Forum wędkarskie- wędkarstwo Największe forum wędkarskie w Polsce (dawne Wedkowanie.net). Wędkarstwo, PZW, filmy wędkarskie, metody połowu, testy sprzętu, przynęty i zanęty, łowiska, zdjęcia i gry wędkarskie. Posiadamy ponad 10 tysięczną społeczność, która napisała już przeszło 130 tysięcy wiadomości. Weź udział w dyskusji i dołącz do nas już dziś!
jak kiepska umnie jest już ok dziś to w ogóle słońce i jest super ma być coraz cieplej;]
_________________ "Dużo bym dał by przeżyć to znów,
Wehikuł czasu, to byłby cud"
- Wiesz Indianer, coś jest nie tak...
- Co jest nie tak?
- Przestałem marzyć, jak człowiek nie marzy - umiera
- Rysiek Ty żyjesz
- Ale nie wiem czego chcę, krzywdzę ludzi...
- Ludzie Cię kochają
- Ludzie się zmieniają
- My się nie zmieniamy... jesteśmy jak Bracia
Ulubiona metoda: Spinning
Okręg PZW: Tarnobrzeg
Pomógł: 16 razy Wiek: 38 Posty: 430 Otrzymał 30 piw(a) Skąd: Stw - (Ulanów)
Wysłany: Czw Mar 06, 2008 21:03
Eh byłem chwile nad wodą dziś chciałem zrobić otwarcie sezonu na Tanwi ale pogodna nie dopisała zapomniałem znowu aparatu i żona bardzo mi narzekał więc zrobiłem tylko kilka kontrolnych rzutów i musiałem wracać
tiaaa,
ja wczoraj od 16.00 do 19.00 polowałem na miętusy na Narwi na fileciki; pogoda była raczej miętusowa, czyli zimno i ponuro!! Zaczęło tak wiać, że wędki miały problem z ustaniem w trzymadełkach, momentami myślałem, że zwieje mnie do wody, a brzeg śliski, pokryty śniegiem, więc szybko spakowałem się do domu bez ani jednego brania (
może innym razem, kto wie?!
Pomógł: 118 razy Wiek: 50 Posty: 3744 Otrzymał 74 piw(a) Skąd: Jasło
Wysłany: Sob Mar 08, 2008 16:34
Ja to mam pecha do deszczu chyba. Przyjechałem nad wodę, rozłożyłem kij, pierwszy rzut i ulewa!
Ale rybki brały Mają nadal jakieś opory ale już mniejsze niż tydzień temu. Miałem mnóstwo niezaciętych brań. Oczywiście łaziłem za kleniuchami i jak przeważnie z gumą, dlatego było dużo "pustych" zacięć bo klenia skubały gumisia po ogonie ale jeden się wyłamał i ugryzł porządnie
_________________ złap & się drap
Ostatnio zmieniony przez borys Sob Mar 08, 2008 19:20, w całości zmieniany 1 raz
Pomógł: 41 razy Wiek: 34 Posty: 847 Otrzymał 5 piw(a) Skąd: Żagań
Wysłany: Sob Mar 08, 2008 17:55
To jest gość kiedy nie pójdzie zawsze jakiegoś kleniucha złapie nawet jak by było tornado i wogóle ja niestety nic nałaziłem sie strasznie pasiaki śpią jeszcze .
_________________ Pomogłem ci ? Kliknij Manchester United Fan FALUBAZ ZIELONA GÓRA LEGIA WARSZAWA
Pomógł: 118 razy Wiek: 50 Posty: 3744 Otrzymał 74 piw(a) Skąd: Jasło
Wysłany: Sob Mar 08, 2008 19:29
hehehe Maverik, ryby to jest choroba nieuleczalna ale podczas tornada nie wybrałbym się Nie jest to jakaś powalająca zdobycz ale honor uratował
Dzięki Maćku i czekamy na Twoje kleniuchy i sandacze
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
Administracja nie odpowiada za materialy publikowane przez uzytkownikow. Uzytkownik rejestrujac sie na forum w peeni odpowiada za publikowane przez siebie wiadomosci. Wszelkie roszczenia w sprawie opublikowanych tresci prosimy zgaaszac do ich autorow.
Mają nadal jakieś opory ale już mniejsze niż tydzień temu. Miałem mnóstwo niezaciętych brań. Oczywiście łaziłem za kleniuchami i jak przeważnie z gumą, dlatego było dużo "pustych" zacięć bo klenia skubały gumisia po ogonie 
ale jeden się wyłamał i ugryzł porządnie 
ale podczas tornada nie wybrałbym się 