Forum wędkarskie- wędkarstwo Forum wędkarskie- wędkarstwo Największe forum wędkarskie w Polsce (dawne Wedkowanie.net). Wędkarstwo, PZW, filmy wędkarskie, metody połowu, testy sprzętu, przynęty i zanęty, łowiska, zdjęcia i gry wędkarskie. Posiadamy ponad 10 tysięczną społeczność, która napisała już przeszło 130 tysięcy wiadomości. Weź udział w dyskusji i dołącz do nas już dziś!
Użytkownicy Mapa użytkowników Filmy Wędkarskie Dzienniki wędkarskie Targowisko Wyszukiwarka Album zdjęć  Kontakt 

Fishing wit Ace: Maczane paprochy

Ace 
FishingWithAce


Ulubiona metoda: Spinning
Wiek: 36
Posty: 57
Otrzymał 14 piw(a)
Skąd: Mazury


Wysłany: Czw Wrz 22, 2011 12:43   Fishing wit Ace: Maczane paprochy

Witam.

Łowienie na paprochy , czy to z główka jiggowa, dropshotem czy na boczny trok, głownie kojarzy nam się z późną wiosną i letnim okresem, a także z niewielkimi okoniami, leszczami czy wzdręgami.

Ja mimo ze jestem dosyć młody, z własnego doświadczenia wiem, ze nawet teraz - wczesna jesień - jak i przez najbliższe miesiące, paprochy są równie skuteczne ... i to nie tylko na male ryby.

O wynikach i innych "cudach" paprochowych, napisze w innym poście. Tutaj, przejdę od razu do tytułowego "maczania".

Jestem wędkarzem "po całości" nie skupiam się tylko na spiningu, kocham wszelkie metody wędkowania. Uwielbiam łowić leszcze i liny na przełomie maja i czerwca. Każdy z nas ma jakieś nawyki i "sekrety" o których mówi , bądź nie...

Ja - nie jest to ani sekret, ani szczyt oryginalności - używam wtedy wszelkiego rodzaju DIPów. Moim ulubionym jest ochotka - nie twierdze ze wszędzie jest najlepsza, po prostu ją lubię. Któregoś dnia na leszczach, pojawiła się na łowisku ławica okoni. Na wędkę z przynęta maczana w dipie o zapachu róży nie działo się nic, ale na ochotkę... branie za braniem. Postanowiłem wiec przerobić mój zestaw gruntowy, na boczny trok.
5...10...15 .. rzutów, jeden mały psiaczek oO

Zanużyłem wiec twistera w DIPie. Pierwszy rzut BANG! siedzi piękny garbusek. Kolejne rzuty.. nic...

Musiałem maczać twistera po każdym rzucie, żeby w ogóle były jakieś brania. Po jakimś czasie, okonie odeszły, wróciłem wiec do leszczy.

Kilka miesięcy później, wyruszyłem na paprochowe okonie. Mimo września, było bardzo gorąco i okonie zrobiły się strasznie leniwe. Podskubywały paprochy, szły za nimi do samej łódki, zawracając na koniec. Przypomniałem sobie wtedy o DIPie. Tak się złożyło ze miałem go akurat przy sobie. Otworzyłem pojemnik... a tam mój majowy twister. Pakując się wrzuciłem go do środka i zapomniałem.

Zmienił kolor... jeszcze w maju był perłowy, teraz zrobił się prawie bordowy - ochotkowy. Smieerdzial okrutnie - ochotka ^^ . Coś pięknego... Od razu było dużo więcej brań i były dużo agresywniejsze.

Od tamtej pory zawsze mam w pojemniczku kilkanaście twisterków - białych, żółtych i herbacianych - na dni kiedy okoń bierze słabo i na późnojesienne garbusy.

Nie jest to oczywiście odkrycie ameryki - mnóstwo ludzi o tym wie i na pewno wielu z was praktykuje, ale jednak sporo wędkarzy borykających się z takimi samymi problemami, rozkłada ręce i słucha z zaciekawieniem kiedy opowiadam o mojej przygodzie.

Także mam nadzieje ze nie zanudziłem tych którzy już o tym słyszeli, a tym którzy słyszą o tym pierwszy raz, gorąco zachęcam do maczanych twisterów i łowienia nawet pozna jesienią na paproszki.
_________________
FishingWithAce - http://fishingwithace.pl
Postaw piwo autorowi tego posta
 
AdSense

Skąd: Mountain View
Pomógł: nie raz
RadmorFan 
Shimano

Pomógł: 2 razy
Wiek: 34
Posty: 110
Skąd: Olsztyn


Wysłany: Śro Wrz 28, 2011 23:56   

Ale wyskoczyłeś jak Filip z konopii. Berkley od dawna stosuje takie coś. Przynęty są nasączone zapachem który wytrzyma kilka wypraw, a przynęty są pakowane w foliowe torebki lub słoiczki.
_________________
Wykonuję systemy alarmowe, instalacje p.poż, sieci komputerowe, kontrole dostępu (tylko woj. Warmińsko-Mazurskie) Jesteś zainteresowany? Pisz :)

Shimano Beast Master MH 2,7 + Shimano Super 3000SGT-RC
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
Ace 
FishingWithAce


Ulubiona metoda: Spinning
Wiek: 36
Posty: 57
Otrzymał 14 piw(a)
Skąd: Mazury


Wysłany: Czw Wrz 29, 2011 09:55   

Przeczytaj dokładnie post.

