Forum wędkarskie- wędkarstwo Największe forum wędkarskie w Polsce (dawne Wedkowanie.net). Wędkarstwo, PZW, filmy wędkarskie, metody połowu, testy sprzętu, przynęty i zanęty, łowiska, zdjęcia i gry wędkarskie. Posiadamy ponad 10 tysięczną społeczność, która napisała już przeszło 130 tysięcy wiadomości. Weź udział w dyskusji i dołącz do nas już dziś!
Pomógł: 5 razy Wiek: 44 Posty: 192 Skąd: Lewin Brzeski
Wysłany: Wto Wrz 06, 2011 10:00
Jejku, palcie mniej zielska podczas pakowania :-D Jak można zapomnieć zabrać wędziska, przecież przed wyjściem zawsze trzeba wybrać które wędki dziś pójdą w ruch, odrazu w domu myślę o zestawach patrząc na pogodę ( głównie wiatr ), i pakuję to co przy wybranej metodzie będzie potrzebne. Gdybym chciał zawsze wszystko taszczyć co mam ... ojejku, nie zmieściłbym się w aucie na pewno :-) Sorki za offtop.
_________________ Człowiek nie przestaje się bawić bo się starzeje, tylko starzeje się bo przestaje się bawić.
Ulubiona metoda: spławik i grunt
Okręg PZW: mazowiecki
Pomógł: 4 razy Wiek: 58 Posty: 82 Otrzymał 65 piw(a) Skąd: Warszawa
Wysłany: Nie Wrz 11, 2011 21:34
Poranna szarówka. Gruntówki pół nocy stoją jak zaklęte. Obok dwóch gości non stop gada a jeden z nich dosłownie co chwila przerzuca gruntówkę. Moja irytacja wzrasta. W pewnym momencie ładuje mi koszyczek w łowisko.
-Na krzyż rzucamy - mówię
- A to pan ma tam wędki ? - pyta
- Nie k..wa, tak se przychodzę w nocy nad stawem posiedzieć - rzucam gościowi
Zapadła cisza i ani przepraszam ani pocałuj mnie w d...
To co teraz napisze nie jest może śmieszne ale na pewno szczęśliwe, mianowicie moja pierwsza ryba na spining ( szczupak złowiony miesiąc temu, o którym już pisałem) ważący lekko ponad 3kg został wyciągnięty na zestaw bez przyponu i na agrawce o max. wytrzymałości 2kg (taka malutka). Jakie szczęście, ż agrawka wytrzymała i ,że szczupły żyłki nie przegryzł
_________________ Łowie od połowy lipca 2011 Dopiero raczkuję.
Ja nie zapomnę jednej sierpniowej zasiadki nocnej. Zimno było to zrobiliśmy ognisko. A że znajomi lubią sobie chlapnąć to wypili 0,7 rozłożyli się na leżakach i dali nogi w stronę paleniska żeby było cieplej. Po jakimś czasie zaczęło śmierdzieć paloną gumą - co się okazało znajomy trzymał stopy niemalże w ognisku już
Pomógł: 41 razy Wiek: 34 Posty: 847 Otrzymał 5 piw(a) Skąd: Żagań
Wysłany: Wto Lis 15, 2011 10:24
Również stopiłem swoje gumówce pod wpłyłwem na nocce zimno mi było to się do ognia przysuwałem co chwile aż w końcu się podpaliłem a gumiaki się stopiły nie jestem fanem picia na rybach ale to był bardziej biwak niż ryby pare lat temu teraz na rybki na nockę zabieram 1-2 piwka o innym piciu nie ma mowy albo ryby albo picie
_________________ Pomogłem ci ? Kliknij Manchester United Fan FALUBAZ ZIELONA GÓRA LEGIA WARSZAWA
Jakoś we wrzeniu łowiłem na obrotówke na starorzeczu Warty. Dochodze do ciekawego miejsca, robie zamach a tu nagle jak kij był już w pionie nagle coś mi za plecami obrotówkę złapało. Odwracam się a tu obrotówka wisi na drucie, którym idzie prąd na zasieki dla krów. Dobrze że akurat prądy nie było bo by było po mnie A obrotówka niestety została bo uciąłem żyłkę. Bałem sie cokolwiek kombinować z tym drutem.
ten prąd nic by Ci raczej nie zrobił, co najwyżej trochę by "kopnęło". nikt nie jest na tyle głupi żeby podciągnąć 230/360wolt podciągnąć do pastucha, bo by krowy pozabijało człowiekowi.
Powiem Ci, że w maju byłem na obozie w górach i biegaliśmy po reglach w wysokiej trawie pokrytej rosą i przeskakiwaliśmy przez pastucha, bo był na naszej drodze. Na tej trawie poslizgnęła mi się nogą i spadłem na niego. Oprócz guli na nodze i pieczenia nic mi nie było
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
Administracja nie odpowiada za materialy publikowane przez uzytkownikow. Uzytkownik rejestrujac sie na forum w peeni odpowiada za publikowane przez siebie wiadomosci. Wszelkie roszczenia w sprawie opublikowanych tresci prosimy zgaaszac do ich autorow.