Mam problem dotyczący mandatu

irekskyline

Regulamin jest jaki jest i trzeba się do niego stosować.
Nie wiem czy jest sens nawijać o mandacie przez 4 strony.

roland

Ja juz się nie wypowiadam dałem cennik mandatów i mysle że to wystarczy . Za swoje czyny trzeba ponosic konsewkencje bo z wędka nie jest sie od dziś

. Tak a propos to " jeba* karac nie wyróżniać" to moje dewiza :lol:

roland

Żartuje oczywiście :figielek:

koczownik

Zdaje się nie poruszono tutaj jednej kwestii, która może tłumaczyć czasem nadgorliwość wszelakich służb mogących wypisywać mandaty. A mianowicie budżet państwa i jego słynna dziura. Ogólnie wiadomo, że Policja zabrała się bardziej ochoczo do ścigania wszystkiego co się rusza bo są naciski aby wpływy z mandatów były większe. Kto wie czy ten przypadek również o tym nie świadczy. :mysli:

roland

koczownik

A co za różnica komu owe służby pieniądze przekazują. Istotne czy ten ktoś jest zadłużony czy nie. Jeśli ma władzę nad poborcami mandatów i kłopoty finansowe to będzie korzystać z okazji nałożenia nowego niewidzialnego podatku.

O obecnych tarapatach finansowych Samorządów na przykład tu można przeczytać:
http://tomaszcukiernik.pl...nia-samorzadow/

6nt

koczownik, bardzo Cie przepraszam, ale to nie mandat jest tu problemem. O czym Wy w ogóle... cholera, złamane zostały przepisy czy nie? Słusznie został mandat nałożony czy nie? I nie chodzi o to czy strażnik mógł dać witką w dupę zamiast mandatu, tylko o to czy zostało złamane prawo i czy mandat był słuszny. Na oba pytania odpowiedź jest TAK, więc całe pieprzenie o "wrednych strażnikach" i "zapychaniu dziur w budżetach" jest zupełnie oderwane od rzeczywistości.

Ja jestem zwolennikiem zasady nietolerowania w ogóle takich błędów. Dlaczego? Ano dlatego, że jest to jedyna droga do ukrócenia prawdziwego kłusownictwa, które jest poważną plagą u nas i powoduje, że w niektóre miejsca w ogóle przestałem jeździć z wędką, bo już nie ma po co. Owszem, czasem ktoś winny nieumyślnie dostanie mandat (wciąż nie zapominajmy, że wina jest bezsporna, choć nieumyślna), ale jak będzie takie łupanie po łapach, to wielu, którzy wrzuciliby sobie takie rybki do siatki celowo, 3 razy się zastanowi czy się to opłaca, bo potem nie będzie tłumaczenia, że "różnica niewielka", że "tylko dwie" (tak, pierwsze dwie, za godzinę mogłoby już być dwadzieścia), że "kolega nieświadom"... Kara ma m. in. odstraszać. I to nie tylko surowością, ale przede wszystkim nieuchronnością. Odstraszać nie tylko tego, kto jest ukarany, ale też innych, którzy mogliby taki błąd w przyszłości popełnić. Przecież odtąd każdy, kto to przeczytał, a w głowie ma mózg, a nie kiszonkę spożywczą, 2 razy zmierzy rybkę zanim ją wrzuci do siatki. I tak być powinno.

Nawiasem mówiąc, ja bym nie wrzucił do siatki nawet 16-17 cm krasnopióry, bo po co? Trochę większe smakują tak samo dobrze, a mniej ich trzeba, żeby zjeść.

Disaster

W kwestii krasnopiór poszedł bym dalej - są to tak piękne rybki, że szkoda ich w ogóle brać :lol:

Prawda, że kontrolujący skorzystał z przysługującego mu prawa i używanie nadmiernej ilości epitetów do jego opisu jest nie na miejscu. Są tacy strażnicy, którzy tych epitetów wymagają ale jak przychodzi człowiek z kulturą, wypisze mandat za to za co powinien go wypisać to raczej nie powinniśmy się niczego czepiać - ale to wszystko już było w temacie raczej poruszane. Strażnicy są różni - co człowiek to charakter i jak trafisz kiedyś na takiego perfidnego łocha, który będzie uważał, że skoro jest na kontroli to jest wielkim panem, bogiem i cholera wie co jeszcze to wtedy będzie wiadomo, że za poprzedniego strażnika można było dziękować niebiosom

6nt

Disaster, krasnopióra jest nie tylko ładna, ale i całkiem smaczna. Dlatego czasem (fakt, rzadko, bo najczęściej w wodę trafia z powrotem) sobie zjadam, zwłaszcza na patelni przy ognisku usmażoną. No ale przecież nie 15 cm! Minimum 20-25 cm, żeby zjeść jedną, góra dwie z chlebkiem i nie mieć pusto w żołądku

Zresztą w ogóle takie rybki wszelkie smakują najbardziej.

Co do strażników i mandatów - zachowajmy zdrowy umiar i umiejmy się przyznać do błędu. Cechą mężczyzny jest umiejętność stawienia czoła konsekwencjom własnych błędów, a nie płacz "jak to mnie skrzywdzili". To kobiety mawiają: "Śledził mnie i odkrył, że go zdradzam. To jego wina - po co mnie śledził?"

	Forum wędkarskie- wędkarstwo Największe forum wędkarskie w Polsce (dawne Wedkowanie.net). Wędkarstwo, PZW, filmy wędkarskie, metody połowu, testy sprzętu, przynęty i zanęty, łowiska, zdjęcia i gry wędkarskie. Posiadamy ponad 10 tysięczną społeczność, która napisała już przeszło 130 tysięcy wiadomości. Weź udział w dyskusji i dołącz do nas już dziś!
	» Zarejestruj się