Forum wędkarskie- wędkarstwo Forum wędkarskie- wędkarstwo Największe forum wędkarskie w Polsce (dawne Wedkowanie.net). Wędkarstwo, PZW, filmy wędkarskie, metody połowu, testy sprzętu, przynęty i zanęty, łowiska, zdjęcia i gry wędkarskie. Posiadamy ponad 10 tysięczną społeczność, która napisała już przeszło 130 tysięcy wiadomości. Weź udział w dyskusji i dołącz do nas już dziś!
Użytkownicy Mapa użytkowników Filmy Wędkarskie Dzienniki wędkarskie Targowisko Wyszukiwarka Album zdjęć  Kontakt 

Kleń

zanderek 

Pomógł: 15 razy
Wiek: 51
Posty: 837
Otrzymał 18 piw(a)
Skąd: z ?


Wysłany: Nie Maj 22, 2011 18:32   

Jako ze Borys nie ma doświadczenia według was na tak dużych rzekach jak San z czym ja osobiście się nie zgadzam bo Borys jest bardzo dobrym wędkarzem a Klenie to jego podstawowa ryba do sprowokowania i pisze o Kleniach a nie o Klenikach. Na Twoje pytanie dotyczącego miejsca przebywania Kleni po zakończonym tarle to muszę Cię zmartwić będzie Ci ciężko Klenie zlokalizować przez okres około jednego miesiąca a jeśli już będziesz go chciał znaleźć to szukaj go głęboko. Przy powierzchni i w pobliżu brzegów będą stały ale drobne kleniki i ciężko będzie znaleźć jakiegoś wymiarowego a jeśli się trafi to niewiele ponad wymiar.
Po jakimś miesiącu od zakończenia tarła zacznij kleni szukać przy kamiennych opaskach i główkach ale można je też trafić przy burtach dzikiego brzegu ale to wszystko zależy od specyfiki danego łowiska i naprawdę trudno dokładnie określić miejsce przebywania kleni na wodzie na której się nie wędkowało przynajmniej jeśli chodzi o większe rzeki ale stosując się do wskazówek Borysa napewno będzie można te klenie łatwiej znaleźć.
_________________
Jeśli nie podoba Ci się to co pisze jest wyjście - nie czytaj tego :) .
Postaw piwo autorowi tego posta
 
AdSense

Skąd: Mountain View
Pomógł: nie raz
piskorz
[Usunięty]



Wysłany: Nie Maj 22, 2011 19:22   

Panowie, każdy wędkarz wypowiadający się na temat jakiegoś gatunku wzoruje się na własnej rzece. Wszyscy macie rację w swoich spostrzeżeniach ale pamiętajcie że rzeki południowej polski(gdzieś tam w okolicach gór) mają inny charakter niż rzeki pomorskie w których też występuje kleń. Jak jadę na nieznaną wodę to nidy nie mam pewności że na 100% połów będzie udany. i zanim zacznę coś łowić to czasem mija trochę czasu. Jednego dawno się nauczyłem -że czasem tak jest że wszystkie teorie do niczego się nie przydają i wtedy no cóż :rotfl: trzeba się pogodzić z porażką, ale jest kilka zasad które sprawdzają się w większości rzek. ja nie próbuje obalić teorii borysa ale tak jest że co wędkarz to inna teoria
 
zanderek 

Pomógł: 15 razy
Wiek: 51
Posty: 837
Otrzymał 18 piw(a)
Skąd: z ?


Wysłany: Nie Maj 22, 2011 19:42   

henio77 napisał/a:
Panowie, każdy wędkarz wypowiadający się na temat jakiegoś gatunku wzoruje się na własnej rzece.

Bardzo mylne stwierdzenie.
Miałem okazje łowić klenie zarówno na Wiśle w różnych jej odcinkach od Krakowa po Grudziądz czy też Kwidzyń na Odrze w różnych rejonach, na Sanie zarówno tym górskim jak i odcinkami typowo nizinnymi w okolicach czy to Ulanowa czy też Stalowej Woli , na Bugu i do tego miałem okazję łowić klenie na wodzie na której łowi Borys najczęściej czyli Ropie jak i na cytowanej tu Tanwi czy też innych małych rzeczkach a nawet na zagranicznych łowiskach i wiem że jeśli ma się choć odrobinę pojęcia o kleniu to wszędzie jest się go w stanie złowić więc wybacz jak czytam takie teksty ze na każdej rzece łowi się inaczej to jest to wielka bzdura.
Jedyna różnica polega na tym że są rzeki gdzie łatwiej jest zlokalizować stanowiska kleni a w innych trudniej.
Więc nie pisz że ktoś się wzoruje tylko na własnej rzece bo ja tego nie robię i zaręczam oprócz mnie inni co się tu wypowiadają też wędkują na różnych rzekach a nie tylko na tych co mają pod nosem.
_________________
Jeśli nie podoba Ci się to co pisze jest wyjście - nie czytaj tego :) .
Postaw piwo autorowi tego posta
 
piskorz
[Usunięty]



