Forum wędkarskie- wędkarstwo Forum wędkarskie- wędkarstwo Największe forum wędkarskie w Polsce (dawne Wedkowanie.net). Wędkarstwo, PZW, filmy wędkarskie, metody połowu, testy sprzętu, przynęty i zanęty, łowiska, zdjęcia i gry wędkarskie. Posiadamy ponad 10 tysięczną społeczność, która napisała już przeszło 130 tysięcy wiadomości. Weź udział w dyskusji i dołącz do nas już dziś!
Użytkownicy Mapa użytkowników Filmy Wędkarskie Dzienniki wędkarskie Targowisko Wyszukiwarka Album zdjęć  Kontakt 

Łowienie Leszcza

RadmorFan 
Shimano

Pomógł: 2 razy
Wiek: 34
Posty: 110
Skąd: Olsztyn


Wysłany: Czw Wrz 29, 2011 14:36   

KonPo napisał/a:
Witam. Panowie mam pytanie odnośne naszych kochanych leszczy. Jutro wybieram się na ryby i mam w planach zapolowac na kilka większych łopat. Będe łowił na dwa feedery, łowiso to Wisła w okolichach Jabłonny. Niski stan wody. Obecny uciąg to ok 35g. Zanęta to 1.5 kg Traperka, 500g płatków owsianych, op dużych pinek oraz op grubych białych. I teraz zachodzi pytanie. Co mam dodać do zanęty ? Jaki zapach ? Mam w planie podzielić rozrobioną zanęte na dwie części. Pierwsza ok kilograma będzie zaprawiona paczką zmielonej kolndry + 5 nakrętek zapachu rybnego Fish Feed Oil TB. Druga zanęta będzie doprawiona czosnkiem. Jak już wcześniej wspomniałem będe łowił na dwa feedery i na dwie zanęty :) Co Wy na to ?


Napisałeś że masz już dwa zapachy. Jeden to czosnek, a drugi to zapach Fish Feed Oil Tandem Baits-a. Według mnie czosnek to dobry pomysł na jesienne łowy leszcza. Poleciłbym też piernik.

Ostatnio stosowałem zanętę Still na leszcza, opakowanie 2.5 kg (czerwone opakowanie). Zanętę wzbogaciłem gotowanym pęczakiem i dopaliłem go właśnie zapachem czosnku. Wynik to kilka leszczy w okolicach 1.10 kg - 1.95 kg.
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
AdSense

Skąd: Mountain View
Pomógł: nie raz
KonPo 

Wiek: 36
Posty: 14
Otrzymał 1 piw(a)
Skąd: Legionowo


Wysłany: Czw Wrz 29, 2011 18:20   

Cześć


Hmmm postawię jednak na czosnek. Co do Twojej zanęty Stil Leszcz (czerwone opakowanie boję się, że jest troszkę słodka) raczej na zimnej wodzie tą zanętą nie połowie. Co innego w lato kiedy woda jest ciepła. Piernik raczej też odpada, w moich okolicach na jesieni raczej nie zdaję egzaminu. Obecnie mamy już zimną wodę i potrzeba jakiegoś śmierdziela. Wcale nie wątpie, że na Twoją zanęte bym nie połapał, ale nauczony doświadczeniem z zeszłego roku, że w okresie gdy spada temp wody zanęty sygnowane na lato się nie sprawdzają. Choć z gustami leszczy bywa bardzo różnie. I często robią nam niespodzianki. Zmienie też zanęte na bardziej ciemną. Coś pomiędzy czernią a brązem.
_________________
Mięsko w zanęcie musi być :)
Postaw piwo autorowi tego posta
 
lin 
spławikowiec

Wiek: 33
Posty: 6
Skąd: Grudziądz/Łódź


Wysłany: Czw Wrz 29, 2011 21:10   

Mam do Was forumowicze pytanie odnośnie leszczy. Dziś łowiłem na dwa feedery w Wiśle, w sumie to był mój pierwszy raz...Brania były bardzo częste ale brała sama drobnica. Rybki do 20cm, płocie i krąpie. Rzucałem jakieś 25m od brzegu na skraj nurtu, trochę bliżej nie w sam uciąg. Mam takie pytanie, gdzie w rzece w ogóle szukać leszczy? Bliżej brzegu, czy daleko pod nurt ? Na jakich głębokościach ich szukać ? Znalazłem przy brzegu, około 10m głębię ponad 4m, jest to jakby rynna wzdłuż brzegu dość długa. Warto tam się "pobawić" ?
_________________
Osiągnięcia:
szczupak - 78cm
sandacz - 65cm, 2,3kg
lin - 41cm, 1,3kg
wzdręga - 32cm
płoć - 28cm
okoń - 33cm
leszcz - 51cm
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
RadmorFan 
Shimano

Pomógł: 2 razy
Wiek: 34
Posty: 110
Skąd: Olsztyn


Wysłany: Czw Wrz 29, 2011 21:45   

KonPo napisał/a:
Cześć


Hmmm postawię jednak na czosnek. Co do Twojej zanęty Stil Leszcz (czerwone opakowanie boję się, że jest troszkę słodka) raczej na zimnej wodzie tą zanętą nie połowie. Co innego w lato kiedy woda jest ciepła. Piernik raczej też odpada, w moich okolicach na jesieni raczej nie zdaję egzaminu. Obecnie mamy już zimną wodę i potrzeba jakiegoś śmierdziela. Wcale nie wątpie, że na Twoją zanęte bym nie połapał, ale nauczony doświadczeniem z zeszłego roku, że w okresie gdy spada temp wody zanęty sygnowane na lato się nie sprawdzają. Choć z gustami leszczy bywa bardzo różnie. I często robią nam niespodzianki. Zmienie też zanęte na bardziej ciemną. Coś pomiędzy czernią a brązem.


