Forum wędkarskie- wędkarstwo Największe forum wędkarskie w Polsce (dawne Wedkowanie.net). Wędkarstwo, PZW, filmy wędkarskie, metody połowu, testy sprzętu, przynęty i zanęty, łowiska, zdjęcia i gry wędkarskie. Posiadamy ponad 10 tysięczną społeczność, która napisała już przeszło 130 tysięcy wiadomości. Weź udział w dyskusji i dołącz do nas już dziś!
Pomógł: 121 razy Wiek: 46 Posty: 1414 Otrzymał 3 piw(a) Skąd: Płock
Wysłany: Nie Kwi 15, 2012 19:39
Pewnie sprężyna od kabłąka daje ciała i nie odbija prawidłowo, natomiast rozwiązanie proponuję takie jak kolega robert pl, z tymże kierował bym się raczej w kierunku zwrotu pieniążków i zakupu innego kołowrotka (czytaj nie Jaxona)
Ulubiona metoda: spinning
Okręg PZW: Tarnów
Pomógł: 59 razy Wiek: 39 Posty: 1092 Otrzymał 84 piw(a) Skąd: Aktualnie z Paryza
Wysłany: Nie Kwi 15, 2012 19:42
W niemalze kazdym klowrotku tak jest. To normalne ze trzeba uzyc sily gdyz w jednym z zawiasow kablaka znajduje sie sprezyna. Watpliwe jest to ze jaxon zastosowal mega mocna sprezyne ktorej nie da sie zbic obracajac korpka. Jesli krecisz bardzo wolno napewno wyczuwasz dosc duzy opor. Ale nad woda w wiekszosci przypadkow po poslaniu przynety pierwszy obrot korbka jest dynamiczny, wiec ja nie widze zeby twoj kolowrotek mial jakis problem.
A tak swoja droga to radze sie nauczyc zamykac kablak reka. Raz ze jest duzo cichsze takie zamykanie co ma znaczenie przy lowieniu chocby pstragow na malej lesnej rzeczce a druga sprawa w wielki stopniu przedluza zywotnosc sprezyny co rowniez ma znaczenie przy chocby wyrobach firmy Jaxon ktora ogolnie jakoscia nie grzeszy.
_________________ su_mik
Ostatnio zmieniony przez su_mik Nie Kwi 15, 2012 20:22, w całości zmieniany 2 razy
Tylko nie wiem właśnie czy przyjeli by go z powrotem.. Chodził tak od początku więc gwarancji mi w tym nie uwzględnią a mam spory kawałek do tego sklepu i nie chciał bym w ciemno jechać..
Janusszr
Pomógł: 1 raz Posty: 46 Skąd: Pojezierze suwalskie
Wysłany: Nie Kwi 15, 2012 21:17
Każdy kołowrotek ma ten "martwy punkt".
Ja bym tym sobie głowy nie zawracał. Można (i zazwyczaj tak czynię) zbijać kabłąk ręką. Po pewnym czasie "rozchodzi się" ździebko. Chyba, że coś naprawdę zaczęło się mocniej przycinać. W sklepie kabłąk zbijał się lżej? Nie sądzę.
_________________ Spinning to jest to , na imię mam Janusz, a wielkość ryby określam po jej oczach
atomic
Pomógł: 2 razy Wiek: 33 Posty: 222 Otrzymał 1 piw(a) Skąd: Kraków
Wysłany: Czw Sie 09, 2012 10:49
Mam problem z kołowrotkiem Browning Black Magic BM 830 FD/M.
Kiedyś już pisałem w tym temacie (1 i 2 strona). Problem dotyczył łożyska A-RB. Wyleciał z niego jeden wałeczek, który wstawiłem. Objawy były takie, że kołowrotek raz kręcił dobrze, raz stawiał opór ciężki do pokonania a raz było tak lekko jakby nic nie kręcił i to tak na zmianę. Co ciekawe te objawy występowały tylko gdy był jakiś opór na nim np. na rybach (przynęta). Dlatego problem w serwisie nie został stwierdzony. Po tym jak go sam naprawiłem i problem znowu się pojawił to wysłałem go do serwisu, no ale jak już wyżej napisałem nie znaleźli nic, przesmarowali go i osunęli luzy.
Po tych perypetiach kołowrotek przeleżał się rok w szafie i nie był używany. Wczoraj postanowiłem go zabrać na ryby i sprawdzić na boleniach. Pracował już jednostajnie ale z bardzo dużym oporem na korbce. Wiadomo przynęty są ciężkie ale przy szybkim skręcaniu opór był tak silny że skręcanie było prawie że niemożliwe.
Teraz mam pytanie czy może wiecie z czym to może być związane? Czy to może znowu to łożysko AR-B i najlepiej je wymienić? Czy może w serwisie go za mocno skręcili?
Witam
Mam problem z kołowrotkiem SHIMANO SARAGOSA 8000 F
Kołowrotek nie był jeszcze używany a wydaje mi się że ma duży luz międzyzębny .
Nie mam zielonego pojęcia czy to normalne
Ulubiona metoda: Spławik
Okręg PZW: Przemyśl
Pomógł: 71 razy Wiek: 53 Posty: 894 Otrzymał 116 piw(a) Skąd: Przemyśl
Wysłany: Nie Paź 14, 2012 19:00
manieks, Napisz coś więcej,czym to się objawia jak to stwierdziłeś i jakiej próbie
go poddałeś że stwierdziłeś tą wadę ,może wtedy ktoś będzie potrafił zdiagnozować twój
problem
Postaram się to opisać nie wiem czy mój opis będzie wystarczający jak trzymam jedną ręką rotor tak jak bym go chciał zablokować a drugą ręka ruszam korbką (krótkie ruchy przód tył ) to wyczuwam dziwny luz .
Wygląda to tak jakby rotor był luzny jak by się delikatnie podnosił do góry lub na dół .W pierwszym momencie myślałem że nakrętka na przekładni głównej jest luzna nie dokręcona ale wydaje się ok
Ulubiona metoda: Spławik
Okręg PZW: Przemyśl
Pomógł: 71 razy Wiek: 53 Posty: 894 Otrzymał 116 piw(a) Skąd: Przemyśl
Wysłany: Wto Paź 16, 2012 20:00
Nakrętka o której piszesz jest nakrętką mocującą rotor ,jej niedokręcenie
może spowodować jedynie to że rotor będzie chwiał się na boki lecz
nigdy nie spotkałem się z taką wadą w nowym nie rozbieranym kołowrotku
Objawy które opisujesz to raczej rzecz normalna ,we wszystkich kołowrotkach
musi występować minimalny luz na łączeniu rotora z korpusem ,w jednych
mniejszy w innych większy .(przetestowałem parę egzemplarzy)
Moim zdaniem nie występuje tu żadna wada fabryczna używaj go normalnie
a jak coś się będzie działo to oddaj na gwarancji.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
Administracja nie odpowiada za materialy publikowane przez uzytkownikow. Uzytkownik rejestrujac sie na forum w peeni odpowiada za publikowane przez siebie wiadomosci. Wszelkie roszczenia w sprawie opublikowanych tresci prosimy zgaaszac do ich autorow.