Forum wędkarskie- wędkarstwo Forum wędkarskie- wędkarstwo Największe forum wędkarskie w Polsce (dawne Wedkowanie.net). Wędkarstwo, PZW, filmy wędkarskie, metody połowu, testy sprzętu, przynęty i zanęty, łowiska, zdjęcia i gry wędkarskie. Posiadamy ponad 10 tysięczną społeczność, która napisała już przeszło 130 tysięcy wiadomości. Weź udział w dyskusji i dołącz do nas już dziś!
Użytkownicy Mapa użytkowników Filmy Wędkarskie Dzienniki wędkarskie Targowisko Wyszukiwarka Album zdjęć  Kontakt 

Granice etyki

borys 
NADWORNY GLĘDA


Pomógł: 118 razy
Wiek: 50
Posty: 3744
Otrzymał 74 piw(a)
Skąd: Jasło


Wysłany: Wto Lis 25, 2008 11:58   Granice etyki

Coraz częściej na forum zdarzają się spięcia związanie z tzw "nieetycznymi fotkami" lub podobnymi wypowiedziami. Proszę Was o motywowanie swoich wypowiedzi. Jeżeli ktoś rozpoczyna drażliwą dyskusje tylko i wyłącznie z tego względu że modne jest powoływać się na C&R to serdecznie współczuję. Sam najczęściej wypuszczam złowione ryby, ale szanuje tez tych którzy je zabierają...zabierają w dopuszczanych limitem ilościach! Nie wolno szykanować za to ludzi ze zabierają ryby!!!!! Mają takie prawo!!!!
Jeżeli macie coś do powiedzenia w tym temacie to proszę...tutaj można się wypowiedzieć.
Proszę także o zachowanie w tym temacie jak przystoi na wędkarzy :) W końcu nasza pasja ma łączyć a nie dzielić :)
_________________
złap & się drap
Postaw piwo autorowi tego posta
 
AdSense

Skąd: Mountain View
Pomógł: nie raz
lawdzoj82 
spinningista


Pomógł: 8 razy
Wiek: 41
Posty: 455
Otrzymał 26 piw(a)
Skąd: włocławek


Wysłany: Wto Lis 25, 2008 12:09   

Tu się z tobą zgodzę ;) Sam zabieram ryby ale wymiarowe i z limitem.Mam to tego prawo ;) Nie biorę wszystkich ryb np. Bolenie ( nawet te wymiarowe ) i okonie wypuszczam :)
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
Kosa 
Administrator


Ulubiona metoda: Feeder, spławik.
Okręg PZW: Zamość
Pomógł: 51 razy
Wiek: 37
Posty: 1940
Otrzymał 430 piw(a)
Skąd: Biłgoraj


Wysłany: Wto Lis 25, 2008 12:13   

Chodziło mi o to, że górka usypana z okoni wygląda mi mięsiarsko ( innym nie musi), jestem zdania, że lepiej wybrać parę większych sztuk i zrobić im zdjęcie. Nikt tutaj nikogo nie szykanował, wyraziłem tylko swoie zdanie na temat fotografi, która mi się nie podoba. Nie zabraniam nikomu zabierać ryb do domu, nie nazwałem też ów wędkarzy mięsiarzami, tylko zdjęcie nazwałem mięsiarskim.
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
TomiW 


Pomógł: 22 razy
Wiek: 47
Posty: 494
Otrzymał 12 piw(a)
Skąd: Płock


Wysłany: Wto Lis 25, 2008 12:25   

Panowie, jeżeli nikt nie łamie przepisów o okresie ochronnym, wymiarze i ilości to nie ma mowy o kłusownictwie. Ta sterta "mięsa" sfotografowana była świadomie przez nas w celu ukazania ryb i całego widoku wędkarza na lodzie. A jakie były wasze opinie gdyby to było zdjęcie z zawodów.... tam się bierze wszystko jak leci nieważny wymiar okonia. Tutaj były same największe i podzielcie sobie to na nas trzech. Pozdrawiam
Postaw piwo autorowi tego posta
 
borys 
NADWORNY GLĘDA


Pomógł: 118 razy
Wiek: 50
Posty: 3744
Otrzymał 74 piw(a)
Skąd: Jasło


Wysłany: Wto Lis 25, 2008 12:28   

Kosa absolutnie nie odnoszę się do Twojego postu :) Po prostu ile razy pojawi się jakaś "kontrowersyjna" fotka tyle razy są jakieś problemy. Pora rozstrzygnąć ten spór albo choćby znaleźć kompromis. Wiem że będzie to trudne, ale od czegoś trzeba zacząć :)
_________________
złap & się drap
Postaw piwo autorowi tego posta
 
