Forum wędkarskie- wędkarstwo Największe forum wędkarskie w Polsce (dawne Wedkowanie.net). Wędkarstwo, PZW, filmy wędkarskie, metody połowu, testy sprzętu, przynęty i zanęty, łowiska, zdjęcia i gry wędkarskie. Posiadamy ponad 10 tysięczną społeczność, która napisała już przeszło 130 tysięcy wiadomości. Weź udział w dyskusji i dołącz do nas już dziś!
Wysłany: Nie Sty 16, 2011 12:21 10 letnie przemyślenia wędkarza nad PZW
Witam jestem nowy na forum, jeśli do złego działu napisałem to przepraszam i prosze o przeniesienie posta.
Ja każdemu wiadomo kłusownictwo jest zmorą w Polsce, zawsze mnie zastanawiało dlaczego tak sie dzieje. Wędkuje już 10 lat razem z kumplami, razem należymy do okręgu Bielsko- Biała, i przez te 10 lat nic, poprostu zero sprawdzania karty czy dokumentów, czy to rzeka jezioro.
Kłusownictwo w naszym okręgu kwitnie w najlepsze, praktycznie zero kontroli, ale to też nie sama wina PZW, prawo karne też ma w tym jakiś wkład. Mały przykład idzesz sobie rzeką sam, widzisz dwóch kłusowników i co zrobisz ? oczywiście pujdziesz dalej, bo ? Bo jestem sam a ich dwóch, zaczepisz takich ludzi, niewiadomo też co zrobią dostanie wpierrrr....... np, i co dalej sprawa karna ? Żeby latami włuczyć sie po sądach ? takie sprawy powinny być załatwiane od ręki, a tak naprawde jest strach ogólnie interweniwać. Policja przyjedzie jak im sie chce, już tam niemówie o innych organizacjach, wiec co zrobić ? Oczywiście zdażają się wyjątki, ale to jest kropla w morzu potrzeb.
Kiedyś zaproponowałem w naszym PZW by zwiększyć opłaty za karte o 10 zł, a dlaczego ?
Powiedzmy że wnaszym okręgu jeszt 1 tyś wędkaży, każdy by dał po te 10 zł i mamy pule 10 tyś, taką małą pule można by było przeznaczyć na jakieś nagrody dla wędkarzy któży interweniowali lub zglosili o kłusownikach, napewno jakiś procent by wrosnoł z wyłapywaniem takich ludzi, ale oczywiście apel poszedł w niepamięc i nic sie nie stało.
Jedynie co pozostaje, to chodzić na ryby i sie nieprzejmować, do puki ludzie sie niezmienią w polsce to będzie tak dalej, i tak w kółko.
ALe mam głupią nadzieje że to sie kiedyś zmieni
Przenioslem temat do tego dzialu. Mysle ze jest lepszy na tego typu dyskusje.-mod
AdSense
Skąd: Mountain View
Pomógł: nie raz
rysiu
Pomógł: 8 razy Wiek: 42 Posty: 125 Skąd: Wągrowiec
Wysłany: Nie Sty 16, 2011 15:54
U nas wyglądało podobnie - aż się zaczaiły służby mundurowe pewnego dnia i się solidne kary posypały włącznie z odsiadkami dla niektórych.
_________________ Jeśli Bóg jest z nami, to kto jest przeciwko nam ???
Maktor piszesz o zwiększeniu składek, a nie dostrzegasz jednego- że PZW ma kasę, tylko zamiast przeznaczać ją na zarybianie, walkę z kłusownictwem czy oczyszczanie wód to wydaje ją na podwyżki pensji!
Stawki za wędkowanie są proporcjonalnie do zarobków bardzo wysokie, jedne z najwyższych w Europie, a liczba kłusowników i stan wód należy również do najwyższych.
W dodatku za tę ogromna kwotę dostajesz prawo do wędkowania tylko w jednym okręgu, co jest jak na wielkość składek po prostu śmieszne! Składki jeśli są tak duże powinny uprawniać do łowienia w całym kraju.
Większość opłat jest też bezsensowna jak np.
