Forum wędkarskie- wędkarstwo Największe forum wędkarskie w Polsce (dawne Wedkowanie.net). Wędkarstwo, PZW, filmy wędkarskie, metody połowu, testy sprzętu, przynęty i zanęty, łowiska, zdjęcia i gry wędkarskie. Posiadamy ponad 10 tysięczną społeczność, która napisała już przeszło 130 tysięcy wiadomości. Weź udział w dyskusji i dołącz do nas już dziś!
Jak jest na gwarancji to go odeślij.
A skąd go kupiłeś?
Jak chcesz sam go sobie zrobić to go rozkręć i nałóż obficie smar.
Pamiętaj jak to samemu zrobisz stracisz gwarancję.
Pomógł: 7 razy Posty: 101 Otrzymał 16 piw(a) Skąd: Elbląg
Wysłany: Śro Sty 04, 2012 19:37
Kupiłem go w sklepie Tamaj , w ten weekend wybiorę się z nim na okonia i zobaczę jak się spisze , jak będzie gorzej to go odeśle . Sam przy nim majstrować nie chcę bo nie ukrywam że mógłbym coś popsuć . I wtedy ani gwarancji ani sprawnego kołowrotka .
Stejdooo szumieć to mi też szumi, ale z tym pukaniem to mnie zaskoczyłeś. Wiesz ten kołowrotek jest można powiedzieć toporny ale przez to wytrzymały i gwarantuje Ci że przy łowieniu na woblery, obrotówki szum nie będzie się nasilał (tak jest w moim przypadku) a nie jak w innym kołowrotkunp. shimano catana, że chodzi płynnie i cicho na sucho a przy zarzuceniu woblerka czy obrotówki stuka i puka jak dzięcioł.
Pomógł: 7 razy Posty: 101 Otrzymał 16 piw(a) Skąd: Elbląg
Wysłany: Śro Sty 04, 2012 20:21
nie no może z tym pukaniem to trochę przesadziłem , teraz podczepiłem go do kija i nic nie czuć .Hurricane, ok trochę mnie uspokoiłeś . Na tym filmiku http://www.youtube.com/wa...nel_video_title też słyszę szum , nawet mogę powiedzieć ze mój red pracuje ciszej . Może po prostu zbyt dużo się spodziewałem po tym młynku ;D Hurricane u mnie to samo było z pewnym jaxonem w podobnej cenie jak catana , na sucho nie można było sie do czego przyczepić ale przy wirówce 4 ......... stary polonez . Lecz wytrwał ponad 2 sezony więc nic do niego nie mam
O dziwo mój znajomy miał podobnie z red arciem, on go odesłał zaraz po otrzymaniu paczki, na korbce miał od poczatku takie luzy jak po cięzkim sezonie.
Jednak jeśli chodzi o młynki już bawiłem się nejednym i fabryczne smarowanie w młynkach jak dragon jest raczej na poziomie żeby nie zardzewiał na pułce, dlatego własne kołowrotki staram się przesmarować jak najszybciej, mam stare młynki dragona legenda i mante, wytrzymały już 5 sezonów i dalej pracują, fakt że po takim przebiegu pojawiły się luzy ale pracują cicho i płynnie, znajomy narzeka ze manta chodzi zbyt lekko, nie stawia żadnych oporów przy kręceniu korbką, a przecież został posmarowany tak jak powinien byc, żaden smar czy olej się z niego nie wylewa, kiedys tylko wymieniłem w którymś z tych młynków główne łożysko na wale za jakieś 8 zł i śmiga dalej. Mam tez team dragona 930i i jak na razie jeszcze daje rade, chociaz już 2 razy był na stole. Moje młynki smaruje przed sezonem albo jak zajdzie taka potrzeba po utopieniu itp ale spotkałem kolesia nad woda który swojego Ryobi smarował co tydzień.
_________________ shakespeare ugly stick 2,70 15-40
konger maxim twist 2,70 2-12
mikado taurus 2,60 (po ucince:P) 3-17
jaxon crystalis 2,70 10-40
team dragon FD 930iz
dragon manta FD 820it
mikado golden lion float do 30 5m
kołowrotek drgon legend
mikado ice diamond 504fd, mikado AB105 i jakiś no name na lód
Pomógł: 7 razy Posty: 101 Otrzymał 16 piw(a) Skąd: Elbląg
Wysłany: Czw Sty 05, 2012 15:18
Jeśli w redzie lekki szum to normalna rzecz , to z moim jest wszystko w porządku . A co myślicie o smarowaniu kołowrotka zaraz po zakupie ??? Ma to sens ?? Wyczytałem że niektórzy producenci "oszczędzają" smar .
Poczekaj,połów nim trochę i zobaczysz czy wszystko ok.W trakcie łowienia wszystko wyjdzie.Jakby okazało się że trafił Ci się jakiś felerny model to po rozkręceniu nie bardzo przyjmą Ci w razie jakbyś chciał go wymienić.
Podejrzewam że po dłuższym użytkowaniu i tak będzie wymagał przesmarowania,ale to już tylko kosmetyka moim zdaniem.
Sam smaruje również kołowrotki,niejednokrotnie zalane wodą,zwłaszcza przy bodzeniu w rzece i nadal pracują jak nowe.
Póki co na Twoim miejscu bym się na razie wstrzymał,fabryczny smar na jakiś czas na pewno starczy.
Druga sprawa to nie oczekiwałbym cudów i mega idealnej pracy od kołowrotka za 300zł,owszem jest to bardzo dobry kręcioł za rozsądne pieniądze i dobrze wydane pieniądze,sam kupiłem wczoraj blue arca,ale cud techniki to to nie jest i nie ma co się doszukiwać każdego szmeru. ,,Tak ma być i już''
Witam was. Mam mały problem. Kilka dni temu zakupiłem sobie kołowrotek firmy Jaxon . Kołowrotek jest fajny , lekko chodzi i w ogole ale kabłon bardzo ciężko się zamyka. Muszę mocno szarpnąć żeby się zamknał. Jeżeli nie uda mi się go zamknąć to kołowrotek staje w miejscu i nie mogę nim kręcić.. Wiecie moze co mam zrobic?
Z gory dziękuje za pomoc:)
Ulubiona metoda: Spławik
Okręg PZW: Przemyśl
Pomógł: 71 razy Wiek: 54 Posty: 894 Otrzymał 116 piw(a) Skąd: Przemyśl
Wysłany: Nie Kwi 15, 2012 20:34
Messi.09, Kołowrotki tej firmy nie cieszą się zbyt pochlebną
opinią więc może póki jest nowy i na gwarancji zanieś go do sklepu
niech odeślą do naprawy i będziesz miał problem z głowy.
robert pl
na tym problem polega, że nie przyjmą mi go z powrotem bo nic się z nim nie stało.. Po prostu chodzi on tak od początku. kolega mi doradził żebym wymienił sprężynkę na troche dłuższą i to pomoże ale nie wiem czy to coś da..
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
Administracja nie odpowiada za materialy publikowane przez uzytkownikow. Uzytkownik rejestrujac sie na forum w peeni odpowiada za publikowane przez siebie wiadomosci. Wszelkie roszczenia w sprawie opublikowanych tresci prosimy zgaaszac do ich autorow.