Forum wędkarskie- wędkarstwo Największe forum wędkarskie w Polsce (dawne Wedkowanie.net). Wędkarstwo, PZW, filmy wędkarskie, metody połowu, testy sprzętu, przynęty i zanęty, łowiska, zdjęcia i gry wędkarskie. Posiadamy ponad 10 tysięczną społeczność, która napisała już przeszło 130 tysięcy wiadomości. Weź udział w dyskusji i dołącz do nas już dziś!
Pomógł: 118 razy Wiek: 50 Posty: 3744 Otrzymał 74 piw(a) Skąd: Jasło
Wysłany: Czw Sty 06, 2011 01:15
Samowolne zarybianie to nie łamanie prawa tylko głupota!!! Trzeba dokładnie znać ichtiofaunę konkretnego akwenu żeby nie narobić gnoju w wodzie. Nie wiem skąd bierze się przekonanie, że... jak se zarybię po cichu to będzie ok...W taki sposób można zniszczyć łowisko a nie ulepszyć!!! mam nadzieję, że autor tematu jest ichtiologiem i prowadził badania przed samowolnym zarybieniem, jeżeli nie to takich rzeczy NIE WOLNO ROBIĆ NA WŁASNĄ RĘKĘ!!!!!!!
Miałem podobny pomysł
Przez moją działkę płynie rzeczka (1-2m. szer. 0.20-1m gł.)
Wiem że kiedyś były w niej miętusy i jeszcze jakiś gatunek ryb rzecznych o których mi opowiadał dziadek.
Planowałem wpuścić trochę rybek , ale pomyślałem że co mi z tego jak zaraz miejscowi zajmą się nimi.
borys napisał/a:
.W taki sposób można zniszczyć łowisko a nie ulepszyć!!!
I tu moje pytanie. zniszczę takie łowisko którego nie ma już ,czy odbuduję je ?
kamillo0912 [Usunięty]
Wysłany: Czw Sty 06, 2011 10:14
TyMiJaCi napisał/a:
I tu moje pytanie. zniszczę takie łowisko którego nie ma już ,czy odbuduję je ?
myślę ze ani jedno ani drugie, moja odpowiedz to wpuścisz tam po prostu ryby które maja marne szanse na przeżycie, wyjdzie na to samo jakbyś je wpuścił do siebie do wanny i liczył na to ze się tam rozmnoża
Pomógł: 118 razy Wiek: 50 Posty: 3744 Otrzymał 74 piw(a) Skąd: Jasło
Wysłany: Czw Sty 06, 2011 13:50
TyMiJaCi napisał/a:
I tu moje pytanie. zniszczę takie łowisko którego nie ma już ,czy odbuduję je ?
W wodzie mógł się rozwinąć inny ekosystem który zostałby zniszczony przez samowolne zarybienie. Poza tym nie jest powiedziane, że warunki dla bytowania w wodzie tych gatunków ryb są dobre (mogły się solidnie zmienić) .
Szczupak tam był i jest.
Rzeka wpływa do stawu przy którym jest młyn.
W stawie jest płoć , okoń, szczupak, krąp, karaś.
Około 7 km. w górę rzeki od stawu zaczynają się tamy bobrów.
Kiedyś myślałem ,by na tym odcinku wpuścić coś szlachetnego.
Ale,1.kłusole.2. staw często spuszczają i ryba by pewnie poszła.
Zostają mi tylko wyjazdy nad inne rzeki
Pomógł: 118 razy Wiek: 50 Posty: 3744 Otrzymał 74 piw(a) Skąd: Jasło
Wysłany: Pią Sty 07, 2011 21:56
Jeszcze jest sprawa zarybianiem materiałem nie pochodzącym z zarybianego akwenu. Można przywlec jakieś choróbsko i nie dość ze zarybienie szlag trafi to jeszcze przy okazji pozostałe gatunki.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
Administracja nie odpowiada za materialy publikowane przez uzytkownikow. Uzytkownik rejestrujac sie na forum w peeni odpowiada za publikowane przez siebie wiadomosci. Wszelkie roszczenia w sprawie opublikowanych tresci prosimy zgaaszac do ich autorow.