Forum wędkarskie- wędkarstwo Forum wędkarskie- wędkarstwo Największe forum wędkarskie w Polsce (dawne Wedkowanie.net). Wędkarstwo, PZW, filmy wędkarskie, metody połowu, testy sprzętu, przynęty i zanęty, łowiska, zdjęcia i gry wędkarskie. Posiadamy ponad 10 tysięczną społeczność, która napisała już przeszło 130 tysięcy wiadomości. Weź udział w dyskusji i dołącz do nas już dziś!
Użytkownicy Mapa użytkowników Filmy Wędkarskie Dzienniki wędkarskie Targowisko Wyszukiwarka Album zdjęć  Kontakt 

Zawody na żywej rybie

Mayki 
a taraz samo szczęście


Pomógł: 8 razy
Wiek: 49
Posty: 411
Otrzymał 64 piw(a)
Skąd: Karpacz


  Wysłany: Sob Sty 31, 2009 18:24   Zawody na żywej rybie

Będąc nad Odrą kilka miesięcy temu zobaczyłem jakie spustoszenie robią zawodnicy w rybostanie naszych polskich wód.Odcinek Odry na wysokości Zielonej Góry z bardzo dobrym dojazdem na dł 3 km jest świetnym miejscem do robienia zawodów więc robiono je w tym sezonie kilkanaście razy czasem 3 razy w tygodniu.Dwa lata temu łowiłem tam ze znajomym po kilkanaście krąpi płoci i kleni teraz puchy czemu?Ponieważ koła z okolic organizują tam imprezy typu zawody.Wciągu 4 miesięcy tak spustoszono ten odcinek rzeki że siedziałem tam dwa dni i nic tylko uklejki.Miejscowi nawet nie zachodzą nad rzekę,bo niby po co,ryb nie ma.Sami sobie to robimy tego typu rzeczy.To my jako homo sapiens sapiens musimy myśleć, czemu zabieramy ryby po co dla sportu ginie masa ryb tylko dla naszego egobo musimy sobie udowodnić że ja łowie więcej,ty jesteś gorszy.Ludzie OBUDŹMY SIĘ można to robić na żywej rybie i mamy szanse później coś złowić,a tak moje łowisko zostało spustoszone przez zawodowców ludzi którzy są w czołówce polskiego wędkarstwa,to oni wyznaczają kanony naszego sportu.Miast chronić nasze wody w bezsensowny sposób je niszczą. Pomyślmy jak zmienić nasze zwyczaje i jak można takie rzeczy zmienić :mysli: Zastanówcie sie wszyscy którzy łowicie zawodowo nad zmianami w przepisach co nam szkodzi dojść z żywymi rybami do wagi i je później wypuścić :lol:
_________________
...prosiłem o wszystko bym mógł cieszyć się życiem ,a dostałem życie bym mógł cieszyć się wszystkim ale ryb nadal nie umiem łowić
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
AdSense

Skąd: Mountain View
Pomógł: nie raz
Jarek 


Ulubiona metoda: spinning
Okręg PZW: Nowy Sącz
Pomógł: 70 razy
Wiek: 31
Posty: 1209
Otrzymał 7 piw(a)
Skąd: Nowy Sącz/Kraków


Wysłany: Sob Sty 31, 2009 18:32   

Bardzo dobrym przykładem są tu zawody podlodowe, kilkakrotnie widziałem zdjęcia z takich zawodów w stylu "50 okoni po 15 cm i mniej usypanych na kupkę". Zastanówmy się czy to jest normalne? :>
_________________
Moja wędkarska galeria internetowa:..::KLIK::..

...::SPRZĘT SPINNINGOWY::...
Daiwa PowerMesh 2,70m 3-18g + Spro RedArc 10200
Konger Tiger Cross Maxx 2,70m 3-18g
Konger Black Tiger Spin 2,70m 10-35g + Spro BlueArc 9300 ALU
Konger WorldChampion Tango 2,70m 1-10g + Ryobi Zauber 2000
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
arekzenho 