Wysłany: Nie Maj 22, 2011 20:24   

zenderek ja nie piszę że łowi się inaczej. Przeczytaj dokładnie co wcześniej pisałem. Chodzi mi o porównanie zachowań kleni w dwóch skrajnie różnych rzekach czyli wisły w okolicach goczałkowic i przykładowo Tanwi. Chodzi mi też o to jeżeli zauważyłeś w moich postach że kleń w rzekach w których kąpie sę dużo turystów to przyzwyczaja się do ludzi i mu nie przeszkadza hałas. wody na górnym śląsku znam doskonale bo mieszkałem tam 3 lata natomiast uczyłem się łowić na wodach roztoczańskich. szczerze to wcale kolego ja nie twierdze że musisz się ze mną zgodzić :) luzik
 
Rankinan 
Rzeka San


Pomógł: 5 razy
Wiek: 28
Posty: 241
Otrzymał 17 piw(a)
Skąd: Radymno


Wysłany: Pon Maj 23, 2011 05:36   

Jest to odcinek nizinny Sanu, na oko to ma jakieś +30m szerokości. Teraz mam zamiar poszukać kleni na zakolu takim gdzie stoi woda praktycznie. Jest tam płytka woda a w pewnym momencie jest dołek około 1,7m a na dnie korzenie drzew. Widziałem jak na płyciźnie tam siedział kleń ok. 40cm. Rzuciłem mu przynętę pod pysk a on powoli odpłynął głębiej.
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
AdSense

Skąd: Mountain View
Pomógł: nie raz
piskorz
[Usunięty]



Wysłany: Pon Maj 23, 2011 06:18   

W takim przypadku to ja bym nie rzucał bezpośrednio pod klenia . Założyłbym woblerek pływający i wypuścił z prądem albo wykonał rzut z prądem ale lekko pod drugi brzeg i przy zamkniętym kabłąku poczekałbym aż zdryfuje w okolicę klenia. Uważaj na gałązki pod stopami i staraj sie nie robić gwałtownych ruchów.
 
borys 
NADWORNY GLĘDA


Pomógł: 118 razy
Wiek: 50
Posty: 3744
Otrzymał 74 piw(a)
Skąd: Jasło


Wysłany: Pon Maj 23, 2011 21:38   

Prawdę mówiąc nie mam zamiaru się kłócić ani też szczycić się swoim doświadczeniem. Sam wysnuwałem różne teorie które po czasie okazywały się psu na budę. Okazało się, że wcale klenie nie różnią się zachowaniem na różnych wodach (a na różnych je łowiłem). Wszystko zależy od warunków usytuowanych w konkretnym czasie a nie na konkretnej wodzie. Z braku czasu nie jeżdżę teraz dużo po Polsce bo i też mi się nie chce skoro piękne ryby mam pod nosem. Łowiłem klenie na Sanie tak górnym jak i dolnym, na dolnej Wisłoce, Dunajcu, Wisełce i wielu innych rzeczkach. W zależności od stanu wody, pokarmu a właściwie upodobań kleni co do niego na każdej z tych rzek wędkowało się inaczej. Przez jakiś czas uważałem, ze faktycznie tak jest, ale z błędu wyprowadziło mnie wcześniej wspomniane lenistwo. Zacząłem dobierać się do największych kleni które pływają mi pod nosem i okazało się, że wszystkie zachowania tej ryby na innej wodzie występują także na jednej rzece. Żeby oczywiście nie tworzyć kolejnej teorii poświęciłem trzy sezony łowiąc tylko na wybranych rzekach i okazało się, że jest dokładnie tak samo tylko pory specyficznych humorów kleni różniły się w zależności od tego gdzie łowiłem. Reakcja na przynęty wszędzie była taka sama bez wyjątku i zachowania co do przynęty również takie same.
Dziękuje Zanderek za pochlebne słowa ale sam wiesz doskonale, że te ryby po porostu trzeba wyczuć i tyle. Zresztą co ja będę uczył ojca dzieci robić :D
Faktem niezaprzeczalnym jest różnica między selekcją dużych klenie a zabawą z maluchami. Kleń pow. 40cm to zupełnie inne wędkowanie. Oczywiście są okresy w których łowi się i duże i małe na podobne przynęty (choćby wiosenne łowienie na małe powierzchniówki) ale są to krótkie okresy i trwają zazwyczaj tylko 3-4 tygodnie w roku potem można se młócić wdę chrabąszczami i innymi cudakami i efekt zerowy. Poza tym każdy lowiący klenie powinien wiedzieć, że małe i duże klenie mają zupełnie inne menu na codzień. Ale biorąc pod uwagę, ze to ryba wszystkożerna nie zawsze nasze przynęty będa skutkować mimo naszych usilnych starań. Po prostu będzie żarł co innego i tyle.
Niedawno odwiedziliśmy Janusza Widła na Dunajcu i po przyjechaniu nad jedna z miejscówek od razu uśmiechnęła mi się micha i pierwsze zdanie jakie wydusiłem z siebie to ..."ależ tu muszą stać piękne klenie"... i okazało się że stoją :) Niestety nie było mi połowić tych kleni mimo zapewnień Janusza że tam są bo mieliśmy inne zajęcie. Chciałem tym tylko zobrazować, że ktoś kto przesiąkł tą rybą, przychodząc nad wodę wie gdzie ma wylądować przynęta i co najważniejsze wie gdzie na 99,9% stoi kleń 0,1% pozostawiam na ewentualnego wędkarza który łowił wcześniej :D Skuteczność w łowieniu tej ryby wiąże się także z samą techniką prowadzenia przynęt która różni się nawet w zależności od pory roku.
Ale można tak pisać i pisać bez końca i tak nie wyczerpie się tematu pod tytułem kleń. Wracając do przynęt to tylko przypomnę, ze rzadko schodzę poniżej 5cm (jeżeli chodzi o woblery bo na nie głównie łowię) chyba, że na upartego chcę się pobawić z maluchami. Jedynym czym mogę się nieskromnie pochwalić to fakt, że praktycznie wszystkie klenie które aktualnie łowię nie mają mniej niż 40cm a właściwie rzadko maja mniej niż 45cm. Nie łowię ich na pęczki bo takich ryb się szuka ale jak widać można je śmiało selekcjonować lub inaczej mówiąc da się nauczyć ich łowić :)
Postaw piwo autorowi tego posta
 
