Forum wędkarskie- wędkarstwo Największe forum wędkarskie w Polsce (dawne Wedkowanie.net). Wędkarstwo, PZW, filmy wędkarskie, metody połowu, testy sprzętu, przynęty i zanęty, łowiska, zdjęcia i gry wędkarskie. Posiadamy ponad 10 tysięczną społeczność, która napisała już przeszło 130 tysięcy wiadomości. Weź udział w dyskusji i dołącz do nas już dziś!
Wysłany: Śro Lip 15, 2009 15:12 Dawkowanie zanęty i atraktorów
Chciałem sie dowiedzieć ile zanęty wrzucać do wody. z tego co udało mi sie wyczytać to to że kule maja mieć wielkość pomarańczy ale nie moge nigdzie znaleźć ile tych kul wrzucić. Chciałbym sie też sie dowiedzieć co jaki czas dorzucać. Aha i npiszcie jeszcze ile wrzucać ławiąc na spławik a ile jeżeli łowi sie dodatkowo na koszyk no bo wiadomo ze zawsze w koszyku dochodzi jeszcze troche. Chciałbym sie jeszcze dowiedzieć ile dodawać atraktorów sypkich np. wanilia , konopia itd. bo na opakowaniu nie jest napisane. Z góry dzieki
Ulubiona metoda: Feeder / Spinning
Okręg PZW: Tarnobrzeg
Pomógł: 37 razy Wiek: 30 Posty: 787 Otrzymał 130 piw(a) Skąd: WNR
Wysłany: Śro Lip 15, 2009 16:06
Ja przed łowieniem rzucam 4-6 kul w miejsce łowienia na spławik.Dodatkowo dorzucam 2-3 kul gdy ryby przestają brać lub nie żerują.Jeśli łowię na koszyczek lub sprężynę to nie rzucam nic zanęty tylko wkładam do koszyczka i wystarcza .Osobiście używam głownie zanęt i atraktorów firmy Traper.
http://www.okonek.com.pl/..._zap_Leszcz.jpg
W tym pudełeczku jest ok. 70 gram atraktora, który wg producenta wystarcza na (chyba) 3-5kg zanęty).Ja na kilogram zanęty sypię ok 1/3 tego pudełeczka i dobrze to wszystko pracuje .Jak łowie na białe robaki
to dosypuje do nich tego samego atraktora co do zanęty.To nieco podnosi efektywność brań .Pozdrawiam
Ilość zanęty zależy od wielkości łowiska. Na dużych jeziorach śmiało możesz wrzucać po 6 kul na początek, tak jak napisałeś, wielkości pomarańczy. Jeżeli jest to małe oczko wodne (zdarza się czasem na pobycie np. u dziadka i babci na wsi, że średnica takowego stawka nie przekracza 20-30m) wrzucać należy o wiele mniej zanęty. Myślę, że starczą 1-2 kule. Donęcać powinno sie w momencie gdy zanikną brania w postaci 2 kul (na małym stawku - 1 mała kulka). Jeżeli ryba utrzymuje się w łowisku to widome - zanęta nie jest wymagana. Co do atraktorów to ciężko z góry określić ile czego dokładnie. Zależy co jaką ma intensywność zapachu. Ja osobiście dodaję tyle atraktora (np. wanilii), że odczuwam go dość wyraźnie wąchając zanętę. Gdy łowisz na koszyk lub sprężynę zanęta nie jest wymagana, gdyż znajduje się ona w samym koszyczku/sprężynie
Ulubiona metoda: Spinning/ Grunt (karpie)
Pomógł: 16 razy Wiek: 33 Posty: 144 Otrzymał 1 piw(a) Skąd: Jawor
Wysłany: Czw Lip 16, 2009 01:27
Jeżeli o atraktory chodzi to dodawaj z umiarem Zależy ile masz rozrobionej zanęty. No i żeby zapachy się nie gryzły czyli nie mieszaj wanilii z czosnkiem itd. Ale nigdy nikt nie powie ci że teraz dodaj tyle tego i tyle tego to będziesz miał brania. Sam musisz do tego dojść tak jest najlepiej no i większa satysfakcja z łowienia.