Nie próbowałem czy słodka, ale zapach był słodki. W zasadzie woda w Łynie jest trochę bardziej zanieczyszczona niż zwykle ale właśnie piernik o tej porze jeszcze jest skuteczny u mnie w rzece. Poza tym zawsze można zanętę zabarwić :) Kiedyś Kremkus robił bardzo dobrą zanętę leszczową, ale teraz za Boga sobie nie przypomnę nazwy. Początek był powiązany z niemiecką nazwą leszcza. Do niej nic nie trzeba było dodawać, a zawsze była skuteczna i wabiła spore leszcze.
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
KamAnt 
Moderator



Ulubiona metoda: Feeder / Spinning
Okręg PZW: Tarnobrzeg
Pomógł: 37 razy
Wiek: 30
Posty: 787
Otrzymał 130 piw(a)
Skąd: WNR


Wysłany: Pią Wrz 30, 2011 16:14   

lin napisał/a:
Mam takie pytanie, gdzie w rzece w ogóle szukać leszczy? Bliżej brzegu, czy daleko pod nurt ? Na jakich głębokościach ich szukać ? Znalazłem przy brzegu, około 10m głębię ponad 4m, jest to jakby rynna wzdłuż brzegu dość długa. Warto tam się "pobawić" ?
Zdecydowanie warto szukać w głębszych partiach wody.Na hak najlepiej zakładaj kukurydze lub czerwone robaki.Ważnym czynnikiem jest także systematyczne nęcenie.

lin napisał/a:
Dziś łowiłem na dwa feedery w Wiśle, w sumie to był mój pierwszy raz...Brania były bardzo częste ale brała sama drobnica. Rybki do 20cm, płocie i krąpie. Rzucałem jakieś 25m od brzegu na skraj nurtu, trochę bliżej nie w sam uciąg
Niestety na skraju nurtu i spokojnej wody zazwyczaj jest ten sam problem czyli jak napisałeś drobnica.W tego typu miejscach ciężko Ci będzie o pokaźne łopaty, prędzej o drobne leszczyki,certy,krąpie czy płoteczki.
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
AdSense

Skąd: Mountain View
Pomógł: nie raz
lin 
spławikowiec

Wiek: 33
Posty: 6
Skąd: Grudziądz/Łódź


Wysłany: Sob Paź 01, 2011 11:12   

Powiem szczerze, że łowiąc feederami było mi o wiele łatwiej niż na spławik gdzie praktycznie nie widziałem żadnych brań. Prąd wody robił ze spławikiem i całym zestawem co chciał. Nie mówiąc już o tym, że co kilka sekund musiałem "wracać" z zestawem i przerzucać go znów powyżej zanęconego miejsca. Łowiłem bacikiem 6m i wydaje mi się że łatwiej już by było większym 8m, ponieważ mam wrażenie że głębia którą odkryłem nie kończyła się na owych 4m, lecz dalej był spad w dół, stok. Być może dlatego na spławik nie miałem brań po czym musiałem go schować i wyjąć drugi feeder. Także w tym miejscu zostaje tylko coś dłuższego albo feeder, tyle że dość blisko brzegu rzucany...Co myślisz o makaronie jako zanęta i przynęta ? Często robię makaron z pęczakiem i zalewam go lekko melasą, fajny śmierdziuch wychodzi. A makaronik znalazłem taki fajny dość małe kolanka po 1cm.
_________________
Osiągnięcia:
szczupak - 78cm
sandacz - 65cm, 2,3kg
lin - 41cm, 1,3kg
wzdręga - 32cm
płoć - 28cm
okoń - 33cm
leszcz - 51cm
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
KamAnt 
Moderator



Ulubiona metoda: Feeder / Spinning
Okręg PZW: Tarnobrzeg
Pomógł: 37 razy
Wiek: 30
Posty: 787
Otrzymał 130 piw(a)
Skąd: WNR