Pomógł: 6 razy
Wiek: 113
Posty: 97
Skąd: Racibórz


Wysłany: Sob Sty 31, 2009 18:48   

Z tego co wiem to w przepisach jest tak, że złowione ryby wrzuca się do siatki by po zważeniu zwrócić im wolność. Nawet zwiększono dopuszczalną długość siatki do 3m by ryby mogły swobodnie się poruszać i w dobrej kondycji wrócić do wody. Łowiłem kilka lat na różnych zawodach, czy to w kole czy wyższej rangi i nigdy nie widziałem by ktoś zabierał ryby do domu, bardzo się ździwiłem czytając ten temat :|
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
Jarek 


Ulubiona metoda: spinning
Okręg PZW: Nowy Sącz
Pomógł: 70 razy
Wiek: 31
Posty: 1209
Otrzymał 7 piw(a)
Skąd: Nowy Sącz/Kraków


Wysłany: Sob Sty 31, 2009 18:55   

Arekzenho zabierają i to często. Co do siatki to chodzi ci o "sieci do przetrzymywania ryb", tak? U mnie, jak bym jechał na zawody, taka siatka to obowiązek - inaczej siatka na obręczach. No ale potem, co się z tymi rybami dzieje to ich nie obchodzi. Czy ryba będzie do wagi przeniesiona w miniaturowym słoiku, w reklamówce, beczce po smole czy worku na ziemniaki...a organizatorzy powinni wyznaczyć co do tego jakieś standardy :( Aby się ryby nie męczyły, ryby też czują :[ Ryby powinno się przenosić albo w specjalnych pojemnikach na nie, dostępnych w sklepie wędkarskim, albo w większych reklamówkach napełnionych wodą.
_________________
Moja wędkarska galeria internetowa:..::KLIK::..

...::SPRZĘT SPINNINGOWY::...
Daiwa PowerMesh 2,70m 3-18g + Spro RedArc 10200
Konger Tiger Cross Maxx 2,70m 3-18g
Konger Black Tiger Spin 2,70m 10-35g + Spro BlueArc 9300 ALU
Konger WorldChampion Tango 2,70m 1-10g + Ryobi Zauber 2000
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
arekzenho 


Pomógł: 6 razy
Wiek: 113
Posty: 97
Skąd: Racibórz


Wysłany: Sob Sty 31, 2009 19:01   

Nie wiem jak to jest na zawodach podlodowych ale temat mówi o Odrze, więc tutaj raczej chodzi o zawody letnie. W takich przecież "waga" zawsze chodzi po stanowiskach a po zważeniu, rybki lądują w dobrej kondycji do wody.
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
AdSense

Skąd: Mountain View
Pomógł: nie raz
michalvcf 

Pomógł: 3 razy
Wiek: 33
Posty: 115
Skąd: Nowy Sącz


Wysłany: Sob Sty 31, 2009 19:03   

U mnie na zawodach trzeba mieć siatkę z obręczami min 35cm i dł. chyba 1,5m (zawody spinningowe) takie działania bardzo pochwalam ale innego idiotyzmu nie mogę pojąć mianowicie to ze ryba do mierzenia i ważenia musi być żywa czasami poza woda rybki męczą sie z 20 min! a jak juz zważymy to wiadomo ze ryba pozbawiona 20min tlenu niema szans na przeżycie chodziarz się jeszcze rusza, no to starsi i bardziej "doświadczeni" mówią ze i tak juz ryba nie przeżyje to on sobie je weźmie. Moim zdaniem to jest specjalna robota zęby ryb nie wypuszczać i sobie je zjeść bo oni dobrze wiedzą ze ja i tak bym ich nie brał tylko zwrócił wolność.
_________________

Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
zanderek 

Pomógł: 15 razy
Wiek: 51
Posty: 837
Otrzymał 18 piw(a)
Skąd: z ?


Wysłany: Sob Sty 31, 2009 20:13   

Panowie ile będzie osób tyle będzie zdań na ten temat. O ile chodzi o zawody spławikowe to w tej chwili jest obowiązek rozgrywania ich na żywej rybie więc tu niema o czym dyskutować zaś jeśli chodzi o zawody spinningowe to tu trudno jest ten przepis wyegzekwować i osobiście uważam że rozgrywanie zawodów spinningowych na żywej rybie jest możliwe ale trudne w praktyce do przeprowadzenia.
Większość zawodów jest organizowana na zasadzie pokrywania kosztów startu przez uczestników a rozgrywanie zawodów na żywej rybie zwiększa drastycznie te koszty bo do takich zawodów jest potrzebna bardzo duża ilość sędziów którym niestety trzeba zapłacić potem za ich sędziowanie.
Nie ukrywam ze w trakcie zawodów spinningowych traci życie bardzo wiele ryb ale wiem że czasami się nieda zorganizować zawodów na żywej rybie właśnie w spinningu.
_________________
Jeśli nie podoba Ci się to co pisze jest wyjście - nie czytaj tego :) .
Postaw piwo autorowi tego posta
 