- dodatkowa opłata za spinning, nad ideą której zastanawiałem się pewien czas i do tej pory nie wiem po co jest. Ktoś mi powiedział, że to po to, żeby łowieniu na szarpaka zapobiec. Moim zdaniem, ten kto tak sądzi, to chyba zupełnie nie myśli, bo szarpakowcy i inni kłusole nawet nie wiedzą jak składka wygląda, a mowa, żeby ją płacili. Poza tym równie dobrze na szarpaka można łowić np. zestawem gruntowym, jak i każdym innym.
- dodatkowa opłata za łowienie na wodach górskich (tylko w niektórych kołach). Po co? Nie wiem. Czym te wody się różnią od nizinnych poza innym rybami, większym prądem i ty, że można w nich łowić tylko na sztuczne przynęty? Presja wędkarska jak i kłusownicza jest mniejsza, zanieczyszczenie mniejsze. Chyba nawet w PZW nie znają sensu tej opłaty.
Krótko mówiąc składki powinny być takie same w całym kraju, wystarczyło by gdyby wynosiły w sumie ok. 150 zł, a wpisowe jakieś 30zł. Za to można by łowić w całym kraju. Było by lepiej i taniej.
Oczywiście całość składek powinna iść na ochronę wód, straż rybacką, zarybienia itp. Do kieszeni zero (finansowanie z budżetu państwa, które teraz i tak dopłaca do zarybień, PSR, ochrony wód itp. bo PZW większą część składek bierze do kieszeni, a tak płaciło by mniej, bo PZW opłacało by resztę poza swoimi pensjami za składki).
Jeśli chodzi zaś o kłusowników to trzeba zmienić nastawienie policji do tego przestępstwa. Policja winna być przeszkolona w rodzajach kłusownictwa i ich szkodliwości oraz dokumentach uprawniających do połowu, bo oni nawet nie wiedzą co to jest karta wędkarska. PSR sobie sam nie poradzi, gdyż ma zbyt mało funkcjonariuszy.
Niestety wędkarstwo nigdy nie będzie tanie, a ryb zawsze będzie mało dopóki własna kieszeń będzie ważniejsza niż interes ogółu!!!
Wędkuje już od ośmiu lat kartę posiadam od 6 lat. Pewnego dnia na rzecze niedaleko mnie gdzie bardzo często wędkuje przyszło kilka "typów" z mojej miejscowości z siatkami, ostkami . Weszli do wody i zaczęli żniwo ;/ Jako młody, niedoświadczony człowiek bałem się podejść i zwrócić im uwagę ponieważ kto wie co takim odbije do głowy... Na pewno byli pod wpływem % ... Więc odszedłem kawałek i zadzwoniłem do straży wędkarskiej. Czekałem w bezpiecznej odległości na nich około dwóch godzin... Niestety nie doczekałem się. Kłusownicy zabrali trzy torby ryb i poszli. W tym miejscu dwa lata temu były piękne stada klenie 42+ Dziś nie ma nic. I za co płacimy po 250zł co rok ??? Jak tarło świni idzie tego to już nie chce opisywać jakie cyrki się dzieją ;/
Pozdrawiam Łukasz
Olek86 ja cie rozumie z tymi opłatami, tylko mi chodziło w tedy oto żeby zachęcić jakoś ludzi, jeśli nie za darmo to za jakąś małą nagrode prawo jest takie jakie jest i prawo pełnej kieszeni jest na pierwszym miejscu niestety .
Pomógł: 118 razy Wiek: 50 Posty: 3744 Otrzymał 74 piw(a) Skąd: Jasło
Wysłany: Nie Sty 16, 2011 18:40
Olek86 napisał/a:
Maktor piszesz o zwiększeniu składek, a nie dostrzegasz jednego- że PZW ma kasę, tylko zamiast przeznaczać ją na zarybianie, walkę z kłusownictwem czy oczyszczanie wód to wydaje ją na podwyżki pensji!
Jak masz możliwość to podeślij dokument na którym się opierasz.
Olek86 napisał/a:
Stawki za wędkowanie są proporcjonalnie do zarobków bardzo wysokie, jedne z najwyższych w Europie, a liczba kłusowników i stan wód należy również do najwyższych.
W dodatku za tę ogromna kwotę dostajesz prawo do wędkowania tylko w jednym okręgu, co jest jak na wielkość składek po prostu śmieszne! Składki jeśli są tak duże powinny uprawniać do łowienia w całym kraju.
