Forum wędkarskie- wędkarstwo Największe forum wędkarskie w Polsce (dawne Wedkowanie.net). Wędkarstwo, PZW, filmy wędkarskie, metody połowu, testy sprzętu, przynęty i zanęty, łowiska, zdjęcia i gry wędkarskie. Posiadamy ponad 10 tysięczną społeczność, która napisała już przeszło 130 tysięcy wiadomości. Weź udział w dyskusji i dołącz do nas już dziś!
Pomógł: 118 razy Wiek: 50 Posty: 3744 Otrzymał 74 piw(a) Skąd: Jasło
Wysłany: Sob Gru 11, 2010 22:57
Kij z plecionką poradziłby sobie bez problemu, bo ma akcję nie do przyjęcia przez większość polskich wędkarzy, czyli nie jest sztywną pałą Mimo wszystko osobiście do takich wędek proponowałbym używać żyłki. Dlaczego żyłka?, choćby przez zasięg drobniutkich przynęt który plecionka bez wątpienia ograniczy. Nie wierz kolego również w to, że łowiąc plecionką złowisz ryb więcej.Nawet gdyby delikatne brania były bardziej wyczuwalne na plecionce to i tak 99% tych brań nie jest do zacięcia Jeżeli chodzi o wytrzymałość to również nie jest większa niż przy żyłce standardowo stosowanej do łowienia UL. Do tego kija możesz śmiało użyć nawet tęższej żyłki. Wędka jest glistowata na ok.3/4 długości ale dolniczek ma już spory zapas mocy i bez problemu poradzi sobie nawet z tęższą rybą.Jako ciekawostkę mogę powiedzieć, że część szczytowa tego Excelera bardzo ładnie układa się "po żyłce" pod dużym obciążeniem co zmniejsza ryzyko uszkodzenia kija podczas holu nawet dużej ryby.
Ogólnie jeszcze dodam, że seria Exceler jest chyba największym pozytywnym zaskoczeniem zaserwowanym ostatnio przez Daiwę. Kije bardzo tanie a zarazem mocne i przyjemne w wędkowaniu. Mogę śmiało powiedzieć ,że zostawia wszystkie Kongery, Dragony(nawet te droższe) i pozostałą resztę typu "pop" z tyłu.
borys, bardzo ci dziękuję że tak wytłumaczyłeś jakie są minusy plecionki ponieważ po twoim poście odechciało mi się kompletnie używania plecionki . Jeśli chodzi o mojego kija to mianowicie jest on może ''glistowaty'' ale po rzucie przynętą bardzo szybko ''gaśnie'' jak na kij o takiej akcji i z tego jestem bardzo zadowolony. Miałem do wyboru w sklepie Kongera min z seri IRI i Tango, po obejrzeniu tych kijów stwierdziłem że grubość blanku Excelera jest o wiele mniejsza niż w porównaniu z Tango kongera. Jakość wykonania poszczególnych elementów takich jak rękojeść, mocowanie kołowrotka ( U excelera Fuji a w Tango zwykła kongerowa) czy omotki przelotek w Tango jest gorsza niż w Daiwie. Mogę swoimi poglądami urazić użytkowników Tango kongera no ale cóż... takie są moje odczucia na temat tych kijaszków. Na youtube widziałem co ten kij potrafi i sami go zobaczcie
Pomógł: 118 razy Wiek: 50 Posty: 3744 Otrzymał 74 piw(a) Skąd: Jasło
Wysłany: Nie Gru 12, 2010 19:22
Tango i Exceler UL to dwa różne kije. Oprócz tego, że różnią się pracą to jeszcze budową(Tango-wklejanka). Obydwie wędki poradziły by sobie z tęższą rybą, ale wystarczy wziąć je do ręki. Tango w porównaniu z Excelerem jest toporny kompletnie nie wyważony (krótki dolnik ciężki kij). IRI (3-10g) natomiast jest jeszcze inną bajką, choć powiedziałbym, że bliżej jej do Excelera niż do Tanga, jednak przy większym obciążeniu Exceler wchodzi w głębsze ugięcie niż IRI. IRI ma bardzo sztywny dolnik i przy holu czegoś tęższego na cienkiej żyłce jest już problem. Wędka się załaduje na maxa do jakichś 2/3 długości a potem zostaje tylko sztywna pała na dolniku.Myślę, że z tych trzech wędek zdecydowanie wygrywa Exceler.
Borys a wg Ciebie jak wychodzi porównanie Team Dragona do Daiwy Exceler? Warto dołożyć do TD (mieć przelotki Fuji i rezonans) czy nie przepłacać i brać Excelera?
