Forum wędkarskie- wędkarstwo Największe forum wędkarskie w Polsce (dawne Wedkowanie.net). Wędkarstwo, PZW, filmy wędkarskie, metody połowu, testy sprzętu, przynęty i zanęty, łowiska, zdjęcia i gry wędkarskie. Posiadamy ponad 10 tysięczną społeczność, która napisała już przeszło 130 tysięcy wiadomości. Weź udział w dyskusji i dołącz do nas już dziś!
Pomógł: 41 razy Wiek: 34 Posty: 847 Otrzymał 5 piw(a) Skąd: Żagań
Wysłany: Czw Sty 08, 2009 18:01
Ciężko powiedzieć ale każda ryba przynosi mi satysfakcje,ostatnio bardzo dużo satysfakcji przyniósł mi lekki spining małe wobki i klenie i jazie na opaskach super zabawa a jak zapioł się taki ponad 40 cm czy uderzyła brzanka to naprawdę zabawa przednia
_________________ Pomogłem ci ? Kliknij Manchester United Fan FALUBAZ ZIELONA GÓRA LEGIA WARSZAWA
Witam
Ubiegłego lata udało sie mi złowić bolenia 62cm najwieszy jak dotej pory, oraz sandacz 57cm
ten drugi cieszy jeszcze bardzej bo jest ich w Dunajcu w okolicach Tarnowa niewiele. Dodam jeszcze że wszystkie ryby oddałem rzece.
Pozdrawiam
SIARA [Usunięty]
Wysłany: Czw Sty 08, 2009 19:23
Wszystkie wiadomości tego użytkownika zostały usunięte na jego prośbę.
Ulubiona metoda: Spławik
Okręg PZW: Przemyśl
Pomógł: 71 razy Wiek: 54 Posty: 894 Otrzymał 116 piw(a) Skąd: Przemyśl
Wysłany: Czw Sty 08, 2009 22:05
Barteq napisał/a:
Mi każda ryba przynosi satysfakcję, ponieważ jestem samoukiem, wiedzę czerpię z książek no i z forum Ale nie mam swojego mentora(dziadek, ojciec itp.).
Współczuję Ci miałem tak samo ,dopiero teraz jak " uczę" szwagra wiem ile miałem do nadrobienia .
Jeżeli chodzi o satysfakcje to nie mam konkretnej ryby ,nieraz płotka w trudnych warunkach daje więcej satysfakcji niż spory karp w łowisku komercyjnym
Witam.Patrząc na zdjęcie Siary z okoniem przypomniały mi się trzydziestaki,które złowiłem w sezonie 08.Mogę je spokojnie wymienić obok wspomnianych wcześniej wiślanych leszków.W ogóle sezon 08,był u mnie bardziej spinningowy niż zwykle.Łowię przede wszystkim delikatnym spinningiem (wklejka,żyłeczki 0.14-0.16,twisterki , kopytka 3cm).Uwielbiam tak łowić
Ulubiona metoda: Spinning/Grunt
Pomógł: 31 razy Wiek: 41 Posty: 696 Otrzymał 133 piw(a) Skąd: Łódź
Wysłany: Pią Sty 09, 2009 13:51
Największą satysfakcje dał mi boleń ponad 45 cm,niby nic szczególnego,ale tak się na niego uwziąłem,że musiałem czekać na jego branie kilka godzin.Rzeka Wisła,upalny letni dzień-możemy śmiało nazwać go skwarem Po nocnym czuwaniu na suma z tatą i wujkiem jesteśmy już zmęczeni,brania białej ryby skończyły się razem z upałem jaki nastał dlatego postanowiłem wyjąć wędki z wody i pójść w moje ulubione miejsce do spiningowania.Rzeka w tym miejscu posiada kilka dość długich wysepek dlatego jak na Wisłe odcinek wody jest dość wąski.Postanowiłem złowić bolenia-waliły pod przeciwnym brzegiem w drobnice.Mnóstwo przynęt,odpoczynki,zmiany technik a jedynym łupem po dobrych kilku godzinach był nawet ładny jaź,który wziął podczas penetrowania środkowej części łowiska.Tata z wujkiem totalnie nastawieni już piknikowo tylko pukali się w głowę po co tak się męczę i nawet lepiej będzie dla zdrowia (potworne słońce)jak przyjdę odpocząć.W końcu jednak udało mi się zmusić rybę do ataku umieszczając dociążoną malutką obrotówkę z piórkiem na końcu imitującą owada idealnie w piachu na brzegu wyspy,pod którą rzucałem.Odczekałem chwilkę i zacząłem energicznie ściągać przynętę do siebie po powierzchni-zobaczyłem najpiękniejszy jak dotąd atak ryby na moją obrotówkę-woda się zagotowała a boleń po prostu wywalił ponad wodę.Po kilku minutach podebraliśmy go i mogłem napić się w końcu zimnego piwka
BrodaMnich
Posty: 30 Otrzymał 31 piw(a) Skąd: Kostrzyn nad Odrą
Wysłany: Śro Cze 10, 2009 20:06
chyba najwięcej satysfakcji i emocji sprawił mi szczupak ważący 3,5 kilograma złowiony na Odrze.Ryba może nie rekordowa ale jeśli spojrzeć na sposób w jaki ją złowiłem to ciężko zachować spokój...mianowicie...we wrześniu ubiegłego roku wybrałem sie na leszcza na Odre na spławik...na haczyk założyłem kukurydze z robakiem,murowana przynęta na leszcza.Długo dziubała drobnica aż wreszcie po kolejnym delikatnym braniu poczułem duży opór.Ryba chodziła przy dnie,jeździła a ja myślałem że wreszcie wziął upragniony leszcz,może nawet i 3 kilowy.Dopiero po 5 minutach ryba sie pokazała- spory szczupak.Po następnych kilku minutach był w podbieraku.Dopiero bedąc w podbieraku przeciął żyłke,haczyk był dość głęboko w kąciku szczęki więc po prostu wziął.Miałem mnóstwo farta że go wyjąłem i emocje były ogromne.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
Administracja nie odpowiada za materialy publikowane przez uzytkownikow. Uzytkownik rejestrujac sie na forum w peeni odpowiada za publikowane przez siebie wiadomosci. Wszelkie roszczenia w sprawie opublikowanych tresci prosimy zgaaszac do ich autorow.