Forum wędkarskie- wędkarstwo Największe forum wędkarskie w Polsce (dawne Wedkowanie.net). Wędkarstwo, PZW, filmy wędkarskie, metody połowu, testy sprzętu, przynęty i zanęty, łowiska, zdjęcia i gry wędkarskie. Posiadamy ponad 10 tysięczną społeczność, która napisała już przeszło 130 tysięcy wiadomości. Weź udział w dyskusji i dołącz do nas już dziś!
Pomógł: 9 razy Wiek: 41 Posty: 239 Otrzymał 5 piw(a) Skąd: poznań
Wysłany: Pią Wrz 23, 2011 21:29
Kolego Pathim tak już bywa i ja często wracam o kiju spinning według mnie trudny sport ale się nie poddaje i cały czas próbuje i się ucze więc niezniechęcaj się zbyt szybko
Hmmm... Blachy, gumy, wszystko fajnie, sam też często używam. Ale jeżeli masz problem z prowadzeniem przynęt, czy też brania są słabe. Polecam obrotówki W zasadzie jedynym "problemem" z prowadzeniem, będzie prędkość i wysokość. Osobiście jestem wielkim fanem obrotówek, mam ich całą masę i zawsze kiedy miejsce sprzyja ( raczej głębsze miejsca, otwarta woda, lub wzdłuż trzcin - rzucanie punktowe do trzciny np: z łódki niezaprzeczalnie najlepiej się sprawdza z guma, blacha bądź woblerem, wtedy wirówka raczej odpada ) lub woda jest mętna, ryby słabo zerują, obrotówka zawsze coś tam znajdzie.
Silna praca obrotowa, jest wyczuwana przez ryby - linia boczna - nawet z dużych odległości, nawet kiedy nie widzi przynęty, do tego przy słonecznej pogodzie, reflekt jest niesamowity. Jeżeli słabo sie sprawdzają u Ciebie inne przynęty, spróbuj, sporej - najlepiej srebrnej obrotówki z czerwonym wabikiem na kotwiczce.
W galerii okazów, wczoraj dodałem okonia który własnie skusił sie na taka wirówkę.
Byłem dziś poraz kolejny na rybach nie wiem który z kolei i nic nie złowiłem ...
Prowadziłem gumę różnie,przy dnie,w toni,przy powierzchni, jednostajnie,raz szybciej raz wolniej.
Najczęściej jednak robie tak: Rzucam wędką i czekam aż przynęta opadnie na dno, następnie zwijam jednostajnie lub zmiennym tempem i lekko podginam szczytówką( mam kąt między wędką a żyłką 90stopni).
Natomiast z blachą nie wiem kompletnie jak prowadzić, rzucam,czekam aż opadnie i zwijam jednostajnie lub zmiennym tempem ale nie przynosi to efektów.Nie wiem co już mam robić
_________________ Rekordy (w tym roku zacząłem łowić na serio(2011rok)
Hmmm ja prowadze przynęty jednostajnie, dopiero jak słabo biorą to kombinuje z prowadzeniem przez zmiane tempa czy szarpnięcia kija. Może problem tkwi w czymś innym, może słabo znasz łowisko i łowisz w miejscach w których ryby w tym okresie nie ma.
Hmm może też bo dopiero pierwszy sezon łowię , ale przyjeżdza tu taki gościo z daleka bo ma tu rodzinę to on tu łowi dziennie po 3-5 szczupaków ostatnio wyjątkowo nic nie złowił.
No nic może jeden sezon łowienia to za mało żeby coś już konkretnego połowić w moim łowisku, a ze zwijaniem to postaram się kombinować
_________________ Rekordy (w tym roku zacząłem łowić na serio(2011rok)
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
Administracja nie odpowiada za materialy publikowane przez uzytkownikow. Uzytkownik rejestrujac sie na forum w peeni odpowiada za publikowane przez siebie wiadomosci. Wszelkie roszczenia w sprawie opublikowanych tresci prosimy zgaaszac do ich autorow.