Pomógł: 118 razy Wiek: 50 Posty: 3744 Otrzymał 74 piw(a) Skąd: Jasło
Wysłany: Czw Gru 16, 2010 23:40
Co mogę Ci powiedzieć osobiście omijam Team Dragony szerokim łukiem. W tej chwili mam taki uraz do Dragona, że nawet najcudniejszej wędki nie wezmę do ręki tego producenta,no chyba, że to seria HM Łowię drogimi wędkami ale sprawiłem sobie tego Excelera bo mi się bardzo spodobała jego praca. Nie wiem do jakiego kija konkretnie z TD chcesz porównać Excelera, ale biorąc za przykład TD 3-14g jest zdecydowanie sztywniejszy(inaczej mówiąc bardziej dynamiczny)od Daiwy. Daiwa to taka kluseczka ja w każdym razie takie lubię. Jeżeli szukasz wędki do delikatnego wędkowania i masz przeznaczone na nią nieco więcej kasy niż "przeciętna" proponuje skontaktować się z Pawłem Olszewskim we Wrocławiu zrobi Ci taki kij jaki będziesz chciał za bardzo dobre pieniądze Posiadam od niego takiego ultra lajta do 10g ze stajni Batsona ale nie wiem czy mogę go polecić w ciemno, bo tą wędką trzeba się nauczyć łowić(zwłaszcza zarzucać), ale jak dojedzie się do wprawy ciężko będzie odłożyć go do futerału
Dzięki za odpowiedź. Widzę że nie przepadasz za Dragonem Miałem w ręku tego Excelera i TD 2-14g (28-31-272) na cienkim blanku. Tak jak wspomniałeś Daiwa jest kluskowata w porównaniu do TD. Mi bardziej odpowiadał TD, wziąłem go ze względu na okazyjną cenę po jakiej udało mi się go kupić. A czas pokaże czy to był dobry wybór...
Pomógł: 118 razy Wiek: 50 Posty: 3744 Otrzymał 74 piw(a) Skąd: Jasło
Wysłany: Pią Gru 17, 2010 17:38
piesekleszek napisał/a:
A czas pokaże czy to był dobry wybór...
O ile się nie złamie to myślę, że będziesz zadowolony bo ta wędka ma bardzo fają akcję. Uraz został mi po serii Silver,która nie grzeszyła niewyjaśnionymi usterkami, choć wydedukowałem, że prawdopodobnie problem tkwił nie w dobraniu materiałów ale w złym ich połączeniu(wędki pękały w części szczytowej). Kompozyty różnej sztywności stosowane w jednej konstrukcji to całkiem ciekawe rozwiązanie pod warunkiem, że wykonanie jest bardzo precyzyjne, czego najwyraźniej brakło Dragonowi i stąd moje nikłe zaufanie do tej firmy.Mam nadzieję, że w tej chwili ten problem został zażegnany i wędka posłuży bardzo długo i bezawaryjnie.
Pomógł: 121 razy Wiek: 46 Posty: 1414 Otrzymał 3 piw(a) Skąd: Płock
Wysłany: Pią Gru 17, 2010 20:38
borys, mój TD SE spędził ze mną kilkaset godzin nad wodą w ciągu 3 sezonów w miarę intensywnego używania i żadnych ale to naprawdę żadnych usterek/wad/nieprawidłowości w budowie, rozwiązaniach konstrukcyjnych czy wykonaniu nie jestem w stanie mu zarzucić, może taka skromna opinia bardzo ogólna ale za to opisana z realnych przeżyć pozwoli na ocenę tej serii nie tylko w zdecydowanie negatywnej sugestii, którą Ty preferujesz
Pomógł: 118 razy Wiek: 50 Posty: 3744 Otrzymał 74 piw(a) Skąd: Jasło
Wysłany: Sob Gru 18, 2010 10:54
Piotreq napisał/a:
borys, mój TD SE spędził ze mną kilkaset godzin nad wodą w ciągu 3 sezonów w miarę intensywnego używania i żadnych ale to naprawdę żadnych usterek/wad/nieprawidłowości w budowie, rozwiązaniach konstrukcyjnych czy wykonaniu nie jestem w stanie mu zarzucić, może taka skromna opinia bardzo ogólna ale za to opisana z realnych przeżyć pozwoli na ocenę tej serii nie tylko w zdecydowanie negatywnej sugestii, którą Ty preferujesz
Bardzo się cieszę, że jesteś zadowolony ze swojej wędki. Mimo wszystko dla mnie TD SE to jedno wielkie nieporozumienie i zdania nie zmienię. W ciągu dwóch lat spotkałem się co najmniej z kilkunastoma negatywnymi opiniami(ostatnia trzy tygodnie temu ) na temat w/w serii jak i sam niestety miałem niechlubną przyjemność posiadać dwie wędki z tej serii i chwała za to, że krótko Wędki Dragona, zwłaszcza TD SE są u mnie na spalonej pozycji, stąd moja skromna opinia poparta również praktyką.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
Administracja nie odpowiada za materialy publikowane przez uzytkownikow. Uzytkownik rejestrujac sie na forum w peeni odpowiada za publikowane przez siebie wiadomosci. Wszelkie roszczenia w sprawie opublikowanych tresci prosimy zgaaszac do ich autorow.