" Ja - nie jest to ani sekret, ani szczyt oryginalności - używam wtedy wszelkiego rodzaju DIPów "

" Nie jest to oczywiście odkrycie ameryki - mnóstwo ludzi o tym wie i na pewno wielu z was praktykuje, ale jednak sporo wędkarzy borykających się z takimi samymi problemami, rozkłada ręce i słucha z zaciekawieniem kiedy opowiadam o mojej przygodzie.

Także mam nadzieje ze nie zanudziłem tych którzy już o tym słyszeli, a tym którzy słyszą o tym pierwszy raz, gorąco zachęcam do maczanych twisterów i łowienia nawet pozna jesienią na paproszki. "


Wielu wędkarzy o tym nie słyszało i wioskach i małych miasteczkach nie dostaną gotowych, maczanych twisterów, w ten sposób każdy może mieć maczaka, za grosze i na odludziu.
_________________
FishingWithAce - http://fishingwithace.pl
Postaw piwo autorowi tego posta
 
RobertM 

Pomógł: 2 razy
Wiek: 33
Posty: 41
Otrzymał 1 piw(a)
Skąd: okol. Krakowa


Wysłany: Czw Wrz 29, 2011 15:24   

"Wielu wędkarzy o tym nie słyszało i wioskach i małych miasteczkach nie dostaną gotowych, maczanych twisterów, w ten sposób każdy może mieć maczaka, za grosze i na odludziu."

Bez przesady, mamy XXI wiek i internet, miejsce gdzie można kupić prawie wszystko. Rozbawiłeś mnie tym :D za to + dla Ciebie :D Bo sam tytułowy post to mowa-trawa.
_________________
Dzika rzeka, dzika ryba... i czuję się wędkarsko spełniony, choć jeszcze nawet nie rozłożyłem spinningu.
Postaw piwo autorowi tego posta
 
Ace 
FishingWithAce


Ulubiona metoda: Spinning
Wiek: 36
Posty: 57
Otrzymał 14 piw(a)
Skąd: Mazury


Wysłany: Czw Wrz 29, 2011 18:53   

To może w Twoim otoczeniu są sami wszystko wiedzący wędkarze. Poza Twoim regionem 3/4 wędkarzy nie wie o tym że można maczać paprochy w taki sposób... ba... połowa z nich nie umie wiązać poprawnie supłów i uczy się łapać z komercyjnych filmów wędkarskich.

Po 2. Gotowe, zapachowe twistery są o niebo gorsze, od tych topionych w DIPie. Są to zwykłe gumy które po prostu śmierdzą i kleją się w rekach.

Maczany miesiąc paproch w DIPie, staje się miękki, dużo lepiej pracuje, nabiera koloru ochotki, nabiera SMAKU, jest przesączony naturalnym DIPem, a nie chemia z foli.

Po 3. Jak już żyjesz internetem, to powinieneś tez wiedzieć ze w 90% jest nieopłacalny - nikomu nie opłaca się zamówić kilku przynęt jednorazowo, a mało kogo stać na masowe zakupy. Paczka twisterów - których nie dotknąłeś, nie widziałeś, nie testowałeś + koszt przesyłki, wychodzi dużo drożej niż "domowy sposób". Maczasz co chcesz i kiedy chcesz.

Niewiele osób ma tyle pieniędzy zęby wyrzucać w błoto, nie wiele osób chce, wydawać za dużo na swoje zwykle hobby i cala rzecz polega na tym, żeby mieć lepiej i taniej.

Ciebie bawi taki sposób? Masz 20 lat, jak przestana sponsorować Cie rodzice, zaczniesz doceniać każdy zaoszczędzony grosz.

Poza tym cala nasza pasja wędkarska opiera się przede wszystkim na przyjemności i satysfakcji z tego co się robi. A nic nie daje większej satysfakcji niż złowienie dużej ryby na coś co zrobiło się samemu. Ryby większej, niż Ci którzy kupili wszystko gotowe.

To ze Ty wiesz o tym co opisałem ( a wcale bym się nie zdziwił, gdybyś nie wiedział - ale zawsze lepiej wyśmiać niż docenić ) to zachowaj takie komentarze dla siebie, to forum jest pełne ludzi, którzy są tu żeby się czegoś nauczyć.

