Forum wędkarskie- wędkarstwo Największe forum wędkarskie w Polsce (dawne Wedkowanie.net). Wędkarstwo, PZW, filmy wędkarskie, metody połowu, testy sprzętu, przynęty i zanęty, łowiska, zdjęcia i gry wędkarskie. Posiadamy ponad 10 tysięczną społeczność, która napisała już przeszło 130 tysięcy wiadomości. Weź udział w dyskusji i dołącz do nas już dziś!
Czołem
takie smarowanie z zewnątrz - kropelkami czystego oleju jest oczywiście pomocne, ale nie uratuje kołowrotka przed zagładą.
Kiedyś smary były zdecydowanie gorsze i trzeba było wymieniać smar co sezon, szczególnie jak się wody troszkę do środka dostało. Jednego z moich Rileh-Rex'ów nie przesmarowałem i przez krótki (dwa tygodnie) pobyt nad jeziorem zajechałem kompletnie przekładnie ślimakową. I właśnie najlepsze przekładnie o "jedwabistej" pracy wymagają najlepszego smarowania. Dzisiejsze smary dedykowane do kołowrotków mają oczywiście inną trwałość jak towot, ale wieczne nie są. Tyle że dzisiejsze kołowrotki mają zdecydowanie więcej części (Cardinala 66 daje się rozłożyć jak kałasza) i nie polecam osobom bez dużych umiejętności w tym zakresie robić tego co ja robię z Cardinalem 66 - rozkładam raz na kilka lat na czynniki pierwsze, myję w ekstrakcyjnej benzynie do czysta i smaruję smarem ABU oraz olejem Abu. A w sezonie - kropelki oleju na dostępne z zewnątrz elementy trące (w tym ośkę posuwu szpuli)...Kołowrotki na zębatkach są zdecydowanie bardziej odporne na lekkie zaniedbania w smarowaniu. No i wielu wychodzi z założenia że lepiej raz na dwa sezony kupić nowy tani kołowrotek niż wydać kasę na nieśmiertelną maszynę i dbać jak o cudzą żonę...Reasumując - raz na kilka sezonów (albo po jednym ale intensywnym) oddać kołowrotek w złote ręce - może być własne, albo liczyć się z wymianą kołowrotka na nowy.
Zgadzam się w 100% z twierdzeniem, że po zakupie kołowrotka trzeba go przesmarować "po swojemu" . Na dodatek nie wiem czy smarowanie raz w sezonie wystarczy w każdym wypadku, moim zdaniem na pewno trzeba przejrzeć kołowrotek po każdym łowieniu w złych warunkach atmosferycznych (deszcz, śnieg) lub zamoczeniu.
Do smarowania polecam MOBILGREASE XHP222 NLGI2 - jest to smar przeznaczony do smarowania przegubów samochodowych, dostępny w sklepach motoryzacyjnych. Posiada wszystkie pożądane parametry i nie jest drogi, tuba 400g kosztuje 12~15 zł.
Ja stosuję MOBILUX EP2 i też smaruję każdy nowy kołowrotek bez względu na gwarancję, czy ten smar się nadaje?
Pomógł: 4 razy Wiek: 48 Posty: 332 Otrzymał 8 piw(a) Skąd: wielkopolska
Wysłany: Wto Sie 23, 2011 12:02
Jak najlepiej przesmarować REDA,gdzie,co odkręcić,żeby potem to poskładać,mam smar do kolowrotków firmy ZEBCO(kolor lekko żółty,coś jak wazelina),czy się nada?
Co sądzicie o smarach produkowanych przez firmy Jaxon i Cormoran (do nabycia w sklepie internetowym Fishing- Mart).
Są w pożądku sam używam od kilku lat smaru jaxon i oliwy cormoran zakupione wlasnie w fishing marcie i nie narzekam.Kilka kołowrotków już przesmarowałem ,chodzą jak marzenie,pzodrawiam
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
Administracja nie odpowiada za materialy publikowane przez uzytkownikow. Uzytkownik rejestrujac sie na forum w peeni odpowiada za publikowane przez siebie wiadomosci. Wszelkie roszczenia w sprawie opublikowanych tresci prosimy zgaaszac do ich autorow.