Forum wędkarskie- wędkarstwo Forum wędkarskie- wędkarstwo Największe forum wędkarskie w Polsce (dawne Wedkowanie.net). Wędkarstwo, PZW, filmy wędkarskie, metody połowu, testy sprzętu, przynęty i zanęty, łowiska, zdjęcia i gry wędkarskie. Posiadamy ponad 10 tysięczną społeczność, która napisała już przeszło 130 tysięcy wiadomości. Weź udział w dyskusji i dołącz do nas już dziś!
Użytkownicy Mapa użytkowników Filmy Wędkarskie Dzienniki wędkarskie Targowisko Wyszukiwarka Album zdjęć  Kontakt 

Sandacz - /grunt, spławik/

Karpik1997 
Młodzik

Pomógł: 2 razy
Wiek: 26
Posty: 64
Skąd: Gorzyce


Wysłany: Sob Kwi 23, 2011 12:34   

Ja z tatą jak rzucamy na sandała to najlepiej ją poprostu ogłuszyc tak ze już będzie w innym świecie:p wsadź dodatkowo styropian tak jak to mówił Łabu.
_________________
Catch and Release - złów i wypuśc.
Przestrzegajmy wymiarów - nie bierzcie wszystkiego.

STOP MIĘSIARZOM
Postaw piwo autorowi tego posta
 
AdSense

Skąd: Mountain View
Pomógł: nie raz
Stes 


Wiek: 31
Posty: 6
Skąd: Kalisz


Wysłany: Wto Maj 31, 2011 20:37   

Moje trupki mają 15 cm są to ukleje duże ;/ Nie wiem czy dawać całe czy nie ? a jeśli nie to jak sfiletować ? Jakieś zdjątko by sie przydało ;) I sposób zahaczenia . Będę Bardzo Wdzięczny ! Oczywiście na grunt !
Postaw piwo autorowi tego posta
 
19sensation91 
Marcin

Pomógł: 1 raz
Posty: 23
Skąd: Kalisz


Wysłany: Wto Maj 31, 2011 22:09   

więc jeśli cala to przebijasz ją igłą od gęby aż po odbyt i przeciągasz przypon tak aby hak był w gębie.A jeśli chodzi o filety to ja poprostu przecinam na pół przebijam hakiem i do wody...
_________________
2x Daiwa Aqualite heavy feeder 360, cw 150
2x Robinson Quartz Sea Pro 5006
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
Kamil1993(6lat) 
Kamil1993(6lat)

Wiek: 31
Posty: 46
Skąd: RADOMSKO/KODRAB/RZEJOWICE


Wysłany: Śro Cze 01, 2011 21:56   

ja robię tak
ukleje przecinam na pól wzdłuż głowy nie na dwie części ogon i głowa tylko wzdłuż.
zakładam hak za nos i gotowe :)
Postaw piwo autorowi tego posta
 
Rankinan 
Rzeka San


Pomógł: 5 razy
Wiek: 28
Posty: 241
Otrzymał 17 piw(a)
Skąd: Radymno


Wysłany: Nie Cze 19, 2011 14:03   

Witam. Próbuję złowić sandacza z gruntu, wczoraj miałem szansę nawet, bo były 2 brania. Na kotwicę dałem małą wzdręgę. Pierwsze branie było bardzo krótkie, trwało około 5 sekund i przestała się rozwijać żyłka - odczekałem trochę, zacinam i sprawdzam co się dzieje. Wzdręga była pokaleczona i bez łusek koło głowy. Czy sandacz mógł poczuć kotwicę i wypluć? A kotwicę mam dużą.
Kolejne branie trwało około 30sekund, przestała się rozwijać żyłka, po zacięciu nic nie siedzi. Cwaniak odpiął rybę z kotwicy.
Teraz pytanie. Co lepsze kotwica/hak? Jeśli kotwica, to czy nie założyć mniejszej? Po jakim czasie zacinać, bo niektórzy mówią, że nawet mogę ciąć po kilku sekundach, a są inne teorie, że lepiej poczekać dłużej.
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
AdSense

