Forum wędkarskie- wędkarstwo Największe forum wędkarskie w Polsce (dawne Wedkowanie.net). Wędkarstwo, PZW, filmy wędkarskie, metody połowu, testy sprzętu, przynęty i zanęty, łowiska, zdjęcia i gry wędkarskie. Posiadamy ponad 10 tysięczną społeczność, która napisała już przeszło 130 tysięcy wiadomości. Weź udział w dyskusji i dołącz do nas już dziś!
Powiem tak. O kiedy łowię to nie miałem żadnej kontroli. fakt że łowiłem kiedyś sporadycznie ale jednak łowiłem a w ostatnim roku bywałem 2-3 razy w tygodniu na rybach co nie zmienia faktu że kontroli nie miałem
Ja w tamtym roku byłem bardzo często na rybach i ani jednej kontroli. W tym roku na 23 dni byłem chyba już z 15 razy i to na samych rzekach trociowych gdzie sezon kipi i jeszcze ani jednej kontroli nie było.
Pomógł: 2 razy Wiek: 58 Posty: 145 Skąd: W - WA BEMOWO
Wysłany: Pon Kwi 23, 2012 18:17
WITAM
Port Praski 21.04.2012 pierwsza kontrola...przez Policje Rzeczną ...podpływają i kontrolują cały pas.Jest ciężko przejść bo zamknęli UL.Sokoła ale wzdłuż parkanu można wejść...mało wędkarzy póki wysoka woda można wędkować.Jest uklejka czyli czysta woda.
Pozdrawiam brać wędkarzy
_________________ WĘDKARZE SZANUJMY SIĘ. i POMAGAJMY INNYM KOLEGOM PO KIJU.
Ulubiona metoda: Spławik
Okręg PZW: Przemyśl
Pomógł: 71 razy Wiek: 54 Posty: 893 Otrzymał 116 piw(a) Skąd: Przemyśl
Wysłany: Pon Kwi 23, 2012 22:38
cytryna napisał/a:
.Jest uklejka czyli czysta woda.
Pierwszy raz słyszę aby występowanie ujklejki było wykładnikiem czystości
wody ,kiedyś na Sanie jak szły jeszcze kolektory miejskie do rzeki ,
w największym syfie było tej rybki zatrzęsienie ,wystarczyło zapuścić
podrywkę i za jednym razem można było grubo ponad setę wyjąć .
Moim i nie tylko moim zdaniem wykładnikiem takim może być występowanie
szczeżui ,chruścika lub raka szlachetnego ale nigdy uklejki.
Żeby nie było że nie na temat to w tym roku byłem kontrolowany już 3 razy
1 raz na lodzie jeszcze ,2 gdy panowie zajechali na zawody i sprawdzili
wszystkich zawodników a 3 w sobotę z rana na starym Sanie .
A ja wędkuję od ponad 20 lat i miałem do tej pory dwa razy styczność z jakimikolwiek służbami. Raz w 1987 roku na kanale portowym w Dźwirzynie, przyszli panowie z WOP`u i rodzice odbierali mnie ze strażnicy. Okazało się tylko że nie wolno mi było łowić z barki, o kartę nikt nie pytał. I raz na Wiśle we Włocławku (koło krzyża) przeszli policjanci i nie schodząc na dół sprawdzali tylko na "głos", czyli : Masz kartę? Mam. i to tyle a bywało że w sezonie byłem na Wiśle i dwa razy dziennie.
Ta ostatnia kontrola to też przed 2000 rokiem.
Żeby nie było że nie na temat to w tym roku byłem kontrolowany już 3 razy 1 raz na lodzie jeszcze ,2 gdy panowie zajechali na zawody i sprawdzili wszystkich zawodników a 3 w sobotę z rana na starym Sanie .
Nawet moderatorzy boją się dostać ostrzeżenie za offtop? Jakby nie było takiego "terroru" to więcej osób udzielałoby się na forum.
Żeby nie było że nie na temat Łowie około 15 lat i nigdy nie miałem kontroli. Nawet w miejscach gdzie podobno kontrole są codziennie.
Moderatorzy nie boją się łamać zasad ,oni
są po to aby ich przestrzegać i dawać przykład
a gdybym popełnił offtop to pewnie nie omieszkałbyś
mi tego wypomnieć ,jeżeli ktoś miałby udzielać się robiąc
bałagan to lepiej faktycznie niech się nie udziela .
Przestrzegałem zasad nawet nie będąc modem,
bo taki już ze mnie "strachajło" że jak się pod czymś
(regulamin) podpisuje to staram się słowa dotrzymać
a nie użalać się nad tym jacy to źli ci modzi i admini
nie pozwalają bałaganić i jeszcze krzyczą jak ktoś łamie zasady.
Pomógł: 8 razy Wiek: 41 Posty: 455 Otrzymał 26 piw(a) Skąd: włocławek
Wysłany: Pon Kwi 23, 2012 23:01
marfarm napisał/a:
I raz na Wiśle we Włocławku (koło krzyża)
Piękne czasy gdy było można tam łowić
_________________
nurek1973 [Usunięty]
Wysłany: Wto Kwi 24, 2012 01:45
Tam teraz łowi rybak,Górczyński,i śmieje się z nas,święta krówka,inni rybacy też są nietykalni,więc bierzmy dupy z za kompa i walmy na zebranie by odsówac ten komunistyczny chłam,inaczej się nie da.lawdzoj82,troszeczkę młodszy jesteś i może nie wiesz ile ryb było na naszym odcinku rzeki,5kg sandacz był normą dopiero dycha robiła wrażenie,klenie taki starszy gośc łowił na karaluchy,nazywał się Michorka,łowił takie klenie że jak byśmy mieli łowic całe życie i tak ich nie złowimy,łowię już kilka lat i wiem co gadam,klenie na naszym odcinku występują tylko niestety wędkarze tego nie wiedzą.Koło krzyża złowiłem najwięcej jazi powyżej 40cm jednego dnia,koniec cypla z tym wlewem był świetny na jazie i rapy,ja na niskiej wodzie latałem na koniec główki,ciężko było, ale było warto,trochę kark bolał od częstego patrzenia na turbiny które zaczną działac przy puszczeniu wody,piana oznaczała że natychmiast trzeba opuścic pueblo,przy ucieczce urwałem kilka fajnych obrotówek i dwie szpule od kołowrotka,ale nie żałujęlawdzoj82, jakbyś widział to co ja za dzieciaka to teraz chyba byś wyrzucił wędki do zsypu,spytaj się Pawła ile tego było,sum 5kg to był maluszek teraz to niezła sztuka,dobra kończę bo się wymoderowano.
Rozumie twoje zdenerwowanie, ale proszę wyrażać się nieco kulturalniej-mod
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
Administracja nie odpowiada za materialy publikowane przez uzytkownikow. Uzytkownik rejestrujac sie na forum w peeni odpowiada za publikowane przez siebie wiadomosci. Wszelkie roszczenia w sprawie opublikowanych tresci prosimy zgaaszac do ich autorow.