, dwie na żyłce głównej nad wiązaniem przyponu, jedna mniejsza 20cm nad haczykiem na przyponie. Hak 12. Gruntuję na dnie, czasami lekko nad dnem dosłownie kilka cm. Przynęty różne...kuku i pinka, kilka pinek, z dwa białe, jeden czerwony i nic.
Pomógł: 5 razy Wiek: 44 Posty: 192 Skąd: Lewin Brzeski
Wysłany: Pon Wrz 26, 2011 12:43
Nie widzę nic co miałoby tak odstraszać ryby, że aż ani brania.
Być może masz w jeziorze silne prądy, śrucinkę sygnalizacyjną masz stosunkowo wysoko ( 20 cm ) i lekka przynęta może być łatwo podnoszona do góry przez ten właśnie prąd wody, choć przy bezwietrznej pogodzie w małym stawie nie powinno być jakichkolwiek prądów. Spróbuj dać większy grunt niż głębokość łowiska, aczkolwiek to tylko czcze gdybanie.
Dziwne troszkę, u mnie jest mały leszcz i gdy łowię prawidłowo idealnie w punkcie w którym zanęciłem nie ma problemu z takimi do 25 cm. Bywają takie dni, ale zazwyczaj staram się ich pozbyć a nie zanęcić. Być może masz mniej rybne jeziorko.
Spróbuj również nowy malutki haczyk owner chinta nr. 16, na nim jeden biały przebity wzdłuż przez całą swoją długość tak by zasłonił cały haczyk a drugi za kant dupki tak by się mocno ruszał. Tak robię na zawodach i zawsze gdy chcę łowić małolaty.
Nie wiem jak Ci pomóc. Staraj się łowić w jednym zanęconym punkciku, gdy wrzucisz nętę i zwabisz ryby fruwanie robaczkiem "w okolicy" jest skazane na porażkę, sam zanęciłeś ryby w inny punkt. Spróbuj może nie sypać wcale zanęty, niczym nie nęcić, tylko co kilka minut lub do zarzut strzel z procy pinką dokładnie w spławik.
_________________ Człowiek nie przestaje się bawić bo się starzeje, tylko starzeje się bo przestaje się bawić.
Wiesz, ja podejrzewam że jest to słaba miejscówka na leszcza w tym rejonie jeziora. Pomost jest przy zatoczce, która jest obrębem ochronnym. Jest tam raptem 2m głębokości i kupa mułu, miejsce w którym siedzą karpie, wzdręgi i najwięcej linów. Do tej zatoczki wpada również kanał przepływający przez jezioro. A samo jezioro nie zaliczyłbym do narzekających na rybostan...naprawdę jest w nim kupa ryb. Na wiosnę widać jakie piękne rybska ludzie łowią i ja też łowiłem. Ten pomost też odwiedza dużo ludzi...i każdy wali wiadrami zanęty itp. Podejrzewam też, że miejsce to jest trochę przełowione i na dnie zalega dużo "śmieci". Po kilku dniach chłodu gdy tam poszedłem z drobną zanętą złowiłem kilka leszczyków po 25cm jak mówiłem...więc jakoś zanęta przeselekcjonowała ryby. Na wiosnę jest to najlepsze miejsce do połowów, bo zatoczka ta jest w północnej części jeziora, więc woda szybko się nagrzewa i wiadomo.
Pomógł: 5 razy Wiek: 44 Posty: 192 Skąd: Lewin Brzeski
Wysłany: Wto Wrz 27, 2011 14:38
Robi się chłodno, nie ma w wędkarstwie pewnych teorii które się zawsze sprawdzają ale można przypuszczać, że w tym miejscu ( jak piszesz płytko ) powoli ryby szukają wody cieplejszej któa jest niżej ( tą na górze schładza wiatr ) i schodzą głębiej.
_________________ Człowiek nie przestaje się bawić bo się starzeje, tylko starzeje się bo przestaje się bawić.
Ja na Twoim miejscu poszukał bym leszczy z dala od brzegu. Duże leszcze za bardzo nie podchodzą pod brzeg, do tego bym dużo i grubo nęcił (kilka kilo łubinu, kukurydzy, pęczaku zaprawionego kolędrą i piernikiem).
nurek1973 [Usunięty]
Wysłany: Wto Wrz 27, 2011 16:20
piotrasik69 napisał/a:
Ja na Twoim miejscu poszukał bym leszczy z dala od brzegu. Duże leszcze za bardzo nie podchodzą pod brzeg, do tego bym dużo i grubo nęcił (kilka kilo łubinu, kukurydzy, pęczaku zaprawionego kolędrą i piernikiem).
leszcze podchodzą bardzo blisko brzegu,czym ciemniej tym bliżej,tam znajdują masę pokarmu w postaci larw owadów,skorupiaki i inne.Często można zaobserwowac jak nad ranem lechy spławiają się tuż przy brzegu na wyciągnięcie wędki,leszcze nie lubią światła i należy ich szukac w głębszych miejscach.
Pomógł: 5 razy Wiek: 44 Posty: 192 Skąd: Lewin Brzeski
Wysłany: Śro Wrz 28, 2011 07:23
Zgadzam się z nurkiem, leszcze podpływają bardzo blisko brzegu ( przynajmniej u mnie ) i to nawet czasem w środku dnia, choć to już wyjątek, jak napisał nurek nie lubią światła ( całe życie ukrywają się przez drapieżnikami )
_________________ Człowiek nie przestaje się bawić bo się starzeje, tylko starzeje się bo przestaje się bawić.
KonPo
Wiek: 36 Posty: 14 Otrzymał 1 piw(a) Skąd: Legionowo
Wysłany: Czw Wrz 29, 2011 13:53
Witam. Panowie mam pytanie odnośne naszych kochanych leszczy. Jutro wybieram się na ryby i mam w planach zapolowac na kilka większych łopat. Będe łowił na dwa feedery, łowiso to Wisła w okolichach Jabłonny. Niski stan wody. Obecny uciąg to ok 35g. Zanęta to 1.5 kg Traperka, 500g płatków owsianych, op dużych pinek oraz op grubych białych. I teraz zachodzi pytanie. Co mam dodać do zanęty ? Jaki zapach ? Mam w planie podzielić rozrobioną zanęte na dwie części. Pierwsza ok kilograma będzie zaprawiona paczką zmielonej kolndry + 5 nakrętek zapachu rybnego Fish Feed Oil TB. Druga zanęta będzie doprawiona czosnkiem. Jak już wcześniej wspomniałem będe łowił na dwa feedery i na dwie zanęty Co Wy na to ?
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
Administracja nie odpowiada za materialy publikowane przez uzytkownikow. Uzytkownik rejestrujac sie na forum w peeni odpowiada za publikowane przez siebie wiadomosci. Wszelkie roszczenia w sprawie opublikowanych tresci prosimy zgaaszac do ich autorow.