Forum wędkarskie- wędkarstwo Największe forum wędkarskie w Polsce (dawne Wedkowanie.net). Wędkarstwo, PZW, filmy wędkarskie, metody połowu, testy sprzętu, przynęty i zanęty, łowiska, zdjęcia i gry wędkarskie. Posiadamy ponad 10 tysięczną społeczność, która napisała już przeszło 130 tysięcy wiadomości. Weź udział w dyskusji i dołącz do nas już dziś!
Ulubiona metoda: Spławik
Okręg PZW: Przemyśl
Pomógł: 71 razy Wiek: 54 Posty: 894 Otrzymał 116 piw(a) Skąd: Przemyśl
Wysłany: Czw Maj 29, 2014 20:40
Moje gratulacje ,niejeden wędkarz w twoim wieku chciał by mieć na rozkładzie taką rybkę
więc wcale Ci się nie dziwię ze cały się trząsłeś ,tak trzymaj i czekamy na następne twoje opisy .
Pomógł: 24 razy Wiek: 63 Posty: 404 Otrzymał 89 piw(a) Skąd: kłodzko
Wysłany: Pon Cze 02, 2014 10:16
Wczoraj otwarcie sezonu sandaczowego na jez.nyskim,ogólnie bardzo słabo,padły pojedyńcze sztuki,w sumie na około 50 łódek jakieś 10-15 sandaczy,jeden przyłów w postaci sumka 110 cm i ikilka boleni,sezon rozpocząłem małym sandałem 53cm,największy sandacz jakiego wczoraj widziałem w siatce miał 91cm
radekp
Pomógł: 3 razy Wiek: 49 Posty: 155 Otrzymał 24 piw(a) Skąd: Kudowa Zdr.
Wysłany: Pon Cze 02, 2014 20:23
Ja wczoraj na j.Otmuchowskim otworzyłem sezon sandałkiem 55cm,a kolega jednym krótkim ,ogólnie kicha na około 70 łódek padło kilkanaście sztuk,ale przynajmniej zostało coś na póżniej.
W sobotę wędkowaliśmy ze szwagrem od ok 15-16 do 18. Jedynie rekreacyjnie na spławik, zanęta najpierw Leśniowskiego - dobre brania, choć głównie maluchy, potem trochę lepiej, jednak po wsypaniu zanęty Brudy zmieszanej z kolendrą i dodaniu do tego kuku(by wyeliminować maluchy) brania znacząco spadły. Zdjęcia ryb które złowiliśmy na 1 zanętę wstawiam poniżej, było ich więcej ale te złowiliśmy na początku zrobiłem zdjęcie a potem już innych nie męczyłem, bo i rozmiarem nie powalały
Ulubiona metoda: Spinning/Grunt
Pomógł: 31 razy Wiek: 41 Posty: 696 Otrzymał 133 piw(a) Skąd: Łódź
Wysłany: Nie Cze 08, 2014 01:22
Ja dziś rano nie mogłem wybrać gdzie po pracy wyskoczyć . Najpierw myślałem o Wiśle , potem w wędkarskim mnie namawiano gdzie indziej - w końcu pojechałem na sondowane przez nas w zeszłych sezonach miejscówki na Zalewie Sulejowskim.Wyjazd oczywiście udany ...
Ulubiona metoda: Spinning/Grunt
Pomógł: 31 razy Wiek: 41 Posty: 696 Otrzymał 133 piw(a) Skąd: Łódź
Wysłany: Nie Cze 08, 2014 09:27
Maniek napisał/a:
Oj Lulek, Lulek, w moich stronach, to za cos takiego dostałbyś "fest-wpierdol" A Ty się jeszcze tym na forum chwalisz- po cienkim stąpasz lodzie.
Spoko spoko Maniek o mnie się martwić nie musisz. A po drugie U Ciebie byłbym gościem to co innego - tutaj jestem u siebie i wierz mi na słowo czuję się dosyć pewnie Kolejna sprawa to co to co to ma znaczyć ? Co innego dziadek z siateczką co sobie płoteczki łapie a co innego siata na sandaczowych ostojach - ciąć nożem , palić w ognisku , żywe ryby ratować a nie przejmować się, że nosek może się trochę przekrzywić Tutaj Cię nie rozumiem , to co należy w takiej sytuacji robić ? Wykładać siate z powrotem do wody i grzecznie szukać innej miejscówki ? Tak wogóle to niech kłusol się boi , że dostanie po zębach.
Ulubiona metoda: spławik i grunt
Okręg PZW: mazowiecki
Pomógł: 4 razy Wiek: 58 Posty: 82 Otrzymał 65 piw(a) Skąd: Warszawa
Wysłany: Nie Cze 08, 2014 18:54
Moje dzisiaj na rybach wyjątkowe.
Skoro świt złowiłem ładnego leszcza (42cm.) i dwie grubaśne, gruntowe płocie (wszystko na kukurydzę). Siedzę i czekam co będzie dalej i tak sobie pomyślałem, że dobrze byłoby mieć jeszcze jedno branie. I za kilka minut mam piękny odjazd i spławik znika. Zacinam i czuję zdecydowany opór. Popuszczam hamulec, ale zestaw idzie jak torpeda w zawadę. Skręcam hamulec, co ma być, to będzie. Lekko podciągam i zestaw idzie w górę. Pod krzakami widzę spory brązowy cień. Pomyślałem, że zaciąłem za bok karpia lub lina. Aż tu nagle wyskok nad wodę i widzę dorodnego .... piżmaka Odpuściłem i poczekałem jak przegryzie przypon
A kiedyś mi jeden ksiądz tłumaczył, że Pana Boga to trzeba prosić namolnie, ale konkretnie. Teraz już wiem, że trzeba było prosić o jeszcze jedną rybę, a nie o jeszcze jedno branie Trzeba przyznać, że Pan Bóg to ma poczucie humoru
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
Administracja nie odpowiada za materialy publikowane przez uzytkownikow. Uzytkownik rejestrujac sie na forum w peeni odpowiada za publikowane przez siebie wiadomosci. Wszelkie roszczenia w sprawie opublikowanych tresci prosimy zgaaszac do ich autorow.