Wylej swoja wiedzę na forum, a nie płytkie komentarze.

PeACE!
_________________
FishingWithAce - http://fishingwithace.pl
Postaw piwo autorowi tego posta
 
AdSense

Skąd: Mountain View
Pomógł: nie raz
RadmorFan 
Shimano

Pomógł: 2 razy
Wiek: 34
Posty: 110
Skąd: Olsztyn


Wysłany: Czw Wrz 29, 2011 21:58   

Filmy komercyjne pomińmy, bo wątpię by średni wędkarz na łowisku komercyjnym zasponsorowany przez albo Dragona albo Normark mógł czegoś nauczyć wędkarza samouka czytającego wodę i przyrodę.

Nie każde gumy z pudełka są akurat klejące czy śmierdzące. Kiedyś kupiłem paczkę gum Berkley'a i o dziwo żadna z tych zapachowych gum nie śmierdziała tylko miała taki zapach jak przewidział producent na opakowaniu. Co najlepsze żadna też nie weszła w reakcję z plastikiem z taniego pudełka, nie kleiła się do rąk itd. Tak więc nie wiem co Ty kupowałeś.


"Maczany miesiąc paproch w DIPie, staje się miękki, dużo lepiej pracuje, nabiera koloru ochotki, nabiera SMAKU, jest przesączony naturalnym DIPem, a nie chemia z foli"

To Ty jesz te paprochy? A tak na poważnie paproch sam w sobie jest bardzo miękki, szczególnie te marki Mann's czy Plastic Action. A i jak ogon paprocha ma lepiej pracować, gdy jest oklejony substancją z samych sztucznych aromatów i barwników? Chyba powinien być bardziej ociężały i klejący się do korpusu. Poza tym każdy kupuje tyle na ile go stać. Jedni wychodzą z wędkarskiego z paragonem na kilka baniek, a inni na kilka złotych. Sens w tym by kupić to co się na prawdę przyda. A taniej nie zawsze znaczy lepiej.

Mieszkasz w Łukcie tak? Zapraszam na spinning nad Łynę w okolice Olsztyna. Chętnie się zmierzę z Tobą w spinningu :)
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
Ace 
FishingWithAce


Ulubiona metoda: Spinning
Wiek: 36
Posty: 57
Otrzymał 14 piw(a)
Skąd: Mazury


Wysłany: Czw Wrz 29, 2011 22:13   

"Chyba.. chyba chyba"


Wszędzie chyba, wiec po co się udzielasz na temat maczania paprochów w dipie skoro nigdy nie próbowałeś?

Ja już kupowałem gotowe maczaki i testowałem rożne, jedne lepsze, innego gorsze, ale ani jedne, ani drugie nie mogą równać się z paprochami z DIPu.

Jeżeli nie wiesz jaka jest różnica miedzy praca topionej, albo przegotowanej gumy od oryginalniej , to hoho... jeszcze sporo musisz sie o tym dowiedzieć. Ja nie jem gum, ale rybki owszem. I zdecydowanie chętniej od sztucznego zapachu gum z torby, wola DIPowe paprochy. Nawet prowadzone szybkim tempem kusza leszcze, wzdręgi a nawet plocie... BA! LINY łowiłem na maczaki, spróbuj na gotowe! GL !

Nie zawsze taniej znaczy lepiej, ale to samo działa w druga stronę, tym bardziej jak ktoś wydaje na droższy sprzęt, nie próbując wcześniej tańszego, łatwiejszego do zdobycia.

Ja nie wiem co Ty chcesz ta Łyną udowodnić. To nie jest konkurencja, ani post o przechwalaniu sie, tylko o pomocy tym którzy zaczynają i wiedza mniej.

W Łynie łowiłem jakiś czas, niestety jest tragedia w porównaniu z mazurskimi jeziorami, także nie dzięki.

I następny raz jak nie masz nic ciekawego do powiedzenia, poza komentowaniem technik których w życiu nie próbowałeś, to lepiej nie pisz nic, bo negowanie w ciemno, tylko świadczy o Tobie.

