Forum wędkarskie- wędkarstwo Największe forum wędkarskie w Polsce (dawne Wedkowanie.net). Wędkarstwo, PZW, filmy wędkarskie, metody połowu, testy sprzętu, przynęty i zanęty, łowiska, zdjęcia i gry wędkarskie. Posiadamy ponad 10 tysięczną społeczność, która napisała już przeszło 130 tysięcy wiadomości. Weź udział w dyskusji i dołącz do nas już dziś!
Oddawał ktoś kiedyś kołowrotek do serwisu? Ile wzięli i co zrobili(tzn. czy dużo części wymienili)?
Z reguły sam konserwuje i naprawiam swoje i od znajomych kręciołki, źle jest wtedy gdy potrzebna jest 'na już' jakaś cześć, a nie ma w danej chwili jakiegoś przechodzonego 'dawcy' np. na Allegro.
atomic, myślę że jak już go raz otworzyłeś, to mógłbyś jeszcze raz przynajmniej kuknąć, kontrolnie na swoje A-RB czy jest kompletne (trzeba zdjąć szpule i odkręcić rotor, następnie osłonę tego 'łożyska') kilka minut roboty.
A-RB wygląda mniej więcej tak (zależnie od producenta i modelu)
Drugie zdjęcie przedstawia właśnie te "wałeczki"
AdSense
Skąd: Mountain View
Pomógł: nie raz
atomic
Pomógł: 2 razy Wiek: 33 Posty: 222 Otrzymał 1 piw(a) Skąd: Kraków
Wysłany: Śro Sie 05, 2009 21:51
Chłopcy jesteście wspaniali, a w szczególności Spławko. Rozkręciłem i co się okazało brakuje tam tego wałeczka. Jednak przed tym wykonałem telefon do serwisu Browninga w Katowicach czy jest to możliwe i co robić jeśli to prawda. Jak podałem mu konkretny powód to od razu zaczęła się inna rozmowa, bo ostatnio grzeczniej mówiąc zostałem "olany". Zrobiłem tak jak mi powiedział. Wstawiłem ten wałeczek na smarze i od razu kołowrotek pozbył się tego denerwującego jakby ocierania czy stukania i zaczął chodzić z lekkim oporem a nie tak jak przedtem jakby była korbka bez łożysk.
Jutro pewnie pójdę na rybki, sprawdzę go w terenie i dam znać.
Jeszcze raz bardzo dziękuje i pozdrawiam.
PS. Pan z serwisu dodał, że to ten wałeczek już w fabryce mógł zostać źle wstawiony.
Wysłany: Śro Kwi 28, 2010 18:07 Kołowrotek zaczyna charczeć i chrobotać... co to i co robić?
Witajcie, mój roczny kołowrotek z wolnym biegiem, który był używany bardzo intensywnie (podkreślam, bardzo - przynajmniej ze 3-4 dni w tygodniu, czasem częściej) przy dużych obciążeniach (nawet 150 gram, hole ryb w tym karpi itd) do tego nie był zbyt dobrze traktowany (piasek, woda) zaczął ostatnio charczeć i chrobotać. Na początku tylko pod obciążeniem, ale ostatnio już zawsze.
Pytanie - co to, co z tym zrobić, czy opłaca się ratować kręcioł za 150 zł, który i tak zamierzam wymienić na o klasę lepszy (tzn ratować zanim się rozpadnie, bo zakładam, że wytrzyma maks do końca tego sezonu).
Kołowrotek to Abu Cardinal 305 FR
Waga - 425 gr
Łożyska - 5 + 1 oporowe
Pojemność szpuli - 0,35 - 220m
Oprócz wymienionego chrobotania kołowrotek działa bez zarzutu (poza tym, że jest trochę dupiaty, ma beznadziejny wolny bieg itp )
Aha to chrobotanie nie jest jeszcze jakoś bardzo głośne, ale słyszalne i przede wszystkim wyczuwalne "w ręce".
pozdrawiam i będę wdzięczny za rady
SILVERO
Pomógł: 3 razy Wiek: 43 Posty: 40 Skąd: Przemyśl
Wysłany: Śro Kwi 28, 2010 18:15
Jak kolega nie rozbierze to nie zobaczy,ale pewnie się skończył żywot
_________________ Prawdziwy mężczyzna nie je miodu... Prawdziwy mężczyzna żuje pszczoły!...
limpdurst, jeśli sam się nie znasz na rozbieraniu,czyszczeniu i smarowaniu kołowrotków oddaj do jakiegoś fachowca jest szansa,że po tych zabiegach jeszcze chwile nim pokręcisz.