Porozumienie między okręgowe OPZW Bydgoszcz
PZW Kalisz - porozumienie obowiązuje w latach 2010 - 2013
PZW Legnica - porozumienie obowiązuje w latach 2010 - 2013
PZW Katowice - porozumienie obowiązuje w latach 2010 - 2013
PZW Jelenia Góra - porozumienie obowiązuje w latach 2010 – 2013
PZW Sieradz - porozumienie obowiązuje w latach 2010 – 2013
PZW Piła – Okręg Nadnotecki / z ograniczeniem wód/ Okręg Piła udostępnia rzekę Noteć na odcinku od mostu drogowego Gołańcz – Wyrzysk do jazu w Krostkowie, rzekę Łobzonkę od źródeł do ujścia do rzeki Noteć wraz z jej dopływem rzeką Orlą / od mostu kolejowego na trasie Witosław – Mrocza w Witosławiu do ujścia do rzeki Łobzonki/ - porozumienie obowiązuje w latach 2010 - 2013
Olek86 napisał/a:
- dodatkowa opłata za spinning,
Przyznam się, ze i ja się zastanawiam poco jest dodatkowa opłata.
Olek86 napisał/a:
- dodatkowa opłata za łowienie na wodach górskich (tylko w niektórych kołach). Po co? Nie wiem. Czym te wody się różnią od nizinnych poza innym rybami, większym prądem i ty, że można w nich łowić tylko na sztuczne przynęty? Presja wędkarska jak i kłusownicza jest mniejsza, zanieczyszczenie mniejsze. Chyba nawet w PZW nie znają sensu tej opłaty.
Zawsze tak było, że płacąc wody górskie masz możliwość wędkowania także na nizinnych i nic się w Twoim okręgu nie zmieniło.Możesz sobie zapłacić tylko wody nizinne i nikt Cię nie zmusza do płacenia górskich. Jeżeli nie wiesz czym się różni woda górska od nizinnej i jakie są wymagania i obostrzenia związanie z utrzymywaniem gatunków bytujących w tych wodach to polecam fachową literaturę nie zależną od PZW.
Olek86 napisał/a:
Krótko mówiąc składki powinny być takie same w całym kraju, wystarczyło by gdyby wynosiły w sumie ok. 150 zł, a wpisowe jakieś 30zł. Za to można by łowić w całym kraju. Było by lepiej i taniej.
Oczywiście całość składek powinna iść na ochronę wód, straż rybacką, zarybienia itp. Do kieszeni zero (finansowanie z budżetu państwa, które teraz i tak dopłaca do zarybień, PSR, ochrony wód itp. bo PZW większą część składek bierze do kieszeni, a tak płaciło by mniej, bo PZW opłacało by resztę poza swoimi pensjami za składki).
Składki członkowskie są jednakowe w całym kraju od zarania dziejów i w tym roku wynoszą całe 62zł. Różnica w wysokości opłat za wędkowanie uzależniona jest od składek lokalnych czyli okręgowych i powiem Ci szczerze, że masz bardzo malutkie opłaty tym bardziej, że masz do dyspozycji wody sześciu okręgów w jednej składce, co przy moim 270zł i dwóch tylko okręgach jest drobnostka. Ja jednak nie narzekam
Jeszcze jedno pytanie? gdzie jest zaznaczone, że do zarybień dokłada budżet państwa?Z tego co wiem są do dyspozycji środki z ochrony środowiska, ale bazując na nowej ustawie o rybactwie śródlądowym muszą być spełnione konkretne warunki i to wcale nie takie łatwe, żeby dostać jakieś fundusze. PZW nie należy do skarbu państwa dlatego w żadnym wypadku nie może do niego dokładać.
Poza tym jeżeli masz pewność problemu gospodarowania składek,musisz opierać się na konkretnych dowodach, czyli masz jakąś dokumentację. Jeżeli masz dowód przestępstwa to zgłoś sprawę do prokuratury.
Olek86 napisał/a:
Niestety wędkarstwo nigdy nie będzie tanie, a ryb zawsze będzie mało dopóki własna kieszeń będzie ważniejsza niż interes ogółu!!!
