Forum wędkarskie- wędkarstwo Największe forum wędkarskie w Polsce (dawne Wedkowanie.net). Wędkarstwo, PZW, filmy wędkarskie, metody połowu, testy sprzętu, przynęty i zanęty, łowiska, zdjęcia i gry wędkarskie. Posiadamy ponad 10 tysięczną społeczność, która napisała już przeszło 130 tysięcy wiadomości. Weź udział w dyskusji i dołącz do nas już dziś!
co do małych pyszczków to może jeszcze nie złowiłem klenia tylko kleniki to jedynie po tym stwierdziłem że mają małe pyszczki. a jaka akcje mają mieć wobki kleniowe ?? a jakie na bolka?? chodzi mi o różnicę.
Mam 2 szpule to na szczupaka założę 22 a na klenie i bolenie 18
Co do długości to nie stosować wielkich wobków na duże okazy bo chcę się nacieszyć maluchami na początku tak je ciężko podejść że każdy bobas cieszy. Czy dla klenika odpowiednią długością będzie 5cm? a bolka 7?
Ulubiona metoda: spinning
Okręg PZW: Tarnów
Pomógł: 59 razy Wiek: 39 Posty: 1092 Otrzymał 84 piw(a) Skąd: Aktualnie z Paryza
Wysłany: Czw Lis 04, 2010 20:41
borys napisał/a:
0,18mm to chyba już górna średnica
E tam Borys przesadzasz Ostatniego jaska wyciagnolem na 0,23 Ale tak serio serio to ciensza zylka poprawia odleglosc rzutu i nie ploszy ryb w takim stopniu jak grubsza sam sie o tym przekonalem nieraz. A przy dobrze wyregulowanym hamulcu mozna naprawde wyciagnoc smoka. Stosuje grubsza z tego wzgledu ze u mnie zawsze moze sie trafic cos wiekszego niz nawet rekordowy klen
Na twoim miejscu odpuscilbym sobie wszytkie salmiaki a zainteresowalbym sie wlasnie kenartem no rekodzielniczymi. Ten wobler co jest na zdjeciu wyzej ma cale 9cm dlugosci i siadlo na niego juz sporo kleni a nie byly mniejsze niz 40cm.
Edit:
adriano napisał/a:
Czy dla klenika odpowiednią długością będzie 5cm? a bolka 7?
Nie ma takiej reguly. Boleni nie lowie bo ich nie ma zbyt wiele w mojej okolicy ale zato jest duzo klenia i jazia (bardzo duzo) i nastawiam sie tylko na te ryby. Caly moj arsenal opiera sie na woblerach 5 i 7cm no i pare sprawdzonych obrotowek 2-3 rozmiar. I taki arsenal mam przez caly rok zmieniaja sie tylko miejsca w ktory lowie te ryby.
Jak juz pisalem na bolkach sie nie znam ale klenie, jesli atakuja przynety o akcji sredniej. Czyli woblery ktore nie zamiataja zbyt bardzo ogonkiem ale do tego blyskaja troszke boczkiem.
_________________ su_mik
Ostatnio zmieniony przez su_mik Czw Lis 04, 2010 20:49, w całości zmieniany 1 raz
OK rozwarze wasze podpowiedzi. Jednak nie ma smoków u mnie a jak pisałem chcę cieszysz każda rybką. pooglądam te kenarty i goog a jaką pracę wobków preferujecie na te 2 rybki??
A co sądzicie o poperkach?? sprawdziły by się?? w końcu kleń zjada mnóstwo tego robactwa a jak coś się będzie rzucać to może go zainteresuje
Pomógł: 2 razy Wiek: 40 Posty: 149 Otrzymał 1 piw(a) Skąd: Żagań
Wysłany: Pią Lis 05, 2010 16:18
Koledzy podpowiedzcie mi jak i gdzie łowić klenie o tej porze roku,jakich użyć przynęt ,jak je prowadzić no i gdzie ich szukać???? Chciałbym sprubować je łowić na Bobrze ,wiem że tu są bo widziałem latem jak się wygrzewały na słońcu tylko nie wiem jak je podejść jesienią.
_________________ Czytajcie wodę a będziecie szczęśliwi
Pomógł: 4 razy Wiek: 45 Posty: 214 Otrzymał 11 piw(a) Skąd: Paryż
Wysłany: Pią Lis 05, 2010 17:58
Kleń to często ciężki temat, maj czerwiec i początek lipca to świetnie się łapie za zaporami w wartkim nurcie i nawet przynęta zastosowana nie ma dużego znaczenia znowuż na jesień sam mam z nim problemy
Ulubiona metoda: spinning
Okręg PZW: Tarnów
Pomógł: 59 razy Wiek: 39 Posty: 1092 Otrzymał 84 piw(a) Skąd: Aktualnie z Paryza
Wysłany: Pią Lis 05, 2010 18:27
Avallone napisał/a:
znowuż na jesień sam mam z nim problemy
Bo nie sluchasz sie mnie
Teraz o tej porze klenia duzo sie nie lowi ale jak juz wezmie to jest poco sie schylac. Klen bierze na rozne przynety. Rozne blaszki, woblery nawet gumy czasami. Jednak ja osobiscie polecam woblery. 5 centymetrowy wobler to minimum a najlepiej sparwdzaja mi sie 7cm. Pisze to z doswiadczenia gdyz nie jednokrotnie mialem okazje obserwowac zerujace klenie i wlasnie w tedy robilem testy. Uzywalem roznych przynet. I jedno co zauwazylem ze do malej blaszki zawsze stratowaly male klenie. Dopiero gdy w wodzie pojawil sie wiekszy wobler zwracal on uwage tych wiekszych kleni. Moje woblery na klenie maja raczej srednia akcje nie agresywna i nie nurkuja zbyt gleboko. Bo klen potrafi sie podnies z dna do przeplywajacego obok niego woblera. Teraz o tej porze kleni nie spotkamy w wartkim nurcie ani na plyciznach no chyba ze jest naprawde przyzwoicie i dosc cieplo to wtedy moga one zerowac plycej ale tylko wtedy gdy w poblizu maja glebsza wode. Bo trzeba pamietac ze klenie maja swoje ustalone pory o ktorej zeruja i zwykle teraz jest to bardzo krotki okres. Pol godziny moze godzina pozniej klenie odplywaja do swoich kryjowek. I mozemy w tedy mlocic wode roznymi najcudowniejszymi wabikami i tak sie nie rusza azdo nastepnej pory zerowania
Pomógł: 2 razy Wiek: 40 Posty: 149 Otrzymał 1 piw(a) Skąd: Żagań
Wysłany: Pią Lis 05, 2010 21:36
Wczoraj kupiłem sobie wczoraj kija na klenie i postanowiłem go dzisiaj przetestować nad rzeką.Mam takie swoje miejsce gdzie czesto przesiaduję ,jest głębokości ok 2m z wysokim brzegiem i około 15 metrów w dół rzeki przy brzegu rośnie krzak i ten krzak ładnie spowalnia pas wody przy brzegu powstaje pas spokojnej wody o szer 1,5 i łaczy sie z nurtem i ja właśnie rzucałem pod ten krzaczek i zciagałem pomału ty pasem spokojnej wody najpierw małymi wobkami pózniej postanowiłem złorzyć blaszke i załorzyłem Mepps Black Fury 2,pierwszy rzut pod krzaczek i uderzenie,niestety nie zdążyłem zaciąć.Wykonałem jeszcze kilka rzutów ale na pusto potem jeszce twisterkami i nic.Zastanawia mnie co to pociągło ale sądzę żę albo okoń albo kleń ale chyba kleń bo okoń pewnie by powturzył jak nie na balszkę to na twisterka.
_________________ Czytajcie wodę a będziecie szczęśliwi
Co do miejscówek to standardy, fajne boleniówki kleń pewnie też tam bywa ale zgodzę się w 100% z su_mikiem, ciężko wstrzelić się w godziny żerowania klenia. Co do przynęt to - ? mepsiki ok, co do woblerów musisz sprawdzić, z gum osobiście bym zrezygnował, ponieważ kilka razy może udało mi się złowić klenia na paprocha ale to przyłowem podczas łowienia okoni bocznym trokiem.
Pomógł: 118 razy Wiek: 50 Posty: 3744 Otrzymał 74 piw(a) Skąd: Jasło
Wysłany: Pon Mar 14, 2011 20:55
Lotharn napisał/a:
z gum osobiście bym zrezygnował, ponieważ kilka razy może udało mi się złowić klenia na paprocha ale to przyłowem podczas łowienia okoni bocznym trokiem.
Klenie są faktycznie przyłowem na paprocha, ale już słusznej wielkości gumy są jak najbardziej wskazane zwłaszcza jesień-zima. Nie należy do rzadkości łowienie kleni na szczupakowe kopyta. Standardem są twisterki 5-6cm które zwłaszcza zima sprawdzają się rewelacyjnie.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
Administracja nie odpowiada za materialy publikowane przez uzytkownikow. Uzytkownik rejestrujac sie na forum w peeni odpowiada za publikowane przez siebie wiadomosci. Wszelkie roszczenia w sprawie opublikowanych tresci prosimy zgaaszac do ich autorow.