Forum wędkarskie- wędkarstwo Największe forum wędkarskie w Polsce (dawne Wedkowanie.net). Wędkarstwo, PZW, filmy wędkarskie, metody połowu, testy sprzętu, przynęty i zanęty, łowiska, zdjęcia i gry wędkarskie. Posiadamy ponad 10 tysięczną społeczność, która napisała już przeszło 130 tysięcy wiadomości. Weź udział w dyskusji i dołącz do nas już dziś!
Ulubiona metoda: Spinning
Okręg PZW: Tychy
Pomógł: 3 razy Wiek: 40 Posty: 88 Otrzymał 22 piw(a) Skąd: Gliwice
Wysłany: Wto Mar 05, 2013 20:06
Myślę, że kolega zapomniał o prowiancie. Ja zawsze zabieram coś do picia i do jedzenia, mam też podbierak z krótką rączką, mam odczepiacz do przynęt, kompaktowy aparat fotograficzny, w zależności od pogody zabieram również gore-tex.
Disaster
Pomógł: 23 razy Wiek: 32 Posty: 409 Otrzymał 33 piw(a) Skąd: Zagnańsk
Wysłany: Wto Mar 05, 2013 20:07
-nie zawsze, ale zapasowy kołowrotek(bądź szpulę z inną żyłką).
-paczka papierosów
-worka plastikowego nie - nie mam zamiaru nikogo zabić, a jeśli już to zwłoki wrzucę do rzeki co by padlinka węgorzom posłużyła (nie no taką siateczkę czasami noszę ale od w ubiegłym sezonie nie miałem okazji jej użyć.
-miarka
-oprócz przynęt w pudełeczku znajdują się też ciężarki do bocznego troka.
-małą apteczkę (nie taką prawdziwą bo to badziew - ale bandaż jest, plaster jest, gaza jest, podstawowe szkolenie opatrywania ran jest - do tego leki przeciwbólowe)
-telefon komórkowy
-czasami preparat na komary / krem przeciw promieniom słonecznym
-nietopiąca się przekąska (wafelek czy kanapeczka czasami)
-woda mineralna (półlitrowa buteleczka, jeśli mam zamiar pochodzić więcej to plecak i większa butelka)
reszta w sumie podobnie z wyjątkiem nożyczek (jakoś nie czułem nigdy potrzeby) i zamiast rolki papieru starcza mi paczka chusteczek higienicznych.
Niestety używam chlebaka i tutaj jest pies pogrzebany, bo wbija się w ramię i po paru godzinach bardzo odczuwa się jego ciężar(ale już sobie upatrzyłem kamizelkę, a na większe pudełka planuję przypinane do pasa Cargo kieszenie).
Ulubiona metoda: Spinning
Okręg PZW: Siedlecki
Pomógł: 19 razy Wiek: 36 Posty: 715 Otrzymał 252 piw(a) Skąd: Mokobody
Wysłany: Wto Mar 05, 2013 20:14
Shark, tzw. "koryto" zostaje zawsze w aucie. Zapomniałem dodać, że aparat też z reguły jest zawsze ze mną. Disaster przypomniał mi, że koniecznie trzeba dosztukować miarkę.
Ja zawsze na ryby biore chlebak . Jest dużo wygodniejszy od plecaka ,ponieważ gdy brodze po rzece to jeśli chce zmienić przynęte to nie musze iść do brzegu tylko moge to wykonać na miejscu. Z plecakiem trzeba niestety iść do brzegu.
Podstawowy ekwipunek to:
-2 rodzaje wypinaczy do ryb
-zapasowa żyłka
-krętliki
-przynęty
-nóż
-nożyczki
-gumki (do spinania dwóch składow wędki)
-miarka
To są u mnie podstawowe rzeczy do spinningu
Zabieram jednak ze sobą jeszcze na wszelki wypadek:
-2 spławiki
-paczkę haczyków
-paczke ołowiu
-mniejszy nożyk
-telefon lub aparat
Siatek nie nosze ,ponieważ nie lubie męczyć ryb. Jak złapie coś godnego uwagi to fotka i odrazu do wody.
