Forum wędkarskie- wędkarstwo Forum wędkarskie- wędkarstwo Największe forum wędkarskie w Polsce (dawne Wedkowanie.net). Wędkarstwo, PZW, filmy wędkarskie, metody połowu, testy sprzętu, przynęty i zanęty, łowiska, zdjęcia i gry wędkarskie. Posiadamy ponad 10 tysięczną społeczność, która napisała już przeszło 130 tysięcy wiadomości. Weź udział w dyskusji i dołącz do nas już dziś!
Użytkownicy Mapa użytkowników Filmy Wędkarskie Dzienniki wędkarskie Targowisko Wyszukiwarka Album zdjęć  Kontakt 

Zacierająca się granica?

glazer 

Pomógł: 2 razy
Posty: 379
Skąd: Grybów


Wysłany: Sob Gru 03, 2011 20:59   Zacierająca się granica?

Witam.
Czy zastanawialiście się czasem gdzie jest granica między spiningiem , wędkarstwem muchowym a "normalnym" wędkarstwem?
Czy np łowienie na sztuczną rosówkę to spining? Czy łowienie na np na koguty pstrągowe to spining czy wędkarstwo muchowe?
Postaw piwo autorowi tego posta
 
AdSense

Skąd: Mountain View
Pomógł: nie raz
RadmorFan 
Shimano

Pomógł: 2 razy
Wiek: 34
Posty: 110
Skąd: Olsztyn


Wysłany: Sob Gru 03, 2011 22:27   

Prawdziwy kogut na ciężkiej ołowianej główce generalnie nie nadawał by się do łowienia muchówką. Chyba, że chodzi Ci o "upierzenie". "Normalne wędkarstwo" - według Ciebie co ono oznacza?

Łączenie elementów np: muchy z obrotówką ma działanie mające na celu poprawienie skuteczności przynęty. Od zawsze stosowało się takie metody (czerwone chwosty z włóczki przy legendarnych Algach czy Gnomach).
_________________
Wykonuję systemy alarmowe, instalacje p.poż, sieci komputerowe, kontrole dostępu (tylko woj. Warmińsko-Mazurskie) Jesteś zainteresowany? Pisz :)

Shimano Beast Master MH 2,7 + Shimano Super 3000SGT-RC
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
robert74 


Pomógł: 1 raz
Wiek: 50
Posty: 69
Skąd: Sanok


Wysłany: Nie Gru 04, 2011 09:54   

Granice między poszczególnymi metodami zacierają się i to od dawna.Przykład:metoda żyłkowa w muszkarstwie.I do tego przepis mówiący o tym że łowić tą metodą mogą jedynie zawodnicy na treningu przed zawodami.Kto bywa np na Sanie wie jak to w rzeczywistości wygląda .
Postaw piwo autorowi tego posta
 
glazer 

Pomógł: 2 razy
Posty: 379
Skąd: Grybów


Wysłany: Nie Gru 04, 2011 10:17   

Pisząc "normalne wędkarstwo" chodziło mi o metody w których stosuje się przynęty naturalne, tradycyjne...
Czyli łowiąc np. pstrągi na koguta, minimalnie obciążonego czy na przynęty takie jak:
http://www.fishing-mart.c...624-k10341.html
i tak traktujemy tę metodę jako spining mam rozumieć?
Postaw piwo autorowi tego posta
 
borys 
NADWORNY GLĘDA


Pomógł: 118 razy
Wiek: 50
Posty: 3744
Otrzymał 74 piw(a)
Skąd: Jasło


Wysłany: Nie Gru 04, 2011 10:42   

glazer, Ta granica zatarła się dawno jak wspomniał robert74. Metoda żyłkowa może nie obrazuje tego dosadnie ale od lat łowi się spinningiem używając jako przynety sztucznej muchy. Popularny obecnie boczny trok funkcjonował już lata temu jako świetna metoda do łączenia muchiowania ze spinningiem. Sam tak wędkowałem początkiem lat 90 i nawet dzisiaj czasem sięgam po taką kombinację. Natomiast często także działa to w druga stronę, choć osobiście jestem konserwatystą jeżeli chodzi o muchowanie to niektórzy muszkarze uwieszają do swoich zestawów małe przynety spinningowe (zwłaszcza mikrowoblerki).
Wspominałeś o sztucznej rosówce. Popularna "glajcha" jest taką przynętą ale wzbudza wśród muszkarzy mieszane uczucia. Są zwolennicy i przciwnicy co nie wyklucza glajchy jako naprawdę skutecznej przynety. Musisz wziąć pod uwagę to, że nie na każdej wodzie mozesz stosować inne przynęty oprócz sztucznej muchy (doskonale wiesz, że u nas na południu górne odcinki wszystkie mają takie obostrzenia).
_________________
złap & się drap
Postaw piwo autorowi tego posta
 
