Forum wędkarskie- wędkarstwo Największe forum wędkarskie w Polsce (dawne Wedkowanie.net). Wędkarstwo, PZW, filmy wędkarskie, metody połowu, testy sprzętu, przynęty i zanęty, łowiska, zdjęcia i gry wędkarskie. Posiadamy ponad 10 tysięczną społeczność, która napisała już przeszło 130 tysięcy wiadomości. Weź udział w dyskusji i dołącz do nas już dziś!
No to trzeba by ustalić. Oczywiście winni to zrobić ichtiolodzy opierając się na statystykach i wymiarach łowionych ryb. Myślę, że szczupak +90 cm, sum + 140 cm, okoń + 40 cm, leszcz + 4 kg to już w naszych wodach okazy. Ale to tylko takie moje "wizje", które wcale nie muszą być właściwe.
Cytat:
jaki takie stare mięso może smakować??
Ludzie mówią, że nie są smaczne Ja kiedyś zostałem poczęstowany dzwonkiem( większe niż talerz) 9 kilogramowego sandacza. Nie smakował mi, ale była to "zagrycha", więc się poskubało. Oczywiście żeby nie urazić gospodarzy cmokałem z zachwytu
Pomógł: 24 razy Wiek: 63 Posty: 404 Otrzymał 89 piw(a) Skąd: kłodzko
Wysłany: Pią Lut 15, 2008 18:56
Wędkując w Czechach tubylcy pokazali mi wymiary /konsupcyjne/, karp 40-55cm,okoń 35-42, sandacz 55-70,szczupak 55-85, pstrąg 35-45, a reszta ryb i pozostałe wymiary do wody, kto tego nie stosuje uważany jest za czarną owce i oczywiście tylko 2 ryby w ciągu dnia. nie trzeba kontroli, policji, sami wędkarze do tych umownych wymiarów się stosują. Jeżeli ktoś tego nie przestrzega to tylko Polak, Cygan,Słowak i Węgier,
"Wszędzie dobrze, gdzie nas nie ma". W Polsce też są wędkarze, którzy wypuszczają ryby za małe jak i za duże. I nikt nie wmówi mi, że w Czechach wszyscy wędkarze są święci i stosują się do zasad które wymieniłeś. Być może jest tam większa kultura wędkowania, a być może tak jest tylko w miejscu w którym byłeś. Nie mierzmy wszystkich jedną miarą.
_________________ Każda pora dnia i nocy, dobra jest by na rybki skoczyć.
Każdy z Was ma rację, nie ma złotej reguły ani środka!
Ale…..gdyby PZW wydawało Nasze pieniądze na zarybianie to nie byłoby takich problemów, czy wypuścić czy zabrać )
i nigdy nie podpiszę się pod akcją „złów i wypuść” (jak jest ze szczupakiem) uważam to za kaleczenie ryb dla zabawy!!!
Pomógł: 118 razy Wiek: 50 Posty: 3744 Otrzymał 74 piw(a) Skąd: Jasło
Wysłany: Pią Lut 15, 2008 22:32
Marcin ja też nie jestem jakimś zagorzałym zwolennikiem metody "złów i wypuść " ale nie jem ryb a lubię je łowić . Jednak ustosunkuję się do twojej wypowiedzi odnośnie PZW które nie jest organizacją idealna ale są okręgi gdzie dba się o to aby ryby przeznaczone do wypuszczenia miały się dobrze. Takim okręgiem jest KROSNO które w tym roku wprowadziło na odcinkach górskich bardzo rygorystyczne obostrzenia;
-zwiększone limity połowu
-określona ilość dni połowów (40dni w sezonie)
-stosowanie przynęt zbrojonych w haki i kotwice bezzadziorowe
zresztą jak masz czas to poczytaj http://www.pzw.org.pl/pzw...omosc&pozycja=0
Pomógł: 72 razy Wiek: 58 Posty: 2414 Otrzymał 2 piw(a) Skąd: Besko
Wysłany: Pią Lut 15, 2008 23:45
Borys, te przepisy obowiązywały już w 2007 roku tylko nie pamiętam czy od początku roku ale wiem, że się wkurzyłem /chyba niesłusznie :oops: / i nie wykupiłem składki górskiej
i nigdy nie podpiszę się pod akcją „złów i wypuść” (jak jest ze szczupakiem) uważam to za kaleczenie ryb dla zabawy!!!
Ciekawe spostrzeżenie i szkoda No ale nikt nie ma prawa Cię zmusić do tego.
Ryba nie ma takiego systemu nerwowego jak ssak i nie odczuwa bólu w taki sposób ja np. my ludzie. Nie wyrządza też jej to większej krzywdy. Odsyłam do literatury fachowej. Gdzieś to kiedyś wyczytałem. Może wtedy odrobinę zmienisz zdanie. Z pożytkiem dla szczupaków
Pomógł: 41 razy Wiek: 34 Posty: 847 Otrzymał 5 piw(a) Skąd: Żagań
Wysłany: Sob Lut 16, 2008 18:43
Cytat:
PZW które nie jest organizacją idealna ale są okręgi gdzie dba się o to aby ryby przeznaczone do wypuszczenia miały się dobrze. Takim okręgiem jest KROSNO które w tym roku wprowadziło na odcinkach górskich bardzo rygorystyczne obostrzenia;
To okręg w którym ja wędkuje do rzek zaliczany też bóbr i kwisa i co z tego gdy opłacałem 2 tygodnie temu karte na stole obok lezały rejestry połowu ryb gdy zapytałem czy moge dostać rejstr połowu Usłyszałem "A tam leżą panie chcesz to bierz i tak musze wydać wszystkie" o i takie jest podejście do tej całej sprawy własnie.
Za dużo już tego pisania bez polskich znaków - ostrzeżenie - mod
_________________ Pomogłem ci ? Kliknij Manchester United Fan FALUBAZ ZIELONA GÓRA LEGIA WARSZAWA
Pomógł: 118 razy Wiek: 50 Posty: 3744 Otrzymał 74 piw(a) Skąd: Jasło
Wysłany: Sob Lut 16, 2008 19:12
Maverik jeżeli rejestr nie jest obowiązkowy(choć wątpię) to nie musisz oczywiście brać.
U nas w przypadku zgubienia rejestru płacimy składkę jeszcze raz. Rejestr połowu jest u nas święty!
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
Administracja nie odpowiada za materialy publikowane przez uzytkownikow. Uzytkownik rejestrujac sie na forum w peeni odpowiada za publikowane przez siebie wiadomosci. Wszelkie roszczenia w sprawie opublikowanych tresci prosimy zgaaszac do ich autorow.
Ja kiedyś zostałem poczęstowany dzwonkiem( większe niż talerz) 9 kilogramowego sandacza. Nie smakował mi, ale była to "zagrycha", więc się poskubało. Oczywiście żeby nie urazić gospodarzy cmokałem z zachwytu 
![:]](images/smiles/kwadr.gif ":]")
. Jednak ustosunkuję się do twojej wypowiedzi odnośnie PZW które nie jest organizacją idealna ale są okręgi gdzie dba się o to aby ryby przeznaczone do wypuszczenia miały się dobrze. Takim okręgiem jest KROSNO które w tym roku wprowadziło na odcinkach górskich bardzo rygorystyczne obostrzenia;
