Forum wędkarskie- wędkarstwo Największe forum wędkarskie w Polsce (dawne Wedkowanie.net). Wędkarstwo, PZW, filmy wędkarskie, metody połowu, testy sprzętu, przynęty i zanęty, łowiska, zdjęcia i gry wędkarskie. Posiadamy ponad 10 tysięczną społeczność, która napisała już przeszło 130 tysięcy wiadomości. Weź udział w dyskusji i dołącz do nas już dziś!
Wysłany: Sob Lip 10, 2010 18:19 Okoń podczas przyboru
A więc zaczne od krótkiej historyjki. A więc zakupiłem nową wędkę i juz ruszam na rybki. Po przybyciu na miejsce zastałem niezwykle wielką wode jak na rzeke nizinną. Próbowałem łowic przy brzegu ale tylko 1 szczupaka wyłowiłem, a gdy prubowałem w zakolach i tzw. klatkach NIC sie nie działo. A więc prosze o pomoc gdzie, na co, oraz jak poprowadzic przynęte aby nie zejść o przysłowiowym kiju...
rzecz jasna chodzi mi o okonia i łowiłem na niewielkie 2 calowe twisterki dragona i 4 cm Fishuntery Mikado.
Jakich kolorów przynęt używałeś? W zeszłym roku na moim łowisku (płonia w Szczecinie) hitem były brązowe i oliwkowe twistery. Okonie biły się o nie jak szalone. Praktycznie wszystkie inne kolory były przez nie olewane. W tym roku dobrze sprawdzają mi się twistery fioletowe z brokatem (nie każde, trafiłem na jeden model z kolorowym brokatem, jak płynie jego ogon mieni się na zielono). Dobrze brały na niego okonie, trafiały się też klenie.
Otóż woda była bardzo podmętniona i używałem głównie perłowych z czerwonym i niebieskim grzbietem , a także białe z czrnym grzbietem kopyta Mikado. A może popróbowac na wobki albo obrotówki????????? I jak poprowadzić te przynęty
Woblery sprawdzały mi się głównie na jazia i klenia, okonie czepiały się ich od przypadku. Na obrotówki praktycznie nie łowię, więc trudno mi cokolwiek powiedzieć na ich temat. Jeśli chodzi o metodę prowadzenia, to "pukam" gumkami w dno (zależnie od stanu wody i głębokości łowiska główki od 1,5 do 5 gram).
To już niestety musisz sam testować. Chodząc nad Płonią wypatrzyłem sporo - jak mi się wydawało - bankowych miejsc, w których w rzeczywistości nie brało nic, albo brała drobnica. 3 km odcinek musiałem odwiedzić kilkanaście razy, żeby się piąte przez dziesiąte zorientować gdzie rzeczywiście warto przystanąć i porzucać. Porozmawiaj z innymi wędkarzami, popytaj, z czasem poznasz najlepsze miejsca.
Byłem dzisiaj nad rzeką z paprochami i żadnego okonia nie złowiłem. Zapiąłem jednego ładnego jazia. Co ciekawe widziałem okonie na prawdziwym wypłyceniu. Jednak nie reagowały na żadne przynęty. Nie uderzały w gumę, do woblerka nie przyskakiwały, nawet na black furyiaka nie reagowały. Przynajmniej wiem gdzie przez cały czas się ukrywały
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
Administracja nie odpowiada za materialy publikowane przez uzytkownikow. Uzytkownik rejestrujac sie na forum w peeni odpowiada za publikowane przez siebie wiadomosci. Wszelkie roszczenia w sprawie opublikowanych tresci prosimy zgaaszac do ich autorow.