AdSense

Skąd: Mountain View
Pomógł: nie raz
biosteron 

Pomógł: 4 razy
Posty: 237
Skąd: Internet


Wysłany: Wto Lis 25, 2008 13:45   

Nie popadam w skrajność.urodziłem się, wychowałem i mieszkam nad Bugiem.Znam wędkarstwo od małego,doskonale zdaje sobie sprawę co będzie za kilka lat gdy nie zmienimy swojej mentalności co do zabierania ryb z łowiska.Już teraz jest źle,a co będzie dalej strach myśleć.Z mojej strony to nie jest nagonka jak tu co poniektórzy piszą,to jest realne myślenie człowieka który kocha przyrodę która go otacza.Dla jednych będzie to pisanie bez sensu, a być może inni koledzy zrozumieją to co pisze, a zarazem inaczej będą postrzegać wędkarstwo oraz to co się z nim wiąże.
_________________
With nature as with love for woman when not cherish die
Postaw piwo autorowi tego posta
 
xabretm 

Wiek: 48
Posty: 142
Skąd: Włoszczowa


Wysłany: Wto Lis 25, 2008 13:56   

Pozwolę sobie zacytować mój post z wątku, który spowodował powstanie tego tutaj:
Cytat:
Spory na temat etyki, "mięsiarstwa" itp można toczyć w nieskończoność. Osobiście zabieram tylko te ryby, które nie rokują szans na przeżycie (raptem w tym roku 3szt) i wiem, że łowienie podlodowe rządzi się innymi prawami. Rozumiem, że ryba ma mniejsze szanse na przeżycie, ale skoro i inni o tym wiedzą to po jasną.. łowią dalej w sytuacji kiedy mają już dosyć ryb. :nerwus:
Znam przykłady kiedy właśnie z lodu zostały wytrzebione całe populacje okoni - bo brały, więc łowili i ładowali do worów. Potem te ryby leżały w śmietnikach, bo nie miał tego kto obrać.

Nie dociera do mnie też tłumaczenie, że ktoś przestrzega regulaminów, limitów itp.
Popatrzcie na to z takiej strony: jeżeli się uprę i będę jeździł na ryby codziennie i codziennie brał tylko tyle ryby na ile pozwala mi limit to ile tych ryb jestem w stanie wywieźć z danego zbiornika?
Nie wydaje mi się aby te zapisy w regulaminie miały jakiś sens, bez dobrej woli wędkarzy nc z tego nie będzie.
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
borys 
NADWORNY GLĘDA


Pomógł: 118 razy
Wiek: 50
Posty: 3744
Otrzymał 74 piw(a)
Skąd: Jasło


Wysłany: Wto Lis 25, 2008 14:32   

biosteron napisał/a:
doskonale zdaje sobie sprawę co będzie za kilka lat gdy nie zmienimy swojej mentalności co do zabierania ryb z łowiska


Biosteron ja szukałbym tutaj innej przyczyny tego stanu

Starajmy się zmienić tych którzy źle gospodarują naszymi wodami. Ryb i tak będzie ubywało czy je będziemy zabierali czy też nie.
Sprawa druga dotyczy plagi wydr nad wodami które pustoszą bezlitośnie miejscówki. I teraz znajdzie się ktoś kto zacznie się litować nad wędkarzami i zacznie eliminować plagę wydr, z kolei znajdą się etycy którym taka kolej rzeczy nie odpowiada i znowu wojna.
Ja też całe życie byłem uczony szacunku do przyrody i tez od urodzenia staram się z nią żyć w zgodzie, ale my tez jesteśmy jej częścią....inteligentną częścią, która powinna racjonalnie gospodarować swoją wyższością nad innymi gatunkami a tak nie jest niestety.
_________________
złap & się drap
Postaw piwo autorowi tego posta
 