bodek_w 

Posty: 64
Skąd: Toruń


Wysłany: Sob Sty 31, 2009 20:17   

No to pięknie!!! Zawodnicy, którzy powinni być wzorem dla innych wędkarzy, mieć poszanowanie dla przyrody i propagować idee złów i wypuść zamieniają się w typowych mięsiarzy. I to wszystko dzieje się pod skrzydłami PZW-tylko pogratulować. :[
Postaw piwo autorowi tego posta
 
arekzenho 


Pomógł: 6 razy
Wiek: 113
Posty: 97
Skąd: Racibórz


Wysłany: Sob Sty 31, 2009 20:22   

No fakt... Sam raz brałem udział w zawodach spinningowych (pierwszy i ostatni raz). Oczywiście ryby zabijano po złowieniu. Zostałem tam wyśmiany przez "znawców", ponieważ wypuściłem szczupaka 44cm (wymiar obowiązywał 45cm). Powiedzieli, że takiego szczupaka trzeba złamać i wtedy będzie dłuższy o ten centymetr (pewnie mają jeszcze inne sposoby na wydłużenie ryby), więc nie wygląda to za ciekawie... Pewnie są jakieś sposoby łowienia na żywej rybie ale po co? Znawcy wolą zabijać a w rozmowach po zawodach narzekać, że nie ma ryb w wodzie!
_________________
Podpis usunięty w związku z naruszeniem regulaminu forum. - admin
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
zanderek 

Pomógł: 15 razy
Wiek: 51
Posty: 837
Otrzymał 18 piw(a)
Skąd: z ?


Wysłany: Sob Sty 31, 2009 20:27   

bodek_w napisał/a:
No to pięknie!!! Zawodnicy, którzy powinni być wzorem dla innych wędkarzy, mieć poszanowanie dla przyrody i propagować idee złów i wypuść zamieniają się w typowych mięsiarzy. I to wszystko dzieje się pod skrzydłami PZW-tylko pogratulować. :[

Bodek troszkę powstrzymaj się z nazywaniem zawodników mięsiarzami bo niemasz pojęcia widać o organizacji zawodów i sprawami z tym związanymi.
Ten temat zmierza znowu do dyskusji na temat szczytnej metody C&R której osobiście nie popieram i niejednokrotnie o tym pisałem.
Jeśli wypuszczam ryby a robię tak z większością ryb to nie dlatego ze jestem zagorzałym zwolennikiem tej metody tylko dlatego że mam taki kaprys.
Wszyscy krzyczycie że zabieranie ryb jest nieetyczne pozatym na siłę chcecie wszystkich zmieniać a według mnie zmiany należy zacząć od siebie a nie od innych.
Napewno po tym co napisałem spotkam się ze słowami krytyki ze strony niektórych Forumowiczów więc zanim to zrobicie zastosujcie się do pewnego cytatu:
"I powiadam wam kto jest bez winy niech pierwszy rzuci kamień"
_________________
Jeśli nie podoba Ci się to co pisze jest wyjście - nie czytaj tego :) .
Ostatnio zmieniony przez zanderek Nie Lut 01, 2009 00:43, w całości zmieniany 2 razy  
Postaw piwo autorowi tego posta
 
AdSense

Skąd: Mountain View
Pomógł: nie raz
Wyświetl posty z ostatnich:   

» Wędkarstwo, strona główna » Działy ogólne » Tematyka ogólna » Zawody na żywej rybie

Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach



Skocz do:  


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Styl Forum - GrzegorzM ©

Administracja nie odpowiada za materialy publikowane przez uzytkownikow. Uzytkownik rejestrujac sie na forum w peeni odpowiada za publikowane przez siebie wiadomosci. Wszelkie roszczenia w sprawie opublikowanych tresci prosimy zgaaszac do ich autorow.

strzalkaMapa Forum