_________________ Spinn
Dragon Millenium Super Fast 2,85 cw. 5-25 + Ryobi Zauber 1000 + Plecionka Dragon Jiggin' Braid 0,14mm
Dzięki wielkie bardzo mi to pomogło. Może jeszcze podpowiecie jak mocno ugniatać kule. Bo słyszałem że nie mogą one być za bardzo ściśnięte. Próbowałem tak robić ale rozpadają mi się w locie lub podczas uderzenia o wodę. I zastanawiam się czy konsystencja zanęty jest dobra czy może zbyt słabo je ugniatam. Robie zantęte tak aby była w miare sypka i dopiero po ściśnieciu się kleiłą.
Co do nęcenia to pamiętaj gdy np.weźmie duży leszcz można do nęcić już podczas holu lub zaraz po nim by inne ryby pozostały w łowisku,nie jestem ekspertem w tej dziedzinie ale wiem,że wielu zawodników tak robi.
Gdy łowiłem na wodzie stojącej postępowałem w ten sposób:2-3kule dość dobrze ugniecione tak by całe opadły na dno,natomiast 2 mniejsze robiłem takie by po zetknięciu z wodą rozpadały się i robiły tzw.smugę ( bardzo często wabi drobnicę),natomiast gdy wędkowałem w nurcie kule zbijałem dość mocno tak by przed opadnięciem na dno się nie rozwaliły i zanęta nie popłynęła z "prądem" rzeki.
Ja tak robiłem,aczkolwiek od kilku lat nie łowię już metodą spławikową i pewnie ktoś bardziej doświadczony napisze Ci coś więcej o twardości kul i konsystencji zanęty,myślę,że pod uwagę trzeba wziąć też inne czynniki np.głębokość łowiska.
_________________ Trzeba oszukać czas żeby naprawdę żyć.
Ulubiona metoda: spinning
Okręg PZW: Nowy Sącz
Pomógł: 70 razy Wiek: 31 Posty: 1209 Otrzymał 7 piw(a) Skąd: Nowy Sącz/Kraków
Wysłany: Czw Lip 16, 2009 15:23
Jeśli chcemy, aby zanęta ładnie pracowała, to po nawilżeniu, a przed uformowaniem w kule dobrze by było przetrzeć zanętę przez sito wędkarskie, jeśli ktoś takowe posiada
Beret, co do nęcenia w nurcie to wydaje mi się, że zgniatając mocne kule robiłeś błąd, gdyż owe kule toczyły się później po dnie. Tak mi się wydaje, jeżeli jestem w błędzie to wybacz
Przecieranie zanęty przez sito służy przede wszystkim równomiernemu nawilżeniu, bo jak wszyscy wiemy - rozrabiając zanętę w rękach, nie każda jej część jest dobrze nawilżona.
A co do konsystencji zanęty - ja zawsze urabiam taką, aby po zaciśnięciu ręki (ze zrównoważoną siłą) z zanętą w dłoni zanęta się skleiła. Jeżeli łowisz dość daleko od brzegu to nie ma innego wyjścia jak mocne sklejenie zanęty i daleki jej wyrzut. Gdy uformujesz zbyt luźne kule to wiadome, że w locie się rozpadną. Gorzej sytuacja wygląda, gdy łowisz na uskoku/górce, kiedy to kula rzucona w to miejsce stoczy się z tej górki. Dlatego uważam, że na łowienie daleko od brzegu, najlepiej nadaje się sprężyna/koszyk. Spławik - tylko gdy chcemy połowić paręnaście metrów od brzegu. Oczywiście nie mówię, abyś tak robił, bo to nie jest żadna zasada, tylko moja koncepcja
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
Administracja nie odpowiada za materialy publikowane przez uzytkownikow. Uzytkownik rejestrujac sie na forum w peeni odpowiada za publikowane przez siebie wiadomosci. Wszelkie roszczenia w sprawie opublikowanych tresci prosimy zgaaszac do ich autorow.