Skąd: Mountain View
Pomógł: nie raz
kaczor 

Wiek: 35
Posty: 64
Otrzymał 1 piw(a)
Skąd: Tarnów


Wysłany: Nie Cze 19, 2011 15:21   

Witam
Oglądałem ostatnio "Sandacze na martwą rybkę" płyta dołączona do Wędkarstwo Moje Hobby i Oni łowili na hak. Fakt, faktem pojechali aż do Hiszpanii ... Różnie wygladały ich zacięcia, ale przeważnie wypuszczali sandacza, trwało to kilka sekund, po czym zamykali hamulec i zacięcie :) Zdarzało się że ryba zostawiała przynęte, lub się wypinała... Trudno sandałka przechytrzyć ;) Łowili na grunt
_________________
"Gdyby w jeziorze były ryby, wędkowanie nie miałoby sensu".
Postaw piwo autorowi tego posta
 
Kojak 

Pomógł: 5 razy
Posty: 136
Skąd: Warszawa


Wysłany: Pon Cze 20, 2011 21:59   

Gdzieś już na forum pisałem o sandaczach z gruntu ;) Na kotwicę raczej sandaczy się nie łapię, ja często stosuję hak podwójny (2/3 kotwicy) chociaż ostatnio przerzuciłem się na małe haki. lecz przy nich trzeba dłużej odczekać przy braniu aż sandacz będzie miał hak w "dupie". Przy podwójnych hakach czas brania może być krótszy lecz też nie zacinam po kilku sekundach... Gdy łowimy w miejscu gdzie nie ma dużo zaczepów to można czekać nawet 5-10min i dopiero zacinać. Jeszcze czas zacięcia zależy od wielkości przynęty jaką założymy.
Postaw piwo autorowi tego posta
 
Rankinan 
Rzeka San


Pomógł: 5 razy
Wiek: 28
Posty: 241
Otrzymał 17 piw(a)
Skąd: Radymno


Wysłany: Wto Cze 21, 2011 09:11   

Już na hak przerobiłem zestaw, tylko dylemat mam znowu kiedy zacinać. Są w ogóle szanse przy zacięciu na samym początku rozwijania żyłki? Odczekałem 30 sekund ale chyba żywiec był źle zapięty, bo sandacz go ściągnął z kotwicy.
Wieczorem się wybiorę i może się uda jakiegoś wyciągnąć jeśli brania będą. Przy okazji spróbuję różnych zacięć.
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
Karpik1997 
Młodzik

Pomógł: 2 razy
Wiek: 26
Posty: 64
Skąd: Gorzyce


Wysłany: Wto Cze 21, 2011 12:16   

Najlepiej zacinac tak jak mówił mi kolega - wywija żyłkę, później stop.Wywija żyłkę później stop.Wywija żyłke i zacięcie.U mnie to się sprawdza
_________________
Catch and Release - złów i wypuśc.
Przestrzegajmy wymiarów - nie bierzcie wszystkiego.

STOP MIĘSIARZOM
Postaw piwo autorowi tego posta
 
kaczor 

Wiek: 35
Posty: 64
Otrzymał 1 piw(a)
Skąd: Tarnów


Wysłany: Wto Cze 21, 2011 16:25   

Ja ide na ryby, polecam Ci Wędkarstwo Moje Hobby z płyta DVD "Sandacz na martwą rybkę":) zobaczysz jak oni zacinali...
_________________
"Gdyby w jeziorze były ryby, wędkowanie nie miałoby sensu".
Postaw piwo autorowi tego posta
 
AdSense

Skąd: Mountain View
Pomógł: nie raz
Wyświetl posty z ostatnich:   

» Wędkarstwo, strona główna » Łowienie poszczególnych gatunków » Drapieżniki » Sandacz - /grunt, spławik/

Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach



Skocz do:  


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Styl Forum - GrzegorzM ©

Administracja nie odpowiada za materialy publikowane przez uzytkownikow. Uzytkownik rejestrujac sie na forum w peeni odpowiada za publikowane przez siebie wiadomosci. Wszelkie roszczenia w sprawie opublikowanych tresci prosimy zgaaszac do ich autorow.

strzalkaMapa Forum