Forum wędkarskie- wędkarstwo Największe forum wędkarskie w Polsce (dawne Wedkowanie.net). Wędkarstwo, PZW, filmy wędkarskie, metody połowu, testy sprzętu, przynęty i zanęty, łowiska, zdjęcia i gry wędkarskie. Posiadamy ponad 10 tysięczną społeczność, która napisała już przeszło 130 tysięcy wiadomości. Weź udział w dyskusji i dołącz do nas już dziś!
michalwedkarz Wędkarstwo i jeszcze raz wędkarstwo :)
Ulubiona metoda: Feeder i powoli SpinninG :]
Pomógł: 2 razy Wiek: 25 Posty: 185 Otrzymał 5 piw(a) Skąd: Legnica :)
Wysłany: Nie Gru 08, 2013 13:37
Co myślicie o takim zestawie na bolenia i szczupaka
przynęty woblerki boleniowe
- waładłówki mors do 23 g
-kopyta 7cm i większe
itp
Wędka- spinning Konger World Champion Iri Skipper 3,05m. 10-30g
Kołowrotek kołowrotek shimano exage 2500fd
Coś zmienić w tym zestawie czy się nada na wyżej wymienione ryby
miejscem moich połowów będzie odra , kaczawa ,
zaporówki i jeziora typu kunice , mietków itp
Pomógł: 21 razy Wiek: 51 Posty: 913 Otrzymał 294 piw(a) Skąd: Sobiborski Park Krajobrazowy
Wysłany: Nie Gru 08, 2013 13:53
michalwedkarz napisał/a:
kołowrotek shimano exage 2500fd
Moim zdaniem troszkę mały.
michalwedkarz Wędkarstwo i jeszcze raz wędkarstwo :)
Ulubiona metoda: Feeder i powoli SpinninG :]
Pomógł: 2 razy Wiek: 25 Posty: 185 Otrzymał 5 piw(a) Skąd: Legnica :)
Wysłany: Nie Gru 08, 2013 14:11
A jaki rozmiar twoim zdaniem Maniek, byłby dobry i jeszcze jedno pytanie
1.Co lepsze na szczupaka i bolenia plecionka czy żyłka
2.Jaki rozmiar tej plecionki lub żyłki i z jakiej firmy ?
z gory dziękuje
Pomógł: 21 razy Wiek: 51 Posty: 913 Otrzymał 294 piw(a) Skąd: Sobiborski Park Krajobrazowy
Wysłany: Nie Gru 08, 2013 18:47
michalwedkarz napisał/a:
A jaki rozmiar twoim zdaniem Maniek, byłby dobry
3000 to minimum, choć ja w szczupakowym mam 4000
michalwedkarz napisał/a:
1.Co lepsze na szczupaka i bolenia plecionka czy żyłka
2.Jaki rozmiar tej plecionki lub żyłki i z jakiej firmy ?
Ja mam oddzielny zestaw na bolenia i oddzielny na szczupaka. Bolenia na plecionkę ciężko złowić, więc jeżeli chcesz jednym zestawem ogarnąć oba gatunki to proponuje jednak żyłkę, myślę że rozmiar 0,22- 0,25
michalwedkarz napisał/a:
jakiej firmy ?
Najlepiej jakąś dobrą Nie mam swego faworyta, prawie kazda firma ma w swojej ofercie jakieś dobre żyłki, ja wcześniej brałem z Trabucco, potem strofta, teraz namówili mnie na jakieś mikado i też jest Ok. Ale najlepiej kup żyłkę w sklepie, wiosną ze świeżej dostawy. Bo co Ci z "firmy" jak będzie "przeleżana"
Pomógł: 11 razy Wiek: 38 Posty: 228 Otrzymał 41 piw(a) Skąd: WKZ
Wysłany: Wto Gru 10, 2013 14:40
Maniek napisał/a:
kugler napisał/a:
Przynęty gumowe RH są typowo do łowienia z dna i z toni.
I wszystko się wyjaśniło. Umiejscowienie kotwicy całkowicie dyskwalifikuje tą przynetę do łowienia z dna na "Moim Bugu"
kugler napisał/a:
Wymęczone, wygłodniałe po tarle
Co to za głupawy tekst ? Jakie wymeczone ? Jakby były wymęczone po tarle to by odpoczywały a nie ganiały za uklejami, co przy tym tarle tak je męczy?. Pomijając już fakt, że są ponad dwa miechy po tarle. I z moich doświadczeń wynika, że "wymęczona ryba po tarle" jest dużo silniejsza i bardziej agresywna niż np wypoczęta jesienna czy letnia ryba. I nie mam tu na myśli tylko bolenia.
To dziwne, bo wiem, że chłopaki łowią bolki na Bugu na ukleje aż miło. Kwestia znalezienia mety i dostosowania podania przynęty do warunków panujących pod wodą.
Odnośnie tarła.
W szczególności nie masz na myśli bolenia. Nieprawdaż ?
Po pierwsze - ganiają za uklejami by nadrobić straty energetyczne po tarle. A może tarło to taki pikuś dla wszystkich boleni jak i dla wszystkich ryb.
Nie trafiają mi się bolenie późnym latem czy jesienią z brakami w łuskach czy poobijane. A takie są właśnie w okresie potarłowym.
Kolejna sprawa - bolki nie są już dwa miesiące w maju po tarle, bo to zależy od warunków na wiosnę. Zimnym rokiem 2011 trafiały się bolki z ikrą jeszcze na początku lipca. Zapewne z jakiś powodów się nie wytarły. Zapewne miały za dobrze i im się nie chciało.
Jeżeli twierdzisz, że bolek tuż po bądź w trakcie tarła jest silniejszy niż chociażby tej samej długości bolek ale mający nieczęsto 3kg większą masę na jesieni to bardzo dziwne.
Może te Twoje bużańskie wody rządzą się swoimi prawami, ale szczerze wątpię w to, bo w końcu to nie koniec świata jest ( przynajmniej w naturze, bo z cywilizacją bywa różnie).
Pomógł: 21 razy Wiek: 51 Posty: 913 Otrzymał 294 piw(a) Skąd: Sobiborski Park Krajobrazowy
Wysłany: Śro Gru 11, 2013 16:08
kugler napisał/a:
To dziwne, bo wiem, że chłopaki łowią bolki na Bugu na ukleje aż miło
Być może tak, ale jeżeli z dna, to na pewno nie na moim (ukraińskim) odcinku. Tutaj każde dotknięcie kotwicy do dna, to bardzo poważne ryzyko utraty przynęty.
kugler napisał/a:
Odnośnie tarła.
W szczególności nie masz na myśli bolenia. Nieprawdaż ?
Prawdaż Mam na myśli tarło raczej ogólnie- nieraz obserwowałem naturalne tarło, o sztucznych już nie wspominając. Tarło generalnie nie polega na "obijaniu się " ryb. I wiem, że ja po bzykanku lubie najpierw odpocząć, może zapalić, a jak już poczuje się głodny to po prostu jem- ale jeżeli ryba jest zmęczona to nie je- nie żeruje- musi odpocząć- tak jak wszyscy. Ryba nie musi jeść, żeby żyć, jak nie nie je, to po prostu nie rośnie i tyle.
kugler napisał/a:
Jeżeli twierdzisz, że bolek tuż po bądź w trakcie tarła jest silniejszy niż chociażby tej samej długości bolek ale mający nieczęsto 3kg większą masę na jesieni to bardzo dziwne.
Twierdzę, że ryby, a zwłaszcza drapieżniki najsilniejsze są zaraz po tarle, a potem im bliżej zimy tym są słabsze, może wiąże sie to z tym, że są obżarte, ociężałe, nie wiem, ale wiem że u mnie wiosenne drapieżniki sa silniejsze niż np jesienne.
Pomógł: 11 razy Wiek: 38 Posty: 228 Otrzymał 41 piw(a) Skąd: WKZ
Wysłany: Czw Gru 12, 2013 09:12
Jeżeli znasz wodę na tyle dobrze, wiedząc przy tym, że dno usłane wszystkim to wystarczy całą zabawę zacząć ciut wyżej.
Sandacze u Ciebie też tylko z wierzchu ? Sumy także ?
Nie wiem jak u Ciebie, ale u nas tarło odbywa się zazwyczaj na rafach będących ciągle pod wodą. Rafach z kamieni, żwiru i nie ma takiej możliwości by ikrę ryby składały na dnem, w toni. To nie jest realne. Uwierz mi, że ryby są umęczone i to po nich widać.
Sposób walki po braniu nie ma nic wspólnego z siłą ryby.
To, że ona bardziej walczy nie znaczy, że jest silniejsza.
Jej masy się nie oszuka.
Cały czas mówię o boleniach. Tu nie ma takich odskoków. Gruba rapa, to silna rapa. Konkretna podstawa ogona, szeroki kark i kupę mięśni. Nie ma takiej opcji, że 70-tak, jesienny 70-tak walczy jak szmata. To już jest spory i silny zwierz.
Wiosenna 70-tka bywa nieraz cienka jak sznurówka i bardzo szybko puchnie.
Pomógł: 18 razy Wiek: 50 Posty: 535 Otrzymał 52 piw(a) Skąd: Warszawa
Wysłany: Czw Gru 12, 2013 10:28
hehe, dla mnie tarło to pikuś, ale trochę po tym musze odpocząć, ryba pewnie też ;-)
Na Bolka najskuteczniejsze u mnie są wąskie długie wahadłówki i takież obrotówki, ewentualnie srebrny równiez wąski wobler (wielkość w zależności od pory roku, bo trzeba dostosować do wielkości narybku, który Bolki tłuką). Boleń to silna ryba i nawet po niewątpliwie wyczerpującym seksie potrafi ostro zaatakować (ale rzeczywiście jesienią są cholery nieco bardziej leniwe). No i na tę rybę nie wybieram się z plecionką, tylko z żyłką, ale porządną, bo im cieńsza tym lepiej (oczywiście musi być naprawde mocna) - to naprawdę ostrożna ryba. I jedna zasada - prowadzenie przynęty niezbyt głęboko (wręcz czasem przy powierzchni) naprawdę bardzo szybko. Boleń potrafi na szerokości Nysy zaatakować szybko ciagnięta przynętę nawet 2 razy, jeżeli za pierwszym razem spudłuje. Widok takiego podwójnego ataku jest niezapomniany, serce po spudłowanym uderzeniu do gardła wskakuje i tętno osiągam jak w czasie biegu na 10 km.
Na szczupaka już latam z plecionką i raczej z woblerami, bo lubię jerkować. Ergo - atakuję z krótką wędką (180-195 cm) o akcjio zbliżonej do kija od szczotki, z multiplikatorem, plecionką i jerkami takiej wielkości, że dobrze trafiony w łeb szczupak wypłynąłby do góry brzuchem ;-) Jerkowanie dostarcza wrażeń z brania takich, jakich nie dostarczy inna metoda. Poza tym jeżeli jest już branie, to zazwyczaj naprawdę fajnej sztuki, rzadko zdarzają się tak agresywne kurduple.
_________________ CATCH & EAT www.cb-mania.pl - prawdopodobnie najlepsze forum o CB radiu
"Po co czytasz komentarze sfrustrowanych miernot? Niech się durnie trują jadem, oszczędź sobie złego." Coma
michalwedkarz Wędkarstwo i jeszcze raz wędkarstwo :)
Ulubiona metoda: Feeder i powoli SpinninG :]
Pomógł: 2 razy Wiek: 25 Posty: 185 Otrzymał 5 piw(a) Skąd: Legnica :)
Wysłany: Pią Gru 27, 2013 23:01
Jeszcze mam do was pytanie jaki kołowrotek byście mi mogli polecić na bolenia i szczupaka na odrę . Powiem bardzo dobrze by było gdyby miał podwójną korbkę bo łowiłem już na taki i mi jest bardzo wygodny do 250 zł ;D
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
Administracja nie odpowiada za materialy publikowane przez uzytkownikow. Uzytkownik rejestrujac sie na forum w peeni odpowiada za publikowane przez siebie wiadomosci. Wszelkie roszczenia w sprawie opublikowanych tresci prosimy zgaaszac do ich autorow.
Nie mam swego faworyta, prawie kazda firma ma w swojej ofercie jakieś dobre żyłki, ja wcześniej brałem z Trabucco, potem strofta, teraz namówili mnie na jakieś mikado i też jest Ok. Ale najlepiej kup żyłkę w sklepie, wiosną ze świeżej dostawy. Bo co Ci z "firmy" jak będzie "przeleżana"
