Forum wędkarskie- wędkarstwo Największe forum wędkarskie w Polsce (dawne Wedkowanie.net). Wędkarstwo, PZW, filmy wędkarskie, metody połowu, testy sprzętu, przynęty i zanęty, łowiska, zdjęcia i gry wędkarskie. Posiadamy ponad 10 tysięczną społeczność, która napisała już przeszło 130 tysięcy wiadomości. Weź udział w dyskusji i dołącz do nas już dziś!
Pomógł: 121 razy Wiek: 46 Posty: 1414 Otrzymał 3 piw(a) Skąd: Płock
Wysłany: Wto Kwi 17, 2012 17:35
Ja też w jednym spinnie z mojego arsenału stwierdziłem takie minimalne odchylenie był to Robinson Diplomat 240 5-18gr, nie wpływało to ujemnie na komfort łowienia aczkolwiek kija już nie posiadam
Również w kongerze przy zakupie zauważyłem taki odchył,łowie nim do tej pory i nie zwracam na to uwagi.
Myślałem że przez to spadnie celność rzutów ale nie zauważyłem jakiego kolwiek problemu
Witam. Mam prośbę do każdego zawodowca spiningu. Potrzebuję pomocy od was i od waszego doświadczenia. Poszukuję fajnego, wytrzymałego, lekkiego, czułego, sprawdzonego i odpowiedniego kijka na szczupaka na ten sezon o ciężarze wyrzutowym do 30/40 gram. Kwotę jaką mogę przeznaczyć na kijek to 200 zł. Będę łowił z brzegu głównie na rzece i na jeziorze do połowu używać będę obrotówek, blaszek, woblerów i gumek. Z góry bardzo dziękuję za pomoc i odpowiedź. Pozdrawiam !
Pomógł: 7 razy Posty: 101 Otrzymał 16 piw(a) Skąd: Elbląg
Wysłany: Śro Kwi 18, 2012 00:58
Może "zawodowcem spiningu " to ja nie jestem , ale spróbuje pomóc .
Z ręką na sercu mogę Tobie polecić kij Dragona z serii Mystery , bądź Daiwe Sweepfire (pierwszym łowiłem ponad sezon , a drugim kilka godzin i muszę przyznać , że to fajny kijek ) . Do 200zł możesz też kupić kij Dragon millenium , wiele osób go poleca . Lecz więcej na temat tego kija Ci nie powiem , bo nim nie łowiłem .
Pomógł: 21 razy Wiek: 51 Posty: 913 Otrzymał 294 piw(a) Skąd: Sobiborski Park Krajobrazowy
Wysłany: Śro Kwi 18, 2012 08:27
Stejdooo napisał/a:
Może "zawodowcem spiningu " to ja nie jestem , ale spróbuje pomóc
Ja też. I tak; pomimo, iż jestem ogólnie fanem kiji dragona (tak Borys- wiem, wiem ) i mam kilka TD, i GS, to od wielu już lat nie używam dragonów do połowów z brzegu na rzece. Może to specyfika Mojej Rzeki, że wszystkie dragony łamia się, jak zaczepi się nim o jakiś konar, czy drzewo, a np na Bugu- nie ma opcji, żebyś nie zaczepił, i wtedy "trach " Ostatnio nawet przydarzyło to się mojemu TD do 70gram. Obecnie na rzece z brzegu używam trzech kiji- oczywiście wszystkie trzymetrowe, bo to najlepsza długość na zakrzaczone, zarośnięte, i nafaszerowane zwalonymi drzewami rzeki.
Moim numerem jeden jest shimano nexawe (ale ten starszy model)- obecnie mam już trzeci taki kij- na przestrzeni 10 lat, i pomimo, iż w międzyczasie przerabiałem inne, to nexawka jest nie do pokonania, i to "ona" łamie gałęzie na drzewach, a nie odwrotnie, poza tym kij jest dość ciężki, sztywny i szybki- mam wersję do 40gram.
Kolejnym kijem, którym zachwycam się na Bugu jest shimano bestmaster, ale tego mam do 100gram, więc nieco inne przynęty i przeznaczenie, tak, że jeżeli pozwala Ci budżet, to szczerzę polecam.
Natomiast, jeżeli ustawiam się do łowienia na "ciąganego" i już tylko na szczupaka, to czasami biorę wygranego kiedyś na zawodach Konglera Arcusa - kij o sporym ugięciu w nurcie, dosyć kluchowaty i wolny, ale ma taką zaletę że nie gubi ryb, i bardzo dużo wybacza podczas holu. Ale w porównaniu do shimaniakow, sprawia wrażenie delikatnego, i chyba ma za dużo węgla w węglu, żebym czuł się z nim pewnie. Zależy czy masz dużo przeszkód na swojej rzece.
I tak jak widzicie, w pewnym momencie- w tym akurat przypadku- wytrzymałośc na mechaniczne urazy kija, jest dla mnie ważniejsza niż jego "akcja"
Pomógł: 7 razy Posty: 101 Otrzymał 16 piw(a) Skąd: Elbląg
Wysłany: Śro Kwi 18, 2012 15:07
Maniek napisał/a:
Może to specyfika Mojej Rzeki, że wszystkie dragony łamia się, jak zaczepi się nim o jakiś konar, czy drzewo, a np na Bugu- nie ma opcji, żebyś nie zaczepił, i wtedy "trach " Ostatnio nawet przydarzyło to się mojemu TD do 70gram.
Nieźle musisz szaleć tymi wędziskami na zaczepie , że wszystkie się łamią . Kilku moich znajomych ma dragony ( sam mam 3 ) , jeszcze żaden nie poszedł na zaczepię . Może faktycznie , tak już jest na Bugu , choć ja kiedy czuję , że zaczep łatwo nie puści odkładam kij i łapię za plecionkę , albo trzymam szpulę i cofam do tyłu wędzisko ustawione w poziomie .
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
Administracja nie odpowiada za materialy publikowane przez uzytkownikow. Uzytkownik rejestrujac sie na forum w peeni odpowiada za publikowane przez siebie wiadomosci. Wszelkie roszczenia w sprawie opublikowanych tresci prosimy zgaaszac do ich autorow.