Forum wędkarskie- wędkarstwo Największe forum wędkarskie w Polsce (dawne Wedkowanie.net). Wędkarstwo, PZW, filmy wędkarskie, metody połowu, testy sprzętu, przynęty i zanęty, łowiska, zdjęcia i gry wędkarskie. Posiadamy ponad 10 tysięczną społeczność, która napisała już przeszło 130 tysięcy wiadomości. Weź udział w dyskusji i dołącz do nas już dziś!
Ulubiona metoda: Spinning
Okręg PZW: Siedlecki
Pomógł: 19 razy Wiek: 36 Posty: 715 Otrzymał 252 piw(a) Skąd: Mokobody
Wysłany: Śro Sie 05, 2015 08:00
Od kilku tygodni po propozycji znajomego zacząłem bawić się poważniej w woblerki. Póki co, są to smużaki, mam przy nich możliwość hand-madowo dojrzewać. Ku mojej uciesze moje stworki już łowią ryby. Teraz pora na nowy etap wtajemniczenia, woblerki większe.
Osa:
Pływak żółtobrzeżek:
Brudasek:
Mirabelka:
Stonki:
Wszystkie smużaczki mają drobniutką szybką pracę. I poniżej pierwsze próby nieco większych przynęt.
AdSense
Skąd: Mountain View
Pomógł: nie raz
Pride
Ulubiona metoda: spinning
Posty: 48 Otrzymał 10 piw(a) Skąd: Południe
Chciałbym się Was poradzić, a mianowicie czy dobrze myślę nad kolejnością:
capon (kilka warstw 3-4), podkład biały np. motip (1 warstwa), farby akrylowe (ew. lakiery do paznokci), lakier poliuretanowy np. domalux lub herzlack (ile warstw?). Wycięcie na ster lepiej zrobić od razu przy struganiu korpusu czy już po malowaniu lakierem ostatecznym?
Ulubiona metoda: Spinning
Okręg PZW: Siedlecki
Pomógł: 19 razy Wiek: 36 Posty: 715 Otrzymał 252 piw(a) Skąd: Mokobody
Wysłany: Pon Wrz 28, 2015 08:51
Ja wobler z balsy umieszczam w słoiku z Caponem na 10-15 minut. Gdy wyschnie przecieram korpus papierem 800 i koniec. Biały podkład stosuję albo i nie, w zależności jaką kolorystykę chcę uzyskać. Czasami przed malowaniem gruntuję wobler w bardzo rzadkim lakierze.
Ilość warstw lakieru końcowego też zależy od preferencji. Ja nakładam dwie, są hand-makerzy robiący 8 i więcej warstw. Wówczas wobler jest ładniejszy dla oka. Pytanie tylko czy ludzkiego czy rybiego
Nacięcie na ster to też kwestia indywidualna, ja robię przed kąpielą w Caponie.
Dzięki za odpowiedź, na strugam kilkanaście sztuk i przetestuję różne warianty gruntowania i malowania.
wędkarz509
Wiek: 47 Posty: 37 Otrzymał 36 piw(a) Skąd: Biłgoraj
Wysłany: Wto Wrz 29, 2015 08:17
kp44 napisał/a:
Ja wobler z balsy umieszczam w słoiku z Caponem na 10-15 minut. Gdy wyschnie przecieram korpus papierem 800 i koniec. Biały podkład stosuję albo i nie, w zależności jaką kolorystykę chcę uzyskać. Czasami przed malowaniem gruntuję wobler w bardzo rzadkim lakierze.
Ilość warstw lakieru końcowego też zależy od preferencji. Ja nakładam dwie, są hand-makerzy robiący 8 i więcej warstw. Wówczas wobler jest ładniejszy dla oka. Pytanie tylko czy ludzkiego czy rybiego
Nacięcie na ster to też kwestia indywidualna, ja robię przed kąpielą w Caponie.
Dwie warstwy to za mało,taki wobler zniszczyłbym w ciągu jednego dnia łowienia. Na sandacze,bolenie czy szczupaki 8 warstw w zupełności zabezpieczy wobler. Lakier nie jest po to by wobler był ładny tylko po to by przynęta była trwała. Na klenie czy pstrągi wystarczy 5-6 warstw. Wobki są narażone na zniszczenie nawet w pudełku,cienka warstwa lakieru niszczona jest kotwiczkami.
Ulubiona metoda: Spinning
Okręg PZW: Siedlecki
Pomógł: 19 razy Wiek: 36 Posty: 715 Otrzymał 252 piw(a) Skąd: Mokobody
Wysłany: Czw Paź 01, 2015 22:36
wędkarz509 napisał/a:
Na sandacze,bolenie czy szczupaki 8 warstw w zupełności zabezpieczy wobler. Lakier nie jest po to by wobler był ładny tylko po to by przynęta była trwała. Na klenie czy pstrągi wystarczy 5-6 warstw. Wobki są narażone na zniszczenie nawet w pudełku,cienka warstwa lakieru niszczona jest kotwiczkami.
Dla mnie to możecie sobie i pińćset warstw lakieru walić, nie moja to sprawa. Natomiast mojego poglądu nie zmienisz, bo przy lakierowaniu w odpowiedni sposób uzyskuje ten sam efekt przy 3 warstwach.
wędkarz509
Wiek: 47 Posty: 37 Otrzymał 36 piw(a) Skąd: Biłgoraj
Wysłany: Pią Paź 02, 2015 18:03
Możecie znaczy kto? Sorry kolego administratorze ale zamiast drwić sobie z czyjegoś zdania napisałbyś w jaki sposób nakładasz te trzy warstwy? No chyba że jest to tajemnica. W takim wypadku pisanie na forum mija się z celem.
Ulubiona metoda: Spinning
Okręg PZW: Siedlecki
Pomógł: 19 razy Wiek: 36 Posty: 715 Otrzymał 252 piw(a) Skąd: Mokobody
Wysłany: Sob Paź 03, 2015 07:26
wędkarz509 napisał/a:
Możecie znaczy kto? Sorry kolego administratorze ale zamiast drwić sobie z czyjegoś zdania napisałbyś w jaki sposób nakładasz te trzy warstwy? No chyba że jest to tajemnica. W takim wypadku pisanie na forum mija się z celem.
Nie drwię z nikogo, po prostu gołym okiem widzę wśród strugaczy tendencję, że wobler musi się błyszczeć jak psu ... A lakierowanie to żadna tajemnica, odpowiednia gęstość lakieru, odpowiednia temperatura i naprzemienne suszenie - raz główką do góry raz do dołu, tak by lakier na całej powierzchni ułożył się równomiernie.
Co do zniszczeń przez ryby - jeśli robi się przynętę z miękkiego drewna, typu balsa to nawet po nałożeniu 30 warstw gdy klapnie go potworek z dużymi ząbkami to zawsze odciśnie na nim swoje znamiono. Ale te znamiona najlepiej świadczą o jego łowności, to znak, że muszę mieć jeszcze kilka takich o identycznej pracy, wielkości i kolorystyce.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
Administracja nie odpowiada za materialy publikowane przez uzytkownikow. Uzytkownik rejestrujac sie na forum w peeni odpowiada za publikowane przez siebie wiadomosci. Wszelkie roszczenia w sprawie opublikowanych tresci prosimy zgaaszac do ich autorow.