biosteron 

Pomógł: 4 razy
Posty: 237
Skąd: Internet


Wysłany: Wto Lis 25, 2008 15:34   

@borys.Wszystko co piszesz to prawda.Tylko że chcąc gdziekolwiek wprowadzać zmiany na lepsze ,trzeba zacząć od swojego"podwórka".Moje "podwórko"to tez to forum :) ,To prawda że ryb będzie ubywało czy będziemy je zabierali czy tez nie,tyle że wydry są w swoim środowisko,tam jest ich miejsce,im instynkt karze łowić ryby aby przeżyły i rozmnażały się.Tak jest stworzona przyroda.Fakt,jest ich za dużo.Tu rola Ministra Środowiska,ale znając życie ekolodzy podniosą larum .My jesteśmy ludźmi rozumnymi ,inteligentnym i powinniśmy to zrozumieć że wędkarstwo nie polega na tym aby iść po ryby ,tylko na ryby i upajać się otaczającą nas w około piękną przyrodą.Zdaje sobie sprawę ,że co poniektórzy koledzy myślą biosteron przesadza z tym z wypuszczaniem ryb i wiem tez że różnie to odbierają,ale ja nie robię tego dla rozgłosu,robię to z myślą dla przyszłych wędkarzy,szczególnie młodych pokoleń.Bo pomyślcie co są warte akweny wodne bez ryb,po co te inwestowanie w sprzęt,gdy woda"martwą" się stanie.
_________________
With nature as with love for woman when not cherish die
Postaw piwo autorowi tego posta
 
borys 
NADWORNY GLĘDA


Pomógł: 118 razy
Wiek: 50
Posty: 3744
Otrzymał 74 piw(a)
Skąd: Jasło


Wysłany: Wto Lis 25, 2008 16:26   

Moje podwórko.. tym razem mam na myśli mój okręg radzi sobie z zarybieniami bardzo dobrze, niestety nieco gorzej z kłusownictwem. Ciekawostką jest to że wiele osób z sąsiadujących okręgów planuje wnieść opłaty w naszym okręgu właśnie po to żeby powędkować bo ryby są i to nie dlatego z wszyscy wypuszczają ryby tylko dlatego że łowiska są dobrze gospodarowane. Tego nam właśnie brakuje a nie C&R choć to tez może przynieść efekty, ale jak wspomniałem bardzo niewymierne. Młodym wędkarzom powinniśmy przede wszystkim wpoić to że trzeba dbać o łowiska i musimy im pokazywać jak to robić, samo wypuszczanie ryb nie wiele zmieni jeżeli nie będą mieli czego wypuścić. Często zdarza się tak że ryby z łowisk schodzą z woda powodziową, co by było gdyby nikt nie zajął się nawet (powiedzmy) tak banalnym problemem, myślę że powinniśmy zmieniać wędkarstwo od trochę innej strony niż samo wypuszczanie ryb. Prawdę mówiąc ktoś kto był pomysłodawcą idei C&R jak najbardziej miał świetny pomysł i chwała mu za to, ale w Polsce nie każdy dorósł do tego żeby dostosować się do rzeczywistej C&R

Przytoczę Ci przykład z neta który jako jeden z licznych mną wstrząsnęły a uświadomił mi do czego doprowadza tzw ideologia C&R

Kiedyś spotkałem się z komentarzem do fotografii na której widniał Pan nad brzegiem rzeki ze sporym szczupakiem. A komentarz brzmiał tak..."co smakował Ci mięsiarzu?"...komentujący to już nie wędkarz a psychol!!

Jak to skomentować? dlatego nie utożsamiam się z C&R mimo że ryby wypuszczam.
Warto się nad tym zastanowić
_________________
złap & się drap
Postaw piwo autorowi tego posta
 
AdSense

Skąd: Mountain View
Pomógł: nie raz
Wyświetl posty z ostatnich:   

» Wędkarstwo, strona główna » Działy ogólne » Tematyka ogólna » Granice etyki

Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach



Skocz do:  


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Styl Forum - GrzegorzM ©

Administracja nie odpowiada za materialy publikowane przez uzytkownikow. Uzytkownik rejestrujac sie na forum w peeni odpowiada za publikowane przez siebie wiadomosci. Wszelkie roszczenia w sprawie opublikowanych tresci prosimy zgaaszac do ich autorow.

strzalkaMapa Forum