Forum wędkarskie- wędkarstwo Największe forum wędkarskie w Polsce (dawne Wedkowanie.net). Wędkarstwo, PZW, filmy wędkarskie, metody połowu, testy sprzętu, przynęty i zanęty, łowiska, zdjęcia i gry wędkarskie. Posiadamy ponad 10 tysięczną społeczność, która napisała już przeszło 130 tysięcy wiadomości. Weź udział w dyskusji i dołącz do nas już dziś!
Sam używam odczepiacza i z reguły da się wyszarpać mocno zahaczoną przynęte. Czasem wytarczy pozmieniac kotwice w przynęcie na bardziej miękkie i raczej nawet bez odczepiacza mozna sobie poradzic.
Ulubiona metoda: Spining
Okręg PZW: Mazowiecki
Pomógł: 77 razy Wiek: 40 Posty: 1509 Otrzymał 32 piw(a) Skąd: Warszawa
Wysłany: Śro Mar 09, 2011 22:04
Odczepiacz stosujesz nie do wędki a na żyłke/plecionke. I po niej spuszczasz odczepiacz by ten zaczepił przynęte a następnie za linke przymocowana do odczepiacza ciągniesz i wyrywasz przynęta z zaczepu. Rodzaj wędki niema tu znaczenia
AdSense
Skąd: Mountain View
Pomógł: nie raz
kenneth Wędka,kołowrotek,żyłka, przynęta. Co to? Szczęście
Wiek: 26 Posty: 24 Skąd: Warszawa
Wysłany: Śro Mar 09, 2011 22:08
dzieki, nie wiedzialem...
A gdy mam cienka zylka (0.18) / plecionke (0.10) oplaca sie uzyc ten odczepiacz?
Ulubiona metoda: Spining
Okręg PZW: Mazowiecki
Pomógł: 77 razy Wiek: 40 Posty: 1509 Otrzymał 32 piw(a) Skąd: Warszawa
Wysłany: Śro Mar 09, 2011 22:14
No tym bardziej się opłaca by cienka żyłka niepękła i byś niestracił przynęty. Ja osobiście niestosuje takich pomocy tylko rwe ile mam sił Czasem wyjdzie czasem nie. Dla kogoś kto dopiero zaczyna spiningować urwanie kilku przynęt może okazać sie zbyt bolesną stratą, Wiec taki odczepiacz możę sie przydać.
Ulubiona metoda: Spinning
Okręg PZW: Siedlecki
Pomógł: 19 razy Wiek: 36 Posty: 715 Otrzymał 252 piw(a) Skąd: Mokobody
Wysłany: Czw Mar 10, 2011 11:48
Powiem szczerze, że i mi ostatnio nie zawsze chciało się wyciągać z plecaka odczepiacza. Stosuje go gdy w wodzie tkwi jakiś wobler, bo tych przynęt ze względu na ich cenę szkoda tracić.
Pomógł: 2 razy Wiek: 40 Posty: 149 Otrzymał 1 piw(a) Skąd: Żagań
Wysłany: Czw Mar 10, 2011 21:17
kamil_bielany napisał/a:
Dla kogoś kto dopiero zaczyna spiningować urwanie kilku przynęt może okazać sie zbyt bolesną stratą, Wiec taki odczepiacz możę sie przydać.
Strata każdej przynęty jest bolesna bo te nie są tanie ,ale kilka zerwanych przynęt bardzo uczy spiningowania i pomaga zdobyć doświadczenie w rzutach i prowadzeniu przynęty tak aby uniknąć zaczepu , a co za tym idzie poznawania co się kryje pod wodą .Jak to się mówi "Człowiek się uczy na błędach" a tym bardziej na własnej skórze. Ja na początku mojej przygody ze spinem potrafiłem zostawić w wodzie 3,4 blaszki podczas jednego wypadu ,teraz nie powiem tez się zdarza ale znacznie rzadziej .
_________________ Czytajcie wodę a będziecie szczęśliwi
mati111493
Pomógł: 2 razy Wiek: 33 Posty: 54 Skąd: Kurpie
Wysłany: Czw Mar 10, 2011 21:35
Ja jak tylko wrócę do domu to na pewno co takiego sobie zmontuje:) Mieszkam nad rzeczką bardzo obfitą w zaczepy i chociaż nauczyłem się już jak rzucać i omijać przeszkody to jednak te ryby chyba robią nam na złość chowając się właśnie przy nich i czasem nie da się nie zaryzykować:) tylko jaki drut najlepszy? Myślę nad szprychą od roweru: twardy, mocny, na pewno nie rozegnie się w razie co
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
Administracja nie odpowiada za materialy publikowane przez uzytkownikow. Uzytkownik rejestrujac sie na forum w peeni odpowiada za publikowane przez siebie wiadomosci. Wszelkie roszczenia w sprawie opublikowanych tresci prosimy zgaaszac do ich autorow.