Forum wędkarskie- wędkarstwo Największe forum wędkarskie w Polsce (dawne Wedkowanie.net). Wędkarstwo, PZW, filmy wędkarskie, metody połowu, testy sprzętu, przynęty i zanęty, łowiska, zdjęcia i gry wędkarskie. Posiadamy ponad 10 tysięczną społeczność, która napisała już przeszło 130 tysięcy wiadomości. Weź udział w dyskusji i dołącz do nas już dziś!
Wysłany: Śro Gru 05, 2007 10:42 CHĘĆ ZORGANIZOWANIA WYPRAWY NA BORNHOLM...2008 R
Witam!
Mam bardzo ciekawą propozycję organizacji wyprawy na Bornholm, celem tej wyprawy miałoby być łowienie Łososi, Troci, a nawet Dorszy z brzegu, Wypad 5-7dni, zakwaterowanie w domkach, myślę że najlepszy okres wyjazdu to marzec-kwiecień 2008.
Powiem tak, koszt wynajęcia domku 4-osobowego, na pełny tydzień to koszt około 1350zł, następnie dojazd z Kołobrzegu prosto na bornholm, to koszt około 220zł w dwie strony, następnie koszt pozwolenia na łapanie ryb na 7dni kosztuje około 45zł. Ale wiadomo że nie trzeba jechać na tydzień więc koszt pobytu już się zmniejsza, wyżywienie we własnym zakresie oczywiście- myślę że za sam pobyt razem z dopłynięciem to koszt około 550zł za tydzień bez wyżywienia...
Chyba nie do konca sie orietujesz w realiach Bornholmu
1) z Kolobrzegu az do konca kwietnia nic nie plywa na Bornhol
2)domki na Bornholmie wynajmuje sie na tydzien.
3) poza wysokim sezonem do ceny domkow dolicza sie prad i wode
4) jak nigdy nie lowiles na Bornholmie i nie znasz miejsc to raczej efekty bedom marne
Używaj polskich znaków, popraw swojego posta-mod
Pomógł: 24 razy Wiek: 63 Posty: 404 Otrzymał 89 piw(a) Skąd: kłodzko
Wysłany: Czw Lut 07, 2008 23:53
Witam,byłem na Borholmie 2 lata temu kutrem z Kołobrzegu. Efekty to totalny śmiech na sali, u Wiśniewskiego i Detlaffa we Władysławowie w jeden dzień połapałem więcej niż tam przez 4 dni. Trzeba być chyba Pawłem Mireckim albo Andrzejem Zdunem żeby łapać potwory na Borholmie. ale głowa po powrocie to jeszcze ze trzy dni bolała. POZDRAWIAM
Witam,byłem na Borholmie 2 lata temu kutrem z Kołobrzegu. Efekty to totalny śmiech na sali, u Wiśniewskiego i Detlaffa we Władysławowie w jeden dzień połapałem więcej niż tam przez 4 dni. