Forum wędkarskie- wędkarstwo Forum wędkarskie- wędkarstwo Największe forum wędkarskie w Polsce (dawne Wedkowanie.net). Wędkarstwo, PZW, filmy wędkarskie, metody połowu, testy sprzętu, przynęty i zanęty, łowiska, zdjęcia i gry wędkarskie. Posiadamy ponad 10 tysięczną społeczność, która napisała już przeszło 130 tysięcy wiadomości. Weź udział w dyskusji i dołącz do nas już dziś!
Użytkownicy Mapa użytkowników Filmy Wędkarskie Dzienniki wędkarskie Targowisko Wyszukiwarka Album zdjęć  Kontakt 

Opinie o kutrach, szyprach, armatorach

nestoor 

Wiek: 40
Posty: 35
Skąd: Bydgoszcz


Wysłany: Nie Maj 22, 2011 13:02   

Wyprawa na dorsza 21 Maja 2011. Zahirb przebywający na terenie portu Hel - podąrzył za rybą do portu Władysławowo.Nie wozi wędkarzy na wycieczki po zatoce gdzie obecnie nie ma ryb na małych głębokościach. Jest to mała jednostka bez specjalnych wygód ale za to nadrabiająca kameralnym tarasem do połowu ryb. Mimo dość bliskich odległosci między wędkarzami nie było wielu splątań, wygodne składane ławeczki wzdłuż całego kutra. Jednostka stosunkowo wolna ale nie ma mowy o kantowaniu na czasie - wypływamy o 4:30 ! a wracamy jako ostatni kuter o godzinie 18:00. Czas wyprawy głownie zależy od wyników wędkarzy - tzn szyper stara się aby każdy się nałapał. Pogoda 21-wszego tragiczna do połowu ryb tzn rano zimno i deszczowo a po południu ciepło a Bałtyk bez fali. Ryby rozproszone z małą chęcią do atakowania przynęty - ale dzięki staraniom Pana Romana każdy przekroczył 10 sztuk ( ja 17).
Dzięki temu że Pan Roman lubi swoją pracę i nie jest typem gbura to można się wypytać o wszystko co związane z szukaniem ryby oraz jak rozpoznać kutry wycieczkowe. Na wyprawie nauczyłem się podstawowej wiedzy jak odczytać wskazania sonaru i jakie są zachowania dorsza. Pan Roman nieodpłatnie udostępnia wędki
uzbrojone nie w powiązane żyłki lecz w dobre kołowrtoki z plecionką. Wyobrażacie sobie łowienie na 80 metrach żyłką? Podsumowując wyprawę - mimo niesprzyjającychwarunków jestem zadowolony z wyprawy i mogę polecić ten kuter.
--------------------------------
Szymon Bydgoszcz
Postaw piwo autorowi tego posta
 
AdSense

Skąd: Mountain View
Pomógł: nie raz
Bimber 


Pomógł: 1 raz
Wiek: 40
Posty: 135
Otrzymał 6 piw(a)
Skąd: W-wa


Wysłany: Czw Lip 07, 2011 09:09   

Właśnie odbyłem swoją pierwszą wyprawę na dorsza. Wyszło trochę spontanicznie, bedąc nad morzem dostaliśmy z wujkiem kontakt od gościa miejscowego, co tam na dorsze jeździ i polecił kuter CAPTI z Darłowa.

Jakkolwiek nie mam porównania to musze przyznać, że wrażenia z wyprawy (10 godzin - 150 pln) są bardzo pozytywne. Jednostka około 20 metrów, stalowa, dość szybka. Za sterem szyper/armator pan Jan Świstak, plus pomocnik. W cenie kawa, herbata, kiełbaski na gorąco, chleb, musztarda itp. Na pokładzie kibelek, co miłe, na bierzaco sprzątany po tych którym zdarzyło się nie trafić w "szale nęcenia" ;)

Sprzęt do wypożyczenia za 20 złotych - spodziewałem się gorszego. Mi się trafił Robinson Xenon, wujkowi jakiś Cormoran, Wędki w dobrym stanie, kołowrotki jaxona jakieś, trochę topornie mieliły ale żadnej awarii nie zanotowaliśmy.

Z rozmów z bardziej doświadczonymi wedkarzami na kutrze wyszło, że: kilku już kolejne razy płynie na CAPTI; kilku płynie pierwszy raz i są zadowoleni z "usługi" Wyniki nie były jakieś najszczególniejsze, (zapewne taki dzień) - przyznawali i wędkarze i szyper, który widać było jednak, że się stara. Ciągle szuka, dużo kręci się po morzu i nie oszczędza na paliwie - pierwsze łowiska były 2 godziny drogi od brzegu. Ogólnie każdy miał na koniec po 5 - 8 dorszy, kilka spadło... Plus moja jedna bellona na pilkera spod kutra :) . Z zeznań innych wynika, że w normalny dzień łowi się tu po 15 sztuk.
_________________

Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
Biwo 

Posty: 6
Skąd: Suwalki


Wysłany: Czw Lip 07, 2011 11:43   

Cytat:
miałem 10 sztuk tak do 2 kg i jednego 5-kg


Cytat:
ale dzięki staraniom Pana Romana każdy przekroczył 10 sztuk ( ja 17).


Cytat:
Ogólnie każdy miał na koniec po 5 - 8 dorszy


Cytat:
że w normalny dzień łowi się tu po 15 sztuk


:figielek: A limity to nie obowiązują, co? :ups:
Postaw piwo autorowi tego posta
 
Maniek 
Zakochany w Bugu


Pomógł: 21 razy
Wiek: 51
Posty: 913
Otrzymał 294 piw(a)
Skąd: Sobiborski Park Krajobrazowy


Wysłany: Czw Lip 07, 2011 12:07   

Bimber napisał/a:
Z zeznań innych wynika, że w normalny dzień łowi się tu po 15 sztuk.

Ja jak jestem na kutrze to też to często słyszę :lol: , byłem chyba trzy razy i zawsze muszę trafić w dzień w który nie biorą :uoee: i też zawsze 5-8 niedużych sztuk, i właśnie słucham tylko na kutrze ile to ostatnio nałapali.... to chyba jakaś nowa świecka tradycja takie gadki :lol: :lol:
Biwo napisał/a:
A limity to nie obowiązują, co?

A obowiązują?? a od kiedy i jakie bo jakoś nigdy nie słyszałem.
Postaw piwo autorowi tego posta
 
Bimber 


Pomógł: 1 raz
Wiek: 40
Posty: 135
Otrzymał 6 piw(a)
Skąd: W-wa


Wysłany: Czw Lip 07, 2011 13:28   

ZakochanywBugu napisał/a:
Bimber napisał/a:
Z zeznań innych wynika, że w normalny dzień łowi się tu po 15 sztuk.

Ja jak jestem na kutrze to też to często słyszę :lol: , byłem chyba trzy razy i zawsze muszę trafić w dzień w który nie biorą :uoee: i też zawsze 5-8 niedużych sztuk, i właśnie słucham tylko na kutrze ile to ostatnio nałapali.... to chyba jakaś nowa świecka tradycja takie gadki :lol: :lol:


Toteż pisałem, że z racji iż to mój pierwszy wyjazd to nie jestem w stanie tego zweryfikować do końca. A względem wyników i tych 15 sztuk mówili to też inni wędkarze z kutra, a nie tylko szyper, z którym to poszedłem pogadać w wolnej chwili ot tak, nie żeby łaził i gadał, że "drzewiej tośmy nałowili...". Ale może macie rację :]
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
AdSense

Skąd: Mountain View
Pomógł: nie raz
zanderek 

Pomógł: 15 razy
Wiek: 51
Posty: 837
Otrzymał 18 piw(a)
Skąd: z ?


Wysłany: Czw Lip 07, 2011 14:50   

ZakochanywBugu napisał/a:
A obowiązują?? a od kiedy i jakie bo jakoś nigdy nie słyszałem.

Obowiązują a na mocy czegoś takiego : ROZPORZĄDZENIE MINISTRA ROLNICTWA I ROZWOJU WSI z dnia 9 lipca 2004 r w sprawie szczegółowego sposobu i warunków prowadzenia połowów w celach sportowo-rekreacyjnych oraz wzorów sportowych zezwoleń połowowych. Zgodnie z § 8 punkt 5 polski wędkarz korzystający z polskiej jednostki morze złowić jedynie 7 sztuk dorsza.
_________________
Jeśli nie podoba Ci się to co pisze jest wyjście - nie czytaj tego :) .
Postaw piwo autorowi tego posta
 
janekmaslo 
janekmaslo

Wiek: 50
Posty: 1
Skąd: Brzeg Dolny


Wysłany: Sob Lip 09, 2011 09:00   

Witam,pływałem na dorsze już kilkanaście razy,07.07 i08.07 byłem we Władysławowie.
Łowiska super,pogoda też nie najgorsza.07.07 płynąłem SZTORMEM V, jednostka świetna, załoga również.
Pan Krzysiek pływał rewelacyjnie, każdy połowił.Jednym słowem SUPER.
Tak mi się spodobało, że wieczorkiem dzwonie do p. Krzyśka i łudzę się ,że może znajdzie jedno miejsce na następny dzień, niestety kicha. Jednak po chwili dzwoni p.Krzysiek ,żę jest miejsce na YVONE i jak mam ochotę to mogę popłynąć.
Dzwonię więc pod podany nr telefonu i zaklepuję sobie rejs.
Rano jestem we Władku i melduję się na kutrze.
Niestety w porównaniu ze SZTORMEM to niebo a ziemia.
Smród na łajbie i zupełnie inne pływanie,ostatni z portu i jedni z pierwszych w porcie.
Nie piszę tego ,bo nie połowiłem, ale moim zdaniem jakieś zasady obowiązują i za takie pieniądze należy wędkarza traktować jak klienta, a nie jak dojną krowę.
Reasumując do Władka wrócę, ale na YVONE na 100% nie wsiądę.
Polecam SZTORM V, oby takich więcej.POZDRAWIAM
Postaw piwo autorowi tego posta
 
@di 
Wyczynowo!


Pomógł: 2 razy
Wiek: 30
Posty: 230
Skąd: :)


Wysłany: Sob Lip 09, 2011 11:22   

janekmaslo napisał/a:
Reasumując do Władka wrócę, ale na YVONE na 100% nie wsiądę.
Polecam SZTORM V, oby takich więcej.POZDRAWIAM


Tak się składa, że może będe miał okazje być we Włądyswawowie. Jakie jednostki oprócz tej co podałjanekmaslo, są godne uwagi? Ile kozstują zezwolenia???
_________________
Wyczynowo :)
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
arnold.ok 

Posty: 2
Skąd: Czeremcha


Wysłany: Czw Sie 04, 2011 08:31   

Witam
A co możecie napisać o kutrach BABCIA z Gdańska. Wybieram sie w sierpniu i niewiem co mnie czeka.
Postaw piwo autorowi tego posta
 
nestoor 

Wiek: 40
Posty: 35
Skąd: Bydgoszcz


Wysłany: Sob Sie 06, 2011 21:37   

Skorzystałem z usług http://dorsze-wyprawy.pl/ wypływając z Władysławowa - organizator wyprawy 5+ i z czystym sumieniem mogę go polecić.

Przejdę teraz do kutra "Stenia" Władysławowo. Zacznę od plusów bo jest ich znacznie mniej niż minusów. Co mogę dodać przed moja wypowiedzią to że podobno to była "tylko wpadka" (tak twierdzili inni uczestnicy) czego nie mogę zweryfikować ... ja opisuję stan rzeczy jaki zastałem bedąc pierwszy raz na tej jednostce.

Plusy :

*Majtek - Pan Tadeusz - wesoły, pomocny i pracowity ... sam wszystko robi bez zadnego gadania i bardzo się przykłada
*Czysto na pokładzie
*Były obiecane posiłki

Teraz przejdę do minusów : jednym zdaniem była to moja najgorsza wyprawa na dorsza od 2007 roku - czuję się oszukany

Kapitan krążył przy brzegu wraz z dwoma innymi kutrami ("ostry" i "franio") - pytanie gdzie była cała reszta? pewnie tam gdzie ryby .... cały czas kręciliśmy się w kółeczko napływajac w miejsca gdzie wyciągało się po 1-2 ryby na cały kuter. Kapitan napływał cały czas na jedną stronę - swoją stronę gdzie wędkował z kajuty (na ok. 20 napłynieć 17 pompowałem spod pokładu przy silnym dryfie z pilkerem 200-250 co było mega wysiłkiem że ręka mi zwiędła i odechciało mi się pierwszy raz w życiu łowienia - usiadłęm). Dopiero jak zwróciłem mu uwagę to 2 ostatnie napłynięcia zrobił nam z dryfem .... n/c. Przypłyneliśmy w miejsce gdzie co chwilę ludzie mieli zaczepy - mimo że były cały czas zerwania a ryby tam nie było to kapitan oczywiscie zrobił z 3 okrążenia zanim odpłynął. Dalszym cyrkiem był fragment kiedy zepsuł się kuter "Franio" - kapitan Steni podcholował go a potem krążył koło niego "niby szukajc ryby" - dopiero jak ktoś zwrócił mu uwagę że nie jesteśmy tu po to żeby pilnować zaprzyjaźnionego kutra tylko by łowić to obrał inny kurs (kurs na inne kutry które od dawna całym tabunem czesały dobre miejsce). Oczywiście nie zdążyliśmy na miejsce ..... i dowiedzieliśmy się że szybko spływamy bo holujemy Frania do brzegu ..... wyniki na naszym kutrze opłakane - po kilka bolków. Kapitan zainkasował pełną sumę od wszystkich - chociaż nie wiem za co .... ja już napewno na ten kuter nie wrócę ..... byłem tam pierwszy i ostatni raz. Bardzo fajnie że japitan wykazał solidarność z zaprzyjaźnionym kolegą (pewnie nie za darmo) ale ja zapłaciłem za łowienie a nie za pokaz misji ratunkowej ....

Z innej beczki - kuter jest przewidziany niby dla 16-18 osób ? wydaje mi się ze 4 pozycje na rufie nie nadają się do łowienia .... ledwo można się tam obrócić a co dopiero machać wedką czy ciągnać rybę. Poniżej zamieszczam zdjęcia :

1. Wędkujący kapitan
2. Holujemy kuter
3. Koszmarna miejscówka (zrezygnowałbym z rejsu gdybym miał tam stać)

Wyciąłem twarze - bo może uczestnicy rejsu nie rzyczą sobie zamieszczania w tym opisie.

Wedkujacy kapitan

Holujemy kuter

Koszmarna miejscówka

Ps zapomniałem dodać że wypozyczany sprzęt (miałem na szczęscie swój) sypie się w rękach - tak jest dojechany ...
Postaw piwo autorowi tego posta
 
AdSense

Skąd: Mountain View
Pomógł: nie raz
Wyświetl posty z ostatnich:   

» Wędkarstwo, strona główna » Metody wędkowania » Wędkarstwo morskie » Opinie o kutrach, szyprach, armatorach

Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach



Skocz do:  


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Styl Forum - GrzegorzM ©

Administracja nie odpowiada za materialy publikowane przez uzytkownikow. Uzytkownik rejestrujac sie na forum w peeni odpowiada za publikowane przez siebie wiadomosci. Wszelkie roszczenia w sprawie opublikowanych tresci prosimy zgaaszac do ich autorow.

strzalkaMapa Forum