Forum wędkarskie- wędkarstwo Największe forum wędkarskie w Polsce (dawne Wedkowanie.net). Wędkarstwo, PZW, filmy wędkarskie, metody połowu, testy sprzętu, przynęty i zanęty, łowiska, zdjęcia i gry wędkarskie. Posiadamy ponad 10 tysięczną społeczność, która napisała już przeszło 130 tysięcy wiadomości. Weź udział w dyskusji i dołącz do nas już dziś!
Wysłany: Pią Lip 16, 2010 13:00 Wolna żyłka - to też metoda
Pisząc o spławiku stick przypomniałem ze można połowic świetnie przy brzegu ale jest i inna nie raz porzucam wszystko i czy na Sanie Czy Dunajcu lubię się pobawić . Łowienie na wolna żyłkę nie jest niczym innym jak połowy powierzchniowym a wiec metoda i nie mamy ani spławika ani obciążenia a jedynym obciążeniem jest przynęta i haczyk Jest to banalnie proste. Jedyny kłopot to taki że nie można daleko zarzucić dlatego przy brzegu. ale i ma swoje zalety bo jak wiadomo przy brzegu ryby maja sporo swoich kryjówek. Ja uważam że taka metoda i łowienie na wolna żyłkę przewyższa zalety nawet połowu na koszyczek na spławik. ( łowie wszystkimi metodami ) To jest fakt niezaprzeczalny a jeżeli potrafimy się zachować spokojnie to nasze oczekiwania są wręcz zaskakujące. A bo po pierwsze ryba nie widzi nic w okolicach haczyka, a wiemy że nie raz z tego powodu ryba rzeczna nawet nie podejdzie do przynęty ( przykład spinningu ) Tak podana przynęta jest pobrana bardzo pewnie co my nazywamy pewnym, potężnym pobiciem. Są jeszcze takie profity jak, mniej zaczepów czy przy samym hol np. ryba robi zwrot i spławik czy koszyczek haczy o podbierak i mamy po rybce. Ja osobiście zawsze mam piękne wyniki kleni i brzan. A nawet ostatnio na Sanie tam gdzie wpływa Wisznia karpie i to spore bo nawet po 5 kg. Nie opisuje piękną walkę z sumem na spokojnym Bugu w Broku ( okolice ) Czasami miejscowi trochę patrzą na mnie jak się skradam po cichu na kolanach ale kiedy wyląduje rybę to usta mają otwarte z podziwu, dlatego polecam i ta metodę.
No pewno nie jeden zapyta a jak zobaczyć branie. No to nic trudnego. PALEC to jest sygnalizator brań. Tak palec. Po drugie brania są tak ostre ze nie tylko zobaczysz ale i poczujesz. A kiedy pobije Ci brzana no to dopiero zobaczysz. No więc panowie na wolna żyłkę - skradać się jak w harcerstwie - maskować - nie tupać - a ogarnie Was szał radości.
Pomógł: 8 razy Wiek: 33 Posty: 236 Otrzymał 28 piw(a) Skąd: Złocieniec
Wysłany: Pią Lip 16, 2010 16:17
Również polecam tą metodę co roku na początku lata łowię na nią piękne płocie na Drawie. Metoda wymaga zastosowania cienkiej żyłki (0,12) a na haczyk zakładam kawałek skórki od chleba Brania są bardzo widowiskowe a hol na leciutkim zestawie sprawia prawdziwą frajdę
Pomógł: 15 razy Wiek: 35 Posty: 516 Otrzymał 17 piw(a) Skąd: nad wody
Wysłany: Pią Lip 16, 2010 18:13
Z tą metodą wiążą się moje wspomnienia z przed kilku lat jak na chleb łowiłem duże i dużo kleni na Sanie, bardzo fajna metoda. Polecam brodząc jest wspaniale.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
Administracja nie odpowiada za materialy publikowane przez uzytkownikow. Uzytkownik rejestrujac sie na forum w peeni odpowiada za publikowane przez siebie wiadomosci. Wszelkie roszczenia w sprawie opublikowanych tresci prosimy zgaaszac do ich autorow.