Forum wędkarskie- wędkarstwo Największe forum wędkarskie w Polsce (dawne Wedkowanie.net). Wędkarstwo, PZW, filmy wędkarskie, metody połowu, testy sprzętu, przynęty i zanęty, łowiska, zdjęcia i gry wędkarskie. Posiadamy ponad 10 tysięczną społeczność, która napisała już przeszło 130 tysięcy wiadomości. Weź udział w dyskusji i dołącz do nas już dziś!
Ulubiona metoda: Spinning/Grunt
Pomógł: 31 razy Wiek: 41 Posty: 696 Otrzymał 133 piw(a) Skąd: Łódź
Wysłany: Nie Sty 20, 2013 20:19
Na koniec brakuje tylko szybkiej modlitwy i pożegnalnego rzutu kluczykami.Pozostaje jedynie współczuć.Fajnie wszyscy się zmywają , biorą jak leci sprzęt i ''na razie'' nawet się nie oglądając
Disaster
Pomógł: 23 razy Wiek: 32 Posty: 409 Otrzymał 33 piw(a) Skąd: Zagnańsk
Wysłany: Nie Sty 20, 2013 22:54
Mnie nie rozbawił ten filmik niestety nic, a nic
Facet pewnie ostro załamany jak z resztą widać z postawy. Obojętność "sąsiadów" też zacna chociaż niewiele osób by zostawiło własne auta w miejscu zagrożonym w takiej sytuacji, a niewiele i tak mogliby zrobić. Co najwyżej odciągnąć faceta bo mógł sam się jeszcze wtrynić tam.
W każdym razie moim zdaniem to głupota wjeżdżać autem na lód. Może gdyby zainstalować jakieś ustrojstwo do lepszego rozłożenia ciężaru. Chociaż wątpię abym kiedykolwiek miał zamiar próbować czegoś takiego.
Ulubiona metoda: Spinning/Grunt
Pomógł: 31 razy Wiek: 41 Posty: 696 Otrzymał 133 piw(a) Skąd: Łódź
Wysłany: Pon Sty 21, 2013 10:32
Kiedyś nad Wartą facetowi auto sturlało się do rzeki i przyjechała straż z jakimiś wyciągarkami wyjąć samochodzik.Pewne jest, że w tym przypadku musi czekać do wiosny - nie znam się, ale pewnie wyciągnięcie tego wraku bo tak trzeba nazwać takie auto może okazać się po prostu nieopłacalne.Praca ludzi + koszt obsługi maszyn chyba zbyt duży koszt w stosunku do korzyści z padliny..., choć pewnie nasi spece sprzedali by to auto jako ''ledwo dotarty silniczek'' po Proboszczu z Pipidówka.
sum40
Pomógł: 1 raz Wiek: 25 Posty: 54 Otrzymał 13 piw(a) Skąd: Ok. Łęcznej
Wysłany: Pon Sty 21, 2013 23:05
Samochód wyjęty z wody po czasie np 1h, to moim zdaniem cały silnik jest do wymiany, karoseria i blacha mogą się nadać ale silnik, przewody, elektryka do wymiany.
Zdecydowanie moim zdaniem opłaca się kupić następny samochód. Hehe, nie chciało się iść piechotą na ryby po jeziorze to ma.
_________________ Tylko Spin.
radekp
Pomógł: 3 razy Wiek: 49 Posty: 155 Otrzymał 24 piw(a) Skąd: Kudowa Zdr.
Wysłany: Wto Sty 22, 2013 17:33
Dwa lata temu będąc na rybach utopiłem swój samochód ,całą noc stał po lusterka w wodzie.Na drugi dzień laweta i do domu,odkręciłem korki ze skrzyni,silnika spuściłem wodę, podwójna wymiana oleju,nowy aku,suszenie i śmigał jak nowy jeszcze dwa lata.To był marzec pojechałem na miętuska.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
Administracja nie odpowiada za materialy publikowane przez uzytkownikow. Uzytkownik rejestrujac sie na forum w peeni odpowiada za publikowane przez siebie wiadomosci. Wszelkie roszczenia w sprawie opublikowanych tresci prosimy zgaaszac do ich autorow.