piskorz
[Usunięty]



Wysłany: Wto Maj 24, 2011 05:33   

Wydaje mi się że pomalutku zmierzamy w tym samym kierunku chociaż nie ze wszystkim się zgodzę. Ale tak już jest z wędkarzami. Moim podstawowym wabikiem na klenie to woblery 5-7cm ale mikruski też używam. Fajna zabawa z maluchami. Tak naprawdę to każda rzeka rządzi sie swoimi prawami i jak będziemy umieli dopasować przynęty do warunków to połowimy. Na rzece o głębokości 1.5 metra łatwiej się łowi niż np na Bugu na którym dochodzi głebokość do kilku metrów.Ale to jest kwestja, ja to nazywam obrania strategi :hurra:
 
Ania81 


Pomogła: 3 razy
Wiek: 42
Posty: 72
Skąd: Lipno


Wysłany: Wto Maj 24, 2011 17:40   

Nie daruję sobie jak się nie wtrącę Panowie piękna dyskusja naprawdę macie wiedzę,doświadczenie w łowieniu tego cwaniaka klenia mam na myśli Borysa (kochanego tele ;P ) i Henia77 a tam chłopaki chylę czoła .
Ps ja klenia na oczy jeszcze nie widziałam bo w mojej Wisełce co ma ok 300m szerokości i mojemu braku doświadczenia łatwe to nie jest ale poczynię w tym sezonie pewne kroki(gruntowe) aby to zmienić. :) bo wiem że pływają tam naprawdę duże klenie.A żeby nie było na początek może być mały ;)
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
borys 
NADWORNY GLĘDA


Pomógł: 118 razy
Wiek: 50
Posty: 3744
Otrzymał 74 piw(a)
Skąd: Jasło


Wysłany: Wto Maj 24, 2011 19:57   

Ania wiesz ze w krainie Teletubisiów jesteś zawsze miło widziana oczywiście nie ruszaj się nawet bez swojej połówki. Z góry zapraszam na wrześniowe zawody na Dieslu na których zapowiada się cała ekipa :) Będzie duża szansa na klenia, nawet tego większego :)
_________________
złap & się drap
Postaw piwo autorowi tego posta
 
AdSense

Skąd: Mountain View
Pomógł: nie raz
Wyświetl posty z ostatnich:   

» Wędkarstwo, strona główna » Łowienie poszczególnych gatunków » Drapieżniki » Kleń

Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach



Skocz do:  


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Styl Forum - GrzegorzM ©

Administracja nie odpowiada za materialy publikowane przez uzytkownikow. Uzytkownik rejestrujac sie na forum w peeni odpowiada za publikowane przez siebie wiadomosci. Wszelkie roszczenia w sprawie opublikowanych tresci prosimy zgaaszac do ich autorow.

strzalkaMapa Forum