Forum wędkarskie- wędkarstwo Największe forum wędkarskie w Polsce (dawne Wedkowanie.net). Wędkarstwo, PZW, filmy wędkarskie, metody połowu, testy sprzętu, przynęty i zanęty, łowiska, zdjęcia i gry wędkarskie. Posiadamy ponad 10 tysięczną społeczność, która napisała już przeszło 130 tysięcy wiadomości. Weź udział w dyskusji i dołącz do nas już dziś!
Pomógł: 2 razy Wiek: 58 Posty: 145 Skąd: W - WA BEMOWO
Wysłany: Nie Lip 04, 2010 22:48
WITAM
Dziś późno się zjawiłem na Włochach na Koziorożcu 12.30 tylko się rozłożyłem i branie na spławik po 10 minutach Garbaty 25 cm do 21.15 nic ale po tej godzine brania jedno po drugim najpierw LIN 41 , Karaś 28.
I do domku bo jutro do pracusi.
Pozdrawiam.
_________________ WĘDKARZE SZANUJMY SIĘ. i POMAGAJMY INNYM KOLEGOM PO KIJU.
No . Ja kolo 16:30 też podjechałem na Koziorżca obok Cytryny z kolegom zasiadłem . Na spławiczek 2 krasnopiórki i 2 małe karaski . Jeden okonek ok 10 cm. Kolega jednego małego Karaska. Ale widać, że ryba jest;) Jutro też jadę o 15-16 . Więc Cytryna jak coś zapraszam po pracy
Właśnie wróciłem z ryb. Efekt - nic Nie wiem co to jest u mnie na jeziorze. 1 wędka na kuku druga na pellet. Nęcenie od wtorku i nic... Jedynie komary mnie tak cięły, że nie dało się wytrzymać.
Fircyk81
Pomógł: 7 razy Wiek: 42 Posty: 182 Skąd: Zamojszczyzna
Wysłany: Pon Lip 05, 2010 05:27
A ja od kilku dni łowię same płocie, zwykle do 5 sztuk na wieczór.
Pomógł: 5 razy Wiek: 30 Posty: 87 Otrzymał 1 piw(a) Skąd: Kalisz
Wysłany: Pon Lip 05, 2010 17:45
Ja dzisiaj od godziny 7.00 do godziny 13.00 nad zalewem Szałe.
Brania odrazu po zarzucie , czepiały się tylko leszczyki.
Brania ustały o godzinie 8.30 potem tylko jedno potezne branie - nie zacięte ;/
Najwiekszy leszczyk miał 31.5 cm.
Ulubiona metoda: Feeder / Spinning
Okręg PZW: Tarnobrzeg
Pomógł: 37 razy Wiek: 30 Posty: 787 Otrzymał 130 piw(a) Skąd: WNR
Wysłany: Wto Lip 06, 2010 00:10
Dziś pojechaliśmy z kumplem nad Wisłę.Ja pochodziłem ze spinem bez efektów.On natomiast posiedział przy feederach i połowił na początku sumika, kilkanaście cert, krąpi i karasia ok. 1kg. Miał też kontakt kontakt z karpiem, ale stromy brzeg okazał się sprzymierzeńcem ryby.W porównaniu do ub. roku dużo się pozmieniało po powodzi.Ale bolki dalej biją jak kiedyś
wędkarz polski
Wiek: 39 Posty: 48 Skąd: kujawsko-pomorskie
Wysłany: Wto Lip 06, 2010 05:40
Właśnie wróciłem z ryb i beznadzieja kompletna.Pogoda ładna,lekka spławikóweczka,miejsce podnęcone gotowaną pszenicą,biały na przynętę, od ryb aż się kotłowało a na haczyku nic o co chodzi niewiem...pzdr
wczoraj byłem na jeziorze głęboczek w Tucholi , ze znajomym zrobiliśmy zasiadkę na sandacza/węgorza ,
ok godziny 22 kumpel miał branie na żywca .... sandacz wyciągnął prawie 150 m żyłki bez zatrzymania , a spierdzieleła równo , po zacięciu okazało się że to był taki gwóźdź że tylko rybkę w pysk i uciekał .... nie udało się go nawet zaciąć ale to nawet lepiej
Dzisiaj z rana wybrałem się na zbiornik Topola na leszcza. Wyjazd o 3 rano, o 4:30 robaki w wodzie.
Brania zaczęły się dopiero około godziny 6. Na brzegu wylądowało 12 leszy w przedziale 39-51cm.
10 dalej pływa, 2 zabrałem na kolacyjke
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
Administracja nie odpowiada za materialy publikowane przez uzytkownikow. Uzytkownik rejestrujac sie na forum w peeni odpowiada za publikowane przez siebie wiadomosci. Wszelkie roszczenia w sprawie opublikowanych tresci prosimy zgaaszac do ich autorow.