Forum wędkarskie- wędkarstwo Największe forum wędkarskie w Polsce (dawne Wedkowanie.net). Wędkarstwo, PZW, filmy wędkarskie, metody połowu, testy sprzętu, przynęty i zanęty, łowiska, zdjęcia i gry wędkarskie. Posiadamy ponad 10 tysięczną społeczność, która napisała już przeszło 130 tysięcy wiadomości. Weź udział w dyskusji i dołącz do nas już dziś!
biosteron
Pomógł: 4 razy Posty: 237 Skąd: Internet
Wysłany: Sob Paź 04, 2008 20:00
Koleżanko @yennefer a zdradzisz na jaką przynętę puknął ten okazały boleń,pobił z powierzchni czy raczej z dna i w jakim tempie prowadziłaś ową przynętę.Pytam bo warto dowiedzieć się ,jak zachowują się bolenie w górze rzeki .
_________________ With nature as with love for woman when not cherish die
Na szczęście z góry wiedziałam,z jaką rybą mam doczynienia,więc żadnych udziwnień nie było Zaczęłam rzucać typowo pod bolenia-15g woblerek boleniowy(Jawia),szybko prowadzony.Zapiął się praktycznie z pod powierzchni i tu ewenement,nie było żadnych widowiskowych odjazdów na środek rzeki,tylko stanowczo ruszył w moją stronę,więc hol przebiegł bardzo szybko i bezproblemowo
Dodam jeszcze,że ku zdziwieniu innych,wyłowiłam go na plecionkę,którą sobie zapobiegawczo przełożyłam tuż po nieowocnym spotkaniu z sumem
zanderek
Pomógł: 15 razy Wiek: 51 Posty: 837 Otrzymał 18 piw(a) Skąd: z ?
Wysłany: Pon Paź 06, 2008 20:14
Przyszedł czas na moją relację z tej imprezy.
Zgodnie z wcześniejszymi ustaleniami poczynionymi z Borysem spotykamy się w czwartkowy poranek w okolicach Niska a następnie wyruszamy naszymi autami w kierunku Hrubieszowa. Droga mijała dosyć szybko i bezproblemowo niewliczając chwil strachu jakie przeżywał Borys kiedy ja wyprzedzałem inne pojazdy.
Po dotarciu do Hrubieszowa spotykamy się z organizatorem zawodów Marianem Dacewiczem i Redaktorem Naczelnym Wędkarza Polskiego Wiesławem Dębickim.
Po krótkiej rozmowie postanawiamy razem z Borysem wyruszyć na rozpoznanie łowiska.
Na pierwszy rzut bierzemy odcinek Bugu w okolicach Zosina.
Po dotarciu nad wodę rozchodzimy się, Borys oczywiście jak przystało na wiecznie zmęczonego pozostał w okolicach samochodów a ja postanowiłem zejść w dół rzeki.
Borys na treningu.
Po powrocie postanawiamy zmienić miejsce wędkowania.
Naszym celem staje się Bug w okolicach Hrubieszowa.
W związku z brakiem zainteresowania ryb naszymi przynętami postanawiam pokombinować i sprawdzić czy jest szansa zapunktować na zawodach uklejkami.
Zabawa przynosi kilka uklejek i zainteresowanie Borysa który po niedługim czasie też zaczyna eksperymentować z dziwnymi przynętami.
Eksperymenty te przyniosły spotkanie z sumem które opisał w swojej relacji.
W związku z nikłymi efektami i niezbyt sprzyjającym poziomem Bugu postanawiamy zakończyć rekonesans i udajemy się na zakupy do Hrubieszowa.
Po zakupieniu środków niezbędnych do przeżycia udajemy się na nocleg do gospodarstwa Agroturystycznego w miejscowości Ślipcze.
W drodze do gospodarstwa postanawiam sprawdzić jak sobie radzą nasze auta w terenie co powoduje że troszkę zmieniają swoje kolory na błotne.
Po niedługiej chwili w tym samym gospodarstwie na nocleg pojawiają się Redaktorzy z Wędkarza Polskiego i przedstawiciele firmy GARMIN.
Rozpoczęliśmy wieczorne rozmowy na tematy różne które przeciągnęły się do godzin późno nocnych.
Rano wstajemy i zjadamy śniadanie zaserwowane nam przez właścicieli gospodarstwa a następnie ruszamy do Hrubieszowa gdzie po wyczyszczeniu naszych terenowych samochodów w miejscowej myjni meldujemy się w internacie.
W oczekiwaniu na pojawienie się innych uczestników imprezy pomagamy w organizacji.
W trakcie kiedy my z Borysem pomagamy w internacie pojawiają się nasi znajomi z Forum w osobach Seby, PikeHunteR, Jacki z Płocka oraz Zandera i Iwony wraz z mężem Dominikiem.
Po kolacji uczestniczymy wszyscy w odprawie a następnie w prezentacji urządzeń firmy GARMIN która jest liderem w dziedzinie technologi GPS.
W trakcie prezentacji mieliśmy okazję dostać na czas imprezy do użytku własnego GPS ręczne.
Ja osobiście miałem okazję przetestować jedno z najnowszych urządzeń dostępnych na rynku którym jest OREGON 200 i muszę przyznać ze jest to bardzo miłe w użytku i bardzo przydatne urządzenie.Po odprawie i pokazie rozpoczynamy Forumową integrację.
Borys który jest bardzo kontaktową osobą nawiązał znajomości z osobami działającymi w sektorze literackim i przedstawił nam nowopoznanego kolegę Krzysztofa z Warszawy który opowiedział nam o pisaniu Tryptyku na temat spożywania fioletowego napoju jak i o bliskich spotkaniach trzeciego stopnia.
Spotkanie integracyjne kończymy w późnych godzinach nocnych i udajemy się na zasłużony ale krótki odpoczynek.
Pobudka Borysa po integracji.
W sobotni ranek po zjedzeniu śniadania ładujemy się do X5 powożonej przez Dominika i udajemy się na poznane w czwartek miejsca.
Ja oczywiście niechcąc robić tłoku udaje się w dół rzeki ,Borys wędruje w górę a Dominik wraz z Iwonką wędkują w okolicach samochodu.
W trakcie schodzenia w dół rzeki staram się obławiać co ciekawsze miejscówki ale poza jednym pociętym kopytem przez zęby szczupaka i dwoma nietarfionymi w woblera atakami Bolenia nic się nie dzieje.
Żeby być lepszym od Borysa łowie kilka uklejek.
W trakcie mojej wycieczki kontaktuję się z Iwoną która informuje mnie o przygodzie z sumem.
Widoki z nad Bugu.
Następnie dostaje informację od Borysa ze Iwonka zaszalała i złowiła przyzwoitego Bolenia.
Po powrocie w okolice auta robię sesję zdjęciową Iwonki z Boleniem a następnie zmieniamy miejsce wędkowania.
Iwonka ze swoim Boleniem.
Dominik w krzakach.
Zmiana miejsca nie przyniosła wielkich efektów więc wracamy do internatu gdzie po obiedzie i chwili odpoczynku przystępujemy do dalszej integracji.
Sobotnia integracja z uczestnikami imprezy kończy się znowu w bardzo późnych godzinach nocnych,
Niedzielny poranek rozpoczynamy śniadaniem a następnie postanawiamy ponownie udać się w miejsca które obławialiśmy poprzedniego dnia. Niestety nikt z naszej czwórki nie miał kontaktu z rybami i kończymy wędkowanie o kijach.
Po powrocie do bazy uczestniczymy w zakończeniu imprezy i robimy sobie zdjęcie grupowe Forumowiczów.
Podsumowując całą imprezę to była ona bardzo dobrze zorganizowana a atmosfera była bardzo miła.
Jak na każdej imprezie tego typu miałem okazję spotkać się z przyjaciółmi jak i poznać wielu nowych znajomych.
Cieszy mnie też że w imprezie tej brało udział sporo Forumowiczów no i to że dzięki takim imprezą możemy rozpowszechniać Forum.
Redaktor Naczelny Wędkarza Polskiego dzięki któremu mamy reklamę w gazecie w trakcie zakończenia imprezy.
Zwycięzka 10.
Pamiątkowe zdjęcie wszystkich uczestników.
_________________ Jeśli nie podoba Ci się to co pisze jest wyjście - nie czytaj tego .
Ostatnio zmieniony przez zanderek Pon Paź 06, 2008 20:23, w całości zmieniany 1 raz
Pomógł: 118 razy Wiek: 50 Posty: 3744 Otrzymał 74 piw(a) Skąd: Jasło
Wysłany: Pon Paź 06, 2008 20:27
Już nie raz obiecywałem, ale Cię kiedyś utopię ! Zwłaszcza za tą fotkę z pobudki
Na fotce nie ma niestety wszystkich forumowiczów, choć na górze są obydwaj Jacki z Płocka. Atmosfera mimo małych przerw w pamięci była świetna
Dla informacji to na wspólnej fotce zaczynając od lewej na górze: Iwonka, Zander, PikeHunter,Marian Dacewicz,Seba. Na dole sa nasze gęby czyli moja i Zanderka
_________________ złap & się drap
Ostatnio zmieniony przez borys Pon Paź 06, 2008 20:36, w całości zmieniany 1 raz
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
Administracja nie odpowiada za materialy publikowane przez uzytkownikow. Uzytkownik rejestrujac sie na forum w peeni odpowiada za publikowane przez siebie wiadomosci. Wszelkie roszczenia w sprawie opublikowanych tresci prosimy zgaaszac do ich autorow.