Wysłany: Sob Paź 01, 2011 11:36   

lin napisał/a:
Co myślisz o makaronie jako zanęta i przynęta ? Często robię makaron z pęczakiem i zalewam go lekko melasą, fajny śmierdziuch wychodzi. A makaronik znalazłem taki fajny dość małe kolanka po 1cm.
Musze przyznać, że na makaron nie łowiłem od dawna, a co za tym idzie nie nęciłem nim.Zazwyczaj łowimy na kukurydze i lub czerwone robaki.Białe omijamy z tego względu, że drobnica ściągnie wszystko.Ważne jest systematyczne i grube nęcenie.Przede wszystkim zmelasowana zanęta,kukurydza.Jeśli nurt jest mocny to przy dużej głębokości spławik odpada, jedynie w grę wchodziłby długi bat lub bolonka (7-8 metrów).Jeśli masz możliwość to spróbuj łowić do zmierzchu.Najczęściej łowimy w godzinach 16-21 czasem 22.Jeśli tylko łowisko jest dobrze podnęcone, a ryba żeruje to na pewno napłynie tam ławica.I jeszcze jedno.Staraj się jak najdelikatniej zachowywać nad wodą, bo wystarczy jeden nieudany hol leszcza i brania możesz nie mieć przez najbliższe kilka godzin :)
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
RadmorFan 
Shimano

Pomógł: 2 razy
Wiek: 34
Posty: 110
Skąd: Olsztyn


Wysłany: Sob Paź 01, 2011 20:17   

Łowiłem dziś leszcze w Łynie w okolicach Olsztyna. Stosowałem ciężką gruntówkę z koszykiem oraz picker. Użyłem zanęty Dragon Leszcz (czerwone opakowanie) z "podwójnym aromatem", do której dodałem pęczak. Wynik... szkoda gadać :) Następnie przeniosłem się na inne miejsce i tam użyłem samej gruntówki. Zanęta to pęczak (30%), bułka tarta (10%), makaron (30%) a reszta to aromat czosnku, płatki kukurydziane i odrobina zanęty Gutkiewicza. Wynik... rewelacja :) Ponad 10 leszczy w granicach około 1,2 kg - 1,7 kg. Brania były bardzo delikatne. Leszcze przy braniu cofały wskaźnik do tyłu na około 3 cm i wtedy zacinałem. Szybki siłowy hol i leszcz na brzegu. Trwało to około godziny, gdyż robiło się ciemno i trzeba było wracać do domu.

Podsumowując nadal uważam, że wszystko co robi Dragon to porażka, a czosnek jest skuteczny jesienią. Tylko czy w prawdziwej złotej jesieni się sprawdzi?
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
KonPo 

Wiek: 36
Posty: 14
Otrzymał 1 piw(a)
Skąd: Legionowo


Wysłany: Nie Paź 02, 2011 15:58   

RadmorFan napisał/a:

Podsumowując nadal uważam, że wszystko co robi Dragon to porażka, a czosnek jest skuteczny jesienią. Tylko czy w prawdziwej złotej jesieni się sprawdzi?



Moim zdaniem zanęty Dragona są w miarę solidne. Jakieś 5 lat temu dobre rezultaty miałem na zanęte właśnie Dragona z serii Magnum. Do zanęty dodawałem atraktor też Dragona o nazwie Leszcz Secret. Tak jak pisałem łowiłem na te zanęty dobre 5 lat temu, więc nie wiem jak w chwili obecnej one się prezentują. Słyszałem wiele dobrego o zanęcie Dragon ale z serii XXL. Co do czosnku jest dobry na jesień, ale uwaga z dawkowaniem :)
_________________
Mięsko w zanęcie musi być :)
Postaw piwo autorowi tego posta
 
Rybak98 

Wiek: 26
Posty: 19
Skąd: podlasie


Wysłany: Nie Paź 02, 2011 19:50   

Witam byłem dziś na rybach i zobaczyłem zanętę zobaczyłem na niej leszcza i tak chciałem o nazwie Gutkiewicz feeder rzeka . I myślę o jej kupnie polecacie ja kupić bo rozmawiałem z wędkarzem to mówił że ładnie na nią brały leszcze jęsli ją polecacie to doradzccie to jeszcze dokupić do niej mam jeszcze 180 g biszkoptów i multum czerwonych robaków.

[ Dodano: Pon Paź 03, 2011 18:46 ]
proszę dajcie jakieś rady
_________________
Moje Rekordy

Karaś złocisty-18,5 cm
Karaś srebrzysty-19 cm
Okoń-26 cm
Krasnopióra-18 cm
Lin-30,5 cm
Karp-52 cm
Płoć-28 cm
Leszcz-38,5 cm 1,41kg.
Ukleja-17 cm
Sum-51cm 1,94kg.
Kleń-29cm 0,25kg
Postaw piwo autorowi tego posta
 
AdSense

Skąd: Mountain View
Pomógł: nie raz
Wyświetl posty z ostatnich:   

» Wędkarstwo, strona główna » Łowienie poszczególnych gatunków » Spokojnego żeru » Łowienie Leszcza

Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach



Skocz do:  


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Styl Forum - GrzegorzM ©

Administracja nie odpowiada za materialy publikowane przez uzytkownikow. Uzytkownik rejestrujac sie na forum w peeni odpowiada za publikowane przez siebie wiadomosci. Wszelkie roszczenia w sprawie opublikowanych tresci prosimy zgaaszac do ich autorow.

strzalkaMapa Forum