Forum wędkarskie- wędkarstwo Największe forum wędkarskie w Polsce (dawne Wedkowanie.net). Wędkarstwo, PZW, filmy wędkarskie, metody połowu, testy sprzętu, przynęty i zanęty, łowiska, zdjęcia i gry wędkarskie. Posiadamy ponad 10 tysięczną społeczność, która napisała już przeszło 130 tysięcy wiadomości. Weź udział w dyskusji i dołącz do nas już dziś!
Pomógł: 9 razy Wiek: 41 Posty: 239 Otrzymał 5 piw(a) Skąd: poznań
Wysłany: Czw Kwi 03, 2008 00:35
Wypróbuje wszystko zobaczę co najlepsze, jedynie zaskoczony jestem tym iż grot może być odsłonięty co pamiętam zawsze mi mówi żeby nie było widać haczyka należy założyć przynętę
Dla mnie jak zaczynałem przygodę z wędką,powiedział doświadczony wędkarz,że ryba nie boi się haczyka tylko ukłucia grotem,tak że teraz zawsze grot widać ,chyba że łowię na ciasto.
zrobiłem tak wziełem piłeczke ping pongową kawałek drutu i ten drucik przywiązałem do takiej klamry od smyczy;p i będzie gitarka wiem że ten sygnalizator niemoże zbyt dużo ważyć;p a stoper to może być kawałek wentylu od roweru chodzi mi o tą gumke co ma wentyl od roweru co sie do spławików kupuje!!
Hm..ja robię stopery z kabla od anteny i są całkiem dobre.Rzecz w tym,że kabel musi miec w środku osłonkę z plastiku,ponieważ jak jest jakiś inny materiał to nie będzie się nadawał(np.ja kiedyś strzeliłem gafę i zrobiłem z kabla co miał w środku coś w stylu gąbki i jak dostała sie woda itd..rozmoczyła się mało tego za każdym rzutem sprężynka pukajac o ziemie zsuwał się przez ten stoper ).No więc bierzesz kabel rozcinasz go i zdejmujesz ta gumę,pozniej wyciągasz miedziany drucik ze środka i masz,kroisz sobie na odpowiednie długości i masz stopery.Moim zdaniem niczym sie nie róznią od tych w sklepie(tylko kolorem,bo ta rureczka jest przezroczysta).Kupując np:5 m kabla masz duuuużo stoperów a za ok.1,20 masz ich z 15 w paczce.Stopery sie dobrze nawleka i maja średnicę taka jak żyłka Bo po co przepłacac?
Pozdrawiam!
Pomógł: 9 razy Wiek: 41 Posty: 239 Otrzymał 5 piw(a) Skąd: poznań
Wysłany: Czw Kwi 24, 2008 21:23
Koledzy pomocy, nigdy nie łowiłem w rzekach teraz się przeprowadziłem i mam jakieś 400m do warty ,dzisiaj byłem i zażuciłem zestaw gruntowy z koszyczkiem już dociążanym tlko ,że cały czas płyną z prądem nie wiem czy to normalne? czy koszyczek powinien opaść na dno? czy on jest unoszony z prądem?
Pomógł: 12 razy Wiek: 31 Posty: 329 Skąd: Szczecin
Wysłany: Czw Kwi 24, 2008 21:28
koszyczek opada na dno i w zależności od obciążenia różnie się zachowuje... Miałeś za małe obciążenie. Na rzekę to tak myślę, że od 40gr w górę(ale jeszcze zależy gdzie)
W zależności od stanu wody, miejsca w którym łowisz.... Na Narwi - to chyba podobne rzeki, o tej porze roku, kiedy woda jest dość wysoka i ciągnie mocno, zdarza mi sie zakładac nawet 100g koszyki na federka, latem mozna łowić i z 30g -mami. Genralnie wybieraj takie, by były jaknajlżejsze do nurtu. Oj, troche pokręciłem. Może tak - by był najlżejszy z takich, jakich nie zciąga woda z wybranego miejsca. Albo poszukaj zatoczek, lub miejsc za głowkami, tam prąd jest dużo lżejszy, a czasem nawet cofa sie, i w tych miejscach wystarczą naprawde małe obciązenia koszyczka.
Pozdrawiam
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
Administracja nie odpowiada za materialy publikowane przez uzytkownikow. Uzytkownik rejestrujac sie na forum w peeni odpowiada za publikowane przez siebie wiadomosci. Wszelkie roszczenia w sprawie opublikowanych tresci prosimy zgaaszac do ich autorow.