Wędkarstwo nigdy nie było tanie a mimo to przybywa coraz więcej wędkarzy. Ryb także nie brakuje a problemem jest kiepska praktyka wędkarska i niestety też złe gospodarowanie łowiskami w niektórych okręgach. Dopóki wędkarze nie wezmą spraw w swoje ręce to będą przekręty,oszustwa i cały bajzel związany z niedopilnowanym interesem którym dla każdego wędkarza jest PZW
Witam,
Miałem nie pisać, jednak mi nie dało...
Nie będę narzekał na Koło, Okręg, PZW, wysokość składki - mam tylko pytanie.
Jestem z Krosna, pytałem się w okręgu o przystąpienie do Społecznej Straży Rybackiej(wiem, pierwszy rok to 30 patroli dopiero po roku papiery), zgłosiłem chęć przystąpienia(z tego co wiem jest nas kilku chętnych), co mnie(nas) spotkało... Najbliższy kontakt Jasło, dobra trudno, dzwonię telefon nie odpowiada... Po 4 razie dałem sobie spokój.
Łowię bardzo często na górnym Wisłoku, dopływach górnych Wisłoki(Morwawa, Panna),Sanie, przez 5 lat nie spotkałam nikogo z kontroli (PSR, SSR), natomiast średnio raz na dwa miesiące "gonię" kogoś z "czerwonym robakiem"(najczęściej sami uciekają na mój widok - nie chodzi o posturę - tylko strój ). Dwa razy skończyło się to "rękodziełem". Krosno nie podpisuje porozumień(raczej, ew. Przemyśl), skoro zarybienia są rzadko(brak funduszy), składki rosną(problem z vat'em w tym roku), kontroli brak(mało ludzi) to czemu w takim okręgu jak Krosno brak SSR??? Nie piszcie że jest -bo nie ma, dwa zgłoszenia w tamtym roku(PSR), brak odzewu - Policja była wylegitymowała i pojechała...
Nie należę do grona nawiedzonych C&R, mam własne sumienie.
TO kto odpowiada za taki stan??? Jeśli nie koło...
Ps. Za darmo pomocy-kontroli nie chcą("nie swoi ludzie") natomiast po zarybieniu stawów (nawet w czasie zarybienia np. ***** w Krośnie) siedzą sami swoi(regulamin łowiska - regulaminem - Pan "Heniu" przymknie oko ), a zarybienia na Wisłoku jest tajemnicą Poliszynela(w ciągu tygodnia wyciągną wszystko - przykład? Tegoroczne zarybienie pstrągiem, wynik "TEAM: Wędkarze" 6 : 0 "TEAM: PSR, SSR", wynik tylko z jednego dnia).
Pomógł: 118 razy Wiek: 50 Posty: 3744 Otrzymał 74 piw(a) Skąd: Jasło
Wysłany: Pon Sty 17, 2011 09:19
W Krośnie składki się praktycznie nie zmieniły (10zł różnicy). Nie doszedł VAT, ponieważ fiskus miał problem z zakwalifikowaniem działalności PZW. Ale jak na razie doszedł do wniosku, że PZW nie prowadzi względem swoich członków sprzedaży dlatego nie podlegamy PTU. Inaczej mówiąc nie jesteśmy klientami PZW jak to co niektórym się wydaje.
Co do działalności straży niestety nie bardzo Ci pomogę, ponieważ nie wiem jak jest w Krośnie. Natomiast w Jaśle jest ekipa kontrolujących. Jeżeli miałbyś nadal jakieś problemy to daj znać postaram się złapać kontakt z jasielską SSR.
Jeżeli chodzi o zarybienia to każdy w nich może uczestniczyć, jednak jest także wyznaczona komisja zarybieniowa która musi być czy chcesz czy nie będzie prawdopodobnie tam "Pan Heniu" skoro jest wybrany jako członek komisji. Jeżeli chodzi o wyławianie wpuszczonych karpi czy pstrągów to przecież norma ale niestety w złym tego słowa znaczeniu. Dlatego trzeba piętnować takie zachowanie jak najbardziej.
xavier78 napisał/a:
TO kto odpowiada za taki stan??? Jeśli nie koło...
Tutaj faktycznie odpowiedzialnym za taki stan jest koło.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
Administracja nie odpowiada za materialy publikowane przez uzytkownikow. Uzytkownik rejestrujac sie na forum w peeni odpowiada za publikowane przez siebie wiadomosci. Wszelkie roszczenia w sprawie opublikowanych tresci prosimy zgaaszac do ich autorow.