_________________ Trzeba oszukać czas żeby naprawdę żyć.
Mój kolega też miał kołowrotek z wolnym biegiem to był chyba konger imperial 930, wpadł do wody, od tego czasu szumiał i chrobotał, oddał go do serwisu no i po odebraniu pochodził z tydzień bez zarzutu potem znów szumiał i do tego hamulec puszczał niekiedy. limpdurst, moim zdaniem oddaj go do profesjonalnego serwisu a nie do ''złotej rączki'' która będzie grzebać w tym nie mając żadnego pojęcia o konserwacji takiego sprzętu
Czyli, że się opłaca...
No dobra, a wiecie ile u fachowca coś takiego może kosztować? Czy ktoś może mi polecić coś w Warszawie lub okolicach?
Ja się na pewno nie podejmę bo kiedyś rozebrałem kołowrotek i już nigdy nie był taki jak przedtem
limpdurst, moim zdaniem oddaj go do profesjonalnego serwisu a nie do ''złotej rączki'' która będzie grzebać w tym nie mając żadnego pojęcia o konserwacji takiego sprzętu
Kto pisze żeby oddał go do "złotej rączki" od kombajnów,bez przesady chyba jasne jest,że jak zdecyduje się na oddanie go do przeglądnięcia to do kogoś kto się na tym zna.Serwis może za coś takiego wziąć drugie tyle,a przecież pracują tam zwykli ludzie,no chyba,że coś się zmieniło .Osobiście nie wiem czy jest serwis ABU w Polsce.
_________________ Trzeba oszukać czas żeby naprawdę żyć.
beret, no coś się chyba zmieniło, ponieważ jaki pisałem wyżej to po serwisowaniu u Kongera w ramach gwarancji kołowrotek pochodził tydzień... Ja wolę oddać kołowrotek do serwisu który się tym profesjonalnie zajmuje
gumiak9
Pomógł: 16 razy Wiek: 34 Posty: 212 Otrzymał 1 piw(a) Skąd: Lubań
Wysłany: Śro Kwi 28, 2010 19:00
Też nie chciałem sam rozbierać kołowrotka, ale gdyby nie wyczyszczenie i nasmarowanie to by żaden nie posłużył długo. Każdy nawet najlepszy kołowrotek zajedziesz. Piasek, woda, sam już sobie wytłumaczyłeś ja bym na Twoim miejscu rozkręcił go, najlepiej porób zdjęcia i dokładnie pooglądaj jak są ułożone części. Wszystko powyciągaj, przemyj benzyną do czysta ( ja różnie, czasem płynem do czyszczenia silników, nie pamiętam nazwy różowy w dużej butli pełno tego, świetnie czyści ze smaru itp ). Wyczyść do sucha szmatką i pędzelek w dłoń i smarujesz, smar najlepiej kup w wędkarskim nie baw się we własne. Po takim zabiegu na pewno będzie chodził lepiej, sam myślałem że mój będzie do wyrzucenia po 1 sezonie, a służy już 4 pomimo, że to jaxon katowałem go do wszystkiego, przekładany od lekkiego spina po grunt i łowienie na żywca. Jak rozbierzesz to możesz porobić zdjęcia i wrzucić to można ocenić, w jakim stopniu się zużył.
_________________ Robinson Diplomat Top Spin 270 5-18 + Max Empire 3000
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
Administracja nie odpowiada za materialy publikowane przez uzytkownikow. Uzytkownik rejestrujac sie na forum w peeni odpowiada za publikowane przez siebie wiadomosci. Wszelkie roszczenia w sprawie opublikowanych tresci prosimy zgaaszac do ich autorow.