Ulubiona metoda: Spinning
Okręg PZW: Siedlecki
Pomógł: 19 razy Wiek: 36 Posty: 715 Otrzymał 252 piw(a) Skąd: Mokobody
Wysłany: Wto Mar 05, 2013 20:28
No w przypadku brodzenia chlebak na pewno jest bardziej poręczny niż plecak. Niestety charakter moich łowisk wyklucza w większości możliwość brodzenia. Plecak, którego używam jest co prawda wodoodporny ale zdarza się czasami umazać nieco plecy gdy wcześniej postawię go na rosie lub ziemi po deszczu.
Pomógł: 21 razy Wiek: 51 Posty: 913 Otrzymał 294 piw(a) Skąd: Sobiborski Park Krajobrazowy
Wysłany: Wto Mar 05, 2013 22:01
Ja piernicze, chłopaki, Wy za sobą wózek ciągacie, czy co? Apteczka? Bandaże? Zapasowe żyłki? Rolka papieru toaletowego (a co liści nie masz nad wodą? ) Kołowrotki.... O wędce nie wspomnieliście
Ja oprócz kija biorę kilka zapasowych przyponów i jedno nie za wielkie- takie, żeby weszło do kieszeni- pudełko przynęt, czasami jakieś szczypce i metrówka, i tyle!! A propo- metrówka jest chyba obowiązkowa nad wodą, a jakoś nie wspomnieliście.
Telefon z aparatem i fajki i tak mam zawsze przy sobie bez względu na to, czy jestem na rybach, czy nie.
Ulubiona metoda: Spinning
Okręg PZW: Siedlecki
Pomógł: 19 razy Wiek: 36 Posty: 715 Otrzymał 252 piw(a) Skąd: Mokobody
Wysłany: Wto Mar 05, 2013 22:08
Maniuś, ta rolka papieru toaletowego to tak na wypadek jakby tych liści naprawdę nie było Wiesz dobrze, że śmierć i biegunka nie wybiera pory ani miejsca! A tak na logikę, skoro mam już plecak i trochę miejsca w nim, a rolka waży tyle co nic, to dlaczego jej nie wziąć? Z tego samego powodu mam plastry, co prawda nie pamiętam, żebym się pokaleczył na rybach ale jeśli już by się coś takiego zdarzyło to lepiej zakleić paluch i dalej łowić niż zabrudzić "ranę" i umazać wędkę na czerwono.
Ulubiona metoda: Feeder
Okręg PZW: Zamość
Pomógł: 2 razy Wiek: 35 Posty: 359 Otrzymał 190 piw(a) Skąd: Michalów
Wysłany: Śro Mar 06, 2013 15:03
Jak Wy na te ryby bez piersiówki chodzicie Jak idę ze spinem tylko to biorę tylko to co zmieszczę w kamizelkę, zapasowych żyłek nigdy nie nosiłem, aparat, ze 4 pudełka z przynętami, nóż, okulary na szyi, asekuracyjny kieliszek cynowy , karta, kilka paczek przyponów, krętlików z agrafkami, metrówka, telefon, czasem portfel, to wszystko co znajdziecie u mnie w kieszeniach, co innego jak się zabieram na zasiadkę wtedy idzie wszystko co się zmieści w auto łącznie z piłą motorową ;D
Ulubiona metoda: Spinning
Okręg PZW: Siedlecki
Pomógł: 19 razy Wiek: 36 Posty: 715 Otrzymał 252 piw(a) Skąd: Mokobody
Wysłany: Śro Mar 06, 2013 17:18
Piersiówki na spining nie biorę, piwerko owszem, zimniutkie jest jak miód gdy człowiek przylezie zdyszany do samochodu. Cięższe trunki raczej na zasiadkę bo czasami bywa chłodno. Ale w plecaku nie noszę ze sobą, bo raz że trzęsie się przy chodzeniu (a potem eksploduje przy otwieraniu) a dwa, że za ciężko po pewnym czasie. Z reguły jedno na start i jedno po
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
Administracja nie odpowiada za materialy publikowane przez uzytkownikow. Uzytkownik rejestrujac sie na forum w peeni odpowiada za publikowane przez siebie wiadomosci. Wszelkie roszczenia w sprawie opublikowanych tresci prosimy zgaaszac do ich autorow.