AdSense

Skąd: Mountain View
Pomógł: nie raz
glazer 

Pomógł: 2 razy
Posty: 379
Skąd: Grybów


Wysłany: Nie Gru 04, 2011 11:20   

Wiem, wiem...pewno wiele osób będzie nie w smak co napiszę, ale bardzo chciałbym doczekać czasu żeby można było na górskich odcinkach łowić np. na koguty i pierzaki na wędkę spiningową
Postaw piwo autorowi tego posta
 
borys 
NADWORNY GLĘDA


Pomógł: 118 razy
Wiek: 50
Posty: 3744
Otrzymał 74 piw(a)
Skąd: Jasło


Wysłany: Nie Gru 04, 2011 11:30   

glazer napisał/a:
Wiem, wiem...pewno wiele osób będzie nie w smak co napiszę, ale bardzo chciałbym doczekać czasu żeby można było na górskich odcinkach łowić np. na koguty i pierzaki na wędkę spiningową

Na górskich odcinkach możesz używać takich przynet. Zakaz spinningowanie dotyczy zazwyczaj górnych odcinków rzek. Prawdopodobnie znasz Ropę do której masz rzut beretem. Odcinek typowo muchowy zaczyna się dopiero powyżej ujścia Zdynianki reszta rzeki praktycznie do granic okręgu pozwala na spinningowanie mimo, że jest woda górską.
_________________
złap & się drap
Postaw piwo autorowi tego posta
 
glazer 

Pomógł: 2 razy
Posty: 379
Skąd: Grybów


Wysłany: Nie Gru 04, 2011 12:28   

ale np. na rzece Biała Tarnowska powyżej mostu kolejowego w Grybowie nie mogę chyba na to łowić? ani na Wojnarówce chyba też nie...
Postaw piwo autorowi tego posta
 
rutra 

Pomógł: 2 razy
Wiek: 58
Posty: 76
Skąd: Gostynin


Wysłany: Wto Gru 06, 2011 15:00   zacierające granice

od kilku lat metodą ratującą pozycję w klasyfikacji jest ultra lekki spinning z mormyszką i sztuczną ochotką bądź sztucznym biały robakiem oraz monofilem w rozmiarze 0,10-0,12. Metodę tę szczególnie stosowano przy połowie wzdręgi ale chimeryczny wiosenny okoń też się często trafia. Metoda jest trochę kontrowersyjna,ponieważ wzbudza trochę podejrzeń,że zawodnik może w pewnym momencie założyć na hak żywą przynętę.
Postaw piwo autorowi tego posta
 
Kryniu 

Pomógł: 2 razy
Posty: 38
Otrzymał 10 piw(a)
Skąd: Manchester UK


Wysłany: Sob Sty 14, 2012 01:55   

Od kilku lat?
Ja tak lowilem kilkanaście lat temu z kolegami. Ciężkie rosyjskie mormychy, dwa białe i rzeź. Później jak zacząłem łowić na morzu okonie, a to tez ze 12 lat temu, zaczął się trok boczny. To samo, drgająca szczytówka , Mormyszka ( te fajne oczka fluo) parę białych i rzeź. Wypatrzony u spinningistów sposób z pałeczką tyrolską, i twisterami bez główki. Przekombinowany tak że nawet karasie nam brały. No a tak na marginesie wspomnę ze okoń czy jakakolwiek inna ryba z zatoki do jedzenia się nie nadaje.
Co do muchy to tez łowiłem pstragi, normalnym spiningiem, na muche podczas ruji jetki. łowiłem wtedy na muchę w sumie.
Ale np w UK jest masa łowisk gdzie można łowić tylko na muchę. Mimo nieścisłości nie pozwolą łowić normalną wędką. Tu juz jest jazda mentalna pt. "macham sznurem, jestem szlachta, tyś jest szczurem".
_________________
Złów i wypuść, urośnie...
Postaw piwo autorowi tego posta
 
AdSense

Skąd: Mountain View
Pomógł: nie raz
Wyświetl posty z ostatnich:   

» Wędkarstwo, strona główna » Działy ogólne » Tematyka ogólna » Zacierająca się granica?

Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach



Skocz do:  


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Styl Forum - GrzegorzM ©

Administracja nie odpowiada za materialy publikowane przez uzytkownikow. Uzytkownik rejestrujac sie na forum w peeni odpowiada za publikowane przez siebie wiadomosci. Wszelkie roszczenia w sprawie opublikowanych tresci prosimy zgaaszac do ich autorow.

strzalkaMapa Forum