Forum wędkarskie- wędkarstwo Forum wędkarskie- wędkarstwo Największe forum wędkarskie w Polsce (dawne Wedkowanie.net). Wędkarstwo, PZW, filmy wędkarskie, metody połowu, testy sprzętu, przynęty i zanęty, łowiska, zdjęcia i gry wędkarskie. Posiadamy ponad 10 tysięczną społeczność, która napisała już przeszło 130 tysięcy wiadomości. Weź udział w dyskusji i dołącz do nas już dziś!
Użytkownicy Mapa użytkowników Filmy Wędkarskie Dzienniki wędkarskie Targowisko Wyszukiwarka Album zdjęć  Kontakt 

Łowienie Kleni

zanderek 

Pomógł: 15 razy
Wiek: 51
Posty: 837
Otrzymał 18 piw(a)
Skąd: z ?


Wysłany: Pią Gru 14, 2007 22:38   Łowienie Kleni

Kleń to ryba, której poświeciłem bardzo dużo czasu w swoim wędkowaniu spinningowym.
Najwięcej kleni łowię zwykle w okresie letnim i jesiennym, ale na wiosnę też bardzo często zostają one skuszone na moje przynęty.
Zwykle w okresie wiosennym szukam Kleni przy ujściach jakiś dopływów Wisły oraz miejscach gdzie nurt jest spowolniony.
Bardzo częstym miejscem stacjonowania Kleni są spowolnienia nurtu za jakimiś kamieniami leżącymi w wodzie jak i za innymi przeszkodami.
Główną przynętą używaną wczesna wiosną są woblery gdyż bez większych problemów
mogę je poprowadzić w głębszych partiach a obrotówki niestety jest bardzo ciężko poprowadzić głęboko a w tym okresie Kleń trzyma się głębokiej wody i skuszenie go na przynętę prowadzoną pod powierzchnią jest bardzo trudne.
W okresie wczesnej wiosny staram się jak najwolniej prowadzić przynętę a gdy przeprowadzam ją przy jakiejś przeszkodzie to czasami utrzymuje pracującego woblera w jednym miejscu przez chwile.
Najczęściej w tym okresie łowię pojedyncze sztuki i ciężko jest mi trafić na jakąś większą grupę Kleni, ale wyjątki się zdarzają.
Najlepszym okresem połowu Kleni jest dla mnie okres grupowania się go na tarło.
Jeśli trafi się na takie miejsce to można za każdym rzutem wyciągać Klenia.
Najczęściej są to porozrywane ostrogi, przez które przelewa się woda, ale też miejsca gdzie dno jest usiane żwirem.
W miejscach takich najlepiej sprawdzają się, woblerki oraz obrotówki a czasami też gumy, choć widziałem Klenie wyciągane z takich miejsc na wahadłówki, ale mi osobiście się jeszcze nigdy nie udało na wahadło dostać Klenia.
Co do łowienia na gumy to przekonałem się do takiego wędkowania przez przypadek.
Pewnego razu pojechałem na swoją Kleniową miejscówkę, ale była ona zajęta przez wędkarza łowiącego na grunt.
Wyciągał on, co jakiś czas przepiękne Klenie, jakie mi było trudno skusić na woblery i obrotówki.
Zacząłem podglądać jego wędkarski kunszt i przynętę, na jaką łowi. Wielkim zdziwieniem było dla mnie, kiedy zobaczyłem, że łowi on na pijawki.
Po zwolnieniu się miejscówki rozpocząłem wędkowanie, ale niestety takich Kleni jak mój poprzednik nie mogłem złowić. Wtedy wpadłem na pomysł spróbowania jako przynęty czarnego Twistera. Po kilku przeprowadzeniach poczułem cudowne uderzenie i okazały Kleń został wyjęty.
Potem wpadłem na pomysł wędkowania w takich miejscach metodą bocznego troku i było to strzałem w dziesiątkę, ale osobiście wole łowienie na woblerki.
Znalezienie odpowiedniego przelewu jest dosyć trudne, ale jak już się taki namierzy to przeżycia są niesamowite.
Zwykle w takich miejscach łowię naprowadzając przynętę na miejsce, w którym przelewa się woda przez ostrogę i staram się jak najdłużej utrzymać przynętę w tym miejscu.
Uderzenie Klenia bywa zwykle bardzo agresywne i za to najbardziej lubię łowić tę rybę.
Bardzo często w okresie tarła Klenie schodzą za przelewy i stoją w ostrym nurcie.
Najtrudniejszym okresem dla mnie w połowie Klenia jest okres po zakończeniu tarła.
Bardzo ciężko jest namierzyć jego miejsce przebywania a jeszcze trudniej skusić go do ataku na przynętę. Zwykle okres ten utrzymuje się przez jakieś trzy tygodnie od zakończenia tarła.
Po tym okresie najczęściej łowię Klenie przy kamienistych opaskach i oczywiście nadal przy ostrogach.
Przy kamienistych opaskach bardzo często łowię na obrotówki prowadzone tuż pod powierzchnią.
Metoda ta sprawdziła się mi w tegorocznym Pucharze Wędkarza Polskiego podczas którego wyjąłem ponad 100 Kleni lecz niestety tylko 5 nadawało się do wagi.
W okresie jesiennym szukam zwykle Kleni przy opaskach kamiennych oraz dzikim brzegu szczególne tam gdzie nurt jest troszke spokojniejszy.
Przynętami głównie są woblery głębokoschodzące prowadzone dosyć wolno.
A oto kilka fotek przedstawiających przynęty jak i miejscówki Wiślane.

Woblerki używane zwykle w okresie letnim.

Najczęściej używane obrotówki.

Woblerki używane jesienią i wczesną wiosną.

Miejscówka Kleniowa - przelana opaska

Moja ulubiona miejscówka Kleniowa.


Jesienne miejscówki.

Kleniki

Mój Klenik
_________________
Jeśli nie podoba Ci się to co pisze jest wyjście - nie czytaj tego :) .
Postaw piwo autorowi tego posta
 
AdSense

Skąd: Mountain View
Pomógł: nie raz
iksmen 

Pomógł: 22 razy
Wiek: 46
Posty: 375
Otrzymał 24 piw(a)
Skąd: Mazowsze


Wysłany: Nie Gru 01, 2013 11:34   

Na ostatniej fotce chyba poznaję ten kamień z suchym wierzchołkiem, byłem tam niedawno ale złowiłem pstrąga nie klenia.
A co do łowienia kleni to wszystko jest prawdą ale pod warunkiem że te ryby występują na danym odcinku rzeki. W łowieniu kleni 90% sukcesu to dobrze dobrana przynęta kolejne 10 to szczęście.
_________________
KONSUMENT

Wystawiono 1 piw(a): zanderek    » Więcej szczegółów
Postaw piwo autorowi tego posta
 
su_mik 
spining to nalog :P


Ulubiona metoda: spinning
Okręg PZW: Tarnów
Pomógł: 59 razy
Wiek: 39
Posty: 1092
Otrzymał 84 piw(a)
Skąd: Aktualnie z Paryza


Wysłany: Nie Gru 01, 2013 17:21   

iksmen napisał/a:
Na ostatniej fotce chyba poznaję ten kamień z suchym wierzchołkiem, byłem tam niedawno ale złowiłem pstrąga nie klenia.


Mi ten kamień tez coś mówi ;) Trochę bym polemizował z tymi procentami iksmen, w łowieniu kleni wiele czynników wpływa na końcowy sukces. Czas, miejsce, przynęta, technika prowadzenia. Szczęście tez odgrywa dużą role. Są sytuacje gdzie wszystko zawodzi. Miejsce to samo, przynęta ta sama tak samo poprowadzona, czas taki jak dzień wcześniej, pogoda tez się zgadza a jednak klenie nie biorą i można sobie jedynie pogwizdać. A dzień wcześniej w tym miejscu złowiłem 50- siatkę. Oczywiście są tez miejsca wybitne ( wydaje mi się ze takie miejsce znam :) ) W takim miejscu klenie są i będą i choćby nawet nie żerowały to i tak któryś palnie w woblera struganego od siekiery i prowadzonego byle jak luzik
_________________
su_mik
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
zanderek 

Pomógł: 15 razy
Wiek: 51
Posty: 837
Otrzymał 18 piw(a)
Skąd: z ?


Wysłany: Czw Gru 05, 2013 11:48   

Panowie żeby była jasność tego kamienia nie możecie poznać bo obydwaj nie byliście na tej miejscówce bo jest to Klenik z Wisły a nie z Diesel River ale nic straconego zawsze mogę was tam zabrać :) .

Trzymam za słowo!!! luzik - su_mik
_________________
Jeśli nie podoba Ci się to co pisze jest wyjście - nie czytaj tego :) .
Postaw piwo autorowi tego posta
 
wędkarz509 

Wiek: 47
Posty: 37
Otrzymał 36 piw(a)
Skąd: Biłgoraj


Wysłany: Pią Gru 27, 2013 18:35   

Artykuł poza stanowiskami kleni niewiele zawiera informacji na temat połowu tego gatunku. Autor pisze że najlepszym okresem dla niego jest zgrupowanie na tarło. Moim zdaniem w tym okresie należy odpuścić kleniom.
Postaw piwo autorowi tego posta
 
AdSense

Skąd: Mountain View
Pomógł: nie raz
Wyświetl posty z ostatnich:   

» Wędkarstwo, strona główna » Łowienie poszczególnych gatunków » Drapieżniki » Łowienie Kleni

Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach



Skocz do:  


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Styl Forum - GrzegorzM ©

Administracja nie odpowiada za materialy publikowane przez uzytkownikow. Uzytkownik rejestrujac sie na forum w peeni odpowiada za publikowane przez siebie wiadomosci. Wszelkie roszczenia w sprawie opublikowanych tresci prosimy zgaaszac do ich autorow.

strzalkaMapa Forum