PeACE!
_________________
FishingWithAce - http://fishingwithace.pl
Postaw piwo autorowi tego posta
 
Piotreq 
spinfan


Pomógł: 121 razy
Wiek: 46
Posty: 1414
Otrzymał 3 piw(a)
Skąd: Płock


Wysłany: Czw Wrz 29, 2011 22:16   

Ace, nie rozumiem Twojego oburzenia, piszesz o oczywistych oczywistościach, ciężko mi wyobrazić sobie, żeby nie wpaść na coś tak odkrywczego jak maczanie paprochów w czymkolwiek, nawet będąc młodym i niedoświadczonym wędkarzem, ale możliwe, że komuś pomogłeś, tylko trochę pokory musisz wykazać jak piszesz takie proste teksty łatwe do skonfrontowania z rzeczywistością przez w miarę zaawansowanych spiningistów, a tak na marginesie co to są poprawne supły wędkarskie, bo dla mnie supeł nigdy nie może być poprawny tylko stwarza problem ;)
Postaw piwo autorowi tego posta
 
RadmorFan 
Shimano

Pomógł: 2 razy
Wiek: 34
Posty: 110
Skąd: Olsztyn


Wysłany: Czw Wrz 29, 2011 22:24   

Wiesz, ja tam tragedii nie widzę, gdyż nauczyłem się łowić na Łynie. Jeśli się boisz, to ok. Ja do niczego nie zmuszam ;)

Z drugiej strony jeśli ktoś kupi trzy tanie wędki po około 120 zł i każdą połamie przy holu ryby to wyjdzie gorzej, niż by miał zakupić markową wędkę dopasowaną do konkretnej metody i gatunku za np 400 zł i ta wędka wytrzyma te ryby i jeszcze większe. Pamiętaj, że jak coś jest do wszystkiego (uniwersalne) to jest do niczego.

Dobra, podaj nazwę tych swoich cudownych DIP-ów. Przejadę się do kilku sklepów wędkarskich i sprawdzę ich skład. Zobaczymy ile w tym chemii jest i jak to działa na silikon.

A słyszałeś o C&R?

Nie próbowałem techniki bocznego troka dopalonego DIP-em, bo wiem jak to mogło by się skończyć. Swoją drogą czemu okonia się nie nęci? Wiesz kolego? :)
_________________
Wykonuję systemy alarmowe, instalacje p.poż, sieci komputerowe, kontrole dostępu (tylko woj. Warmińsko-Mazurskie) Jesteś zainteresowany? Pisz :)

Shimano Beast Master MH 2,7 + Shimano Super 3000SGT-RC
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
Ace 
FishingWithAce


Ulubiona metoda: Spinning
Wiek: 36
Posty: 57
Otrzymał 14 piw(a)
Skąd: Mazury


Wysłany: Czw Wrz 29, 2011 23:07   

Ooo widzę, że następny kolega nie umie wyhaczać ryby ;/

Słyszałem mnóstwo opinii o tym że na boczny trok można złowić i 5cio centymetrowe okonie - dlatego ludzie go nie lubią.

Chłopię... ja na boczny trok mam haczyk, większy niż HAWK z jiga do tej przynęty. Do tego łowiąc agresywnie, zacięcia są za koniuszek wargi. Mały okoń który uderzy w niego, jest wyhaczany bezproblemowo.

Popatrz w druga stronę, ile takich okonków, łowi się na haczyk 12tke i białe robaki? I co wtedy? Haczyk jest w przełyku i jest po zabawie.

Co do ceny wędek ... heh... Ciekawy jestem jakie Ty łapiesz ryby w Łynie jak Ci pękają wędki za 120 zl. 20 lat temu ludzie wyciągali 5cio kilowe szczupaki na spining wytrzymałości leszczyny.

To ze dużo rożnych ryb da się skusić na maczane paprochy, to wcale nie znaczy ze przynęta jest uniwersalna , jest po prostu dobra.
No ale przecież male smużaki na rzece, tez sa do niczego bo można złapać kilka gatunków ryb ;/

Ilu prawdziwych kleniarzy i łowców jazia czy pstrąga łowi na gotowe woblery, na muchy z allegro? Ilu profesjonalnych wędkarzy, stosuje składy zanęt Z INTERNETU? Ilu łowców leszczy, używa kupionych spławików?

No ale tak, przecież najłatwiej iść do sklepu, zobaczyć lśniące opakowanie i duża cenę - to musi znaczyć ze przynęta sama ryby łapię...

Co do C&R, zazwyczaj wypuszczam ryby, ale nie zawsze, lubię zjeść i dostać to na co zapracowałem.

I nadal.. skoro nawet nie łapiesz na boczny trok, po co wypowiadasz sie na temat, o którym nic nie wiesz?
_________________
FishingWithAce - http://fishingwithace.pl
Postaw piwo autorowi tego posta
 
AdSense

Skąd: Mountain View
Pomógł: nie raz
Wyświetl posty z ostatnich:   

» Wędkarstwo, strona główna » Przynęty i zanęty » Przynęty sztuczne » Fishing wit Ace: Maczane paprochy

Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach



Skocz do:  


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Styl Forum - GrzegorzM ©

Administracja nie odpowiada za materialy publikowane przez uzytkownikow. Uzytkownik rejestrujac sie na forum w peeni odpowiada za publikowane przez siebie wiadomosci. Wszelkie roszczenia w sprawie opublikowanych tresci prosimy zgaaszac do ich autorow.

strzalkaMapa Forum