Forum wędkarskie- wędkarstwo Największe forum wędkarskie w Polsce (dawne Wedkowanie.net). Wędkarstwo, PZW, filmy wędkarskie, metody połowu, testy sprzętu, przynęty i zanęty, łowiska, zdjęcia i gry wędkarskie. Posiadamy ponad 10 tysięczną społeczność, która napisała już przeszło 130 tysięcy wiadomości. Weź udział w dyskusji i dołącz do nas już dziś!
Witam wszystkich. Muszę opisać niedawno odkryte łowisko najazie pl. Lokalizacja miejscowość Widuchowa. Jest tam wypożyczalnia łodzi prowadzona przez gościa który, wszystkich przyjezdnych kieryje w miejsca gdzie mozna je nazwać pustynia a nie łowiskiem. Pojechałem tam kilka razy i za kazdym razem nic nie tracało przynenty. Oczywiscie jak to nieznajacy łowisk, kazdy normalny posłucha sie miejscowego ( własciciel wypozyczalni) i popłynie tam gdzie radzi. Odradzam wszystkim tą wypozyczalnie dlatego że własciciel na swojej stronie najazie pl umieszcza fotki osob swoich pseudo kolegów z rybami które nie są łowione w miejscach przez niego polecanych dla swiezo przyjezdnych. Osoby na zdjeciach nawet wielokrotnie sie powtarzają. Moim zdaniem jak ktos przyjzedza kilka razy i wydaje po 120zł za łódz z silnikiem . To jako własciciel wypożyczalni zadbałbym zeby wysłać przyjezdnych w sprawdzone miejsca a nie w inna strone gdzie sam tam nie łowi................Odradzam.!!!!!!
Używaj polskich znaków,zapoznaj się z regulaminem forum.
Pomógł: 21 razy Wiek: 51 Posty: 913 Otrzymał 294 piw(a) Skąd: Sobiborski Park Krajobrazowy
Wysłany: Sob Wrz 08, 2012 21:05
A może Ty nie trafiłeś w żerowanie, w przynetę? albo po prostu nie umiesz łowić ryb, skąd ta pewność, że Twoja porażka to wina właściciela wypożyczalni??
Powiem tak. ja stale jeżdzę na Stary Kostrzynek moje ulubione rejony. Jak bysmy sie tam spotkali i zapytałbyś gdzie mogłobys połowić bo jesteś tu pierwszy raz. Ja wysyłam Ciebie tam gdzie nigdy niebyło rewelacji. Poczym na koniec dnia sie spotykamy i mówisz że nic Ci nie brało. A ja wracam z siatką okoni. Co o tym myślisz?
Pomógł: 21 razy Wiek: 51 Posty: 913 Otrzymał 294 piw(a) Skąd: Sobiborski Park Krajobrazowy
Wysłany: Nie Wrz 09, 2012 09:43
UWAGA napisał/a:
Co o tym myślisz?
Ja myślę, że ktoś kto choć trochę umie obserwować wodę połowi wszędzie tam, gdzie są ryby, one jeżeli są to są na całej wodzie, a nie skupiają się w jednym miejscu, (zresztą jeżeli nawet to i tak często zmieniają miejsca żerowania- w zależności od pogody i pory roku) tym bardziej, że miałeś łódź, mogłeś popływać i pokombinować, więc nie marudź.
Widze że nie miałeś takiego przypadku jak ja. Ale potym co widzę jakie piszesz odpowiedzi moze stwierdzic ze chcesz obronic dobre imie wypożyczalni. Jednak to specyficzne miejsce musiałbyś tam sie przejechać. Wiem co mówie i zgadzam sie z Twoja wypowiedzią. Kombinowałem cudowałem probowałem wszystkiego .....
Już raz zwracałem Ci uwagę o braku polskich znaków,
następnym razem będzie kreseczka .
Osobiście już sam nie raz nie dwa sparzyłem się na takich wskazówkach miejscowych czy ludzi wracających z nad wody odnośnie tego gdzie, co, i na co bierze. Aczkolwiek wędkarstwo ma to do siebie że trzeba być elastycznym. Jeżeli nawet zebrane informacje okażą się nieprawdziwe to zawsze można zmienić miejscówkę i nastawić się na coś innego co akurat żeruje. Możliwe że właściciel wypożyczalni tak traktuje przyjezdnych, ale to też często zależy od dnia i żerowania ryb. Sam często miałem sytuacje gdzie jechałem w tzw. bankówki i nic sie tam nie działo. Myślę że nie można całej winy zwalać na jedną osobę. Nie chcę też nikogo bronić ani usprawiedliwiać ale czasem tak po prostu bywa... Nawet istatnio byłem raz ze znajomym na łódce ogólnie lipa no ale udało się wyłuskać 2 ładne szczupaczki, tydzień później pojechaliśmy znowu tym razem w inne miejsce nastawialiśmy się na sume i białą i co się okazało, że cały tydzień brał ładny leszcz a akurat w tę sobotę nie było po nim śladu a informacje były sprawdzone od zaprzyjaznionych po kiju i potwierdzone przez obecnych na brzegu, którzy rozkładali ręce z niedowierzaniem że po całym tygodniu bran woda nagle była jak martwa. Nawet bliższy przykłąd mogę podać ostatniej niedzieli. Pojechaliśmy na jez. Kiełbicze gdzie zawsze mogliśmy się pobawić ze szczupakiem może nie dużym ale to był rodzaj terapi na wędkarską depresje spowodowaną bezrybiem. I co? po całym dniu łowienia mieliśmy kilka niezaciętych brań, ja miałem 2 małe pistoleciki a kolega 3 gdzie w dobrych dniach ta liczba dochodziłą do 20-40 nawet jeśli nie były to okazy to zawsze była zabawa bo o to przecież w tym wszystkim chodzi. Także nie ma co się zrażać do niepowodzeń i zawsze trzeba mieć nadzieje, wiadomo że jeśli coś się nie udaje zawsze człowiek szuka winnych a najczęściej jest to ktoś inny żeby nie obwiniać samego siebie i znależć wytłumaczenie wędkarskiego niepowodzenia. Może innym razem coś połapiesz w tych miejscówkach albo po prostu musisz się jeszcze trochę nauczyć bo każde łowisko rządzi się własnymi prawami i nie na każdym jedna guma czy metoda prowadzenia jest tym złotym środkiem co na znanym łowisku.
_________________ shakespeare ugly stick 2,70 15-40
konger maxim twist 2,70 2-12
mikado taurus 2,60 (po ucince:P) 3-17
jaxon crystalis 2,70 10-40
team dragon FD 930iz
dragon manta FD 820it
mikado golden lion float do 30 5m
kołowrotek drgon legend
mikado ice diamond 504fd, mikado AB105 i jakiś no name na lód
Drogi panie UWAGA czy jak ci tam zastanów się nad tym co piszesz bo tylko się ośmieszasz takimi wpisami co myślałeś ze jak dostaniesz łódkę i właściciel wypożyczali wskaże ci gdzie ewentualnie masz łowić to połowisz.Wędkarstwo jak inny sport czy hobby również wymaga myślenia jak i obserwacji w tym wypadku wody.Odra w Widuchowej jest na prawdę super łowiskiem bogatym w rybę (piękna rybę!!) ja tez tam jeżdżę i wiem o czym mowie są dni gorsze lub lepsze duży wpływ ma pogoda co za tym idzie słabsze zerowanie ryb ale zawsze jak tam pojadę to połowie. Rady właściciela zawsze są trafione (ale samemu powtarzam tez trzeba myśleć!!) chłopak dba o wędkarzy i nie ma znaczenia czy jesteś jego kolega czy nie jaki miałby z tego interes jakby miał oszukiwać przecież to jest jego biznes pomysł czasami co piszesz człowieku !!!!! a jak masz problem żeby wydać te 120 zika to zawsze możesz zmienić łowisko zainwestować w silnik itp (jest wiele dobrych miejsc ale na pewno nie takich jak Odra w Widuchowej) tylko na nich tez trzeba się wykazać!!
P.S a co do zdjęć to są właśnie te piękne ryby o ktorych pisałem złowione właśnie w Widuchowej
Sam jestem z tej właśnie miejscowości i nie narzekam . Gdy trafi się w dobry dzień można solidnie połowić. Szczególnie polecam zastawić się na sandacza, ponieważ jest go tu mnóstwo i można trafić także większą sztukę. Z innymi gatunkami ryb też nie jest źle.
Wiek: 25 Posty: 23 Otrzymał 2 piw(a) Skąd: Widuchowa
Wysłany: Sob Lut 09, 2013 12:55
Zgadzam się z kolegą DominikOdra Dużo czasu spędzamy razem nad Odrą i tak jak wspomniał nie narzekamy Może po prostu nie trafiłeś na dzień Nie oskarżaj od razu innych za swoją porażkę
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
Administracja nie odpowiada za materialy publikowane przez uzytkownikow. Uzytkownik rejestrujac sie na forum w peeni odpowiada za publikowane przez siebie wiadomosci. Wszelkie roszczenia w sprawie opublikowanych tresci prosimy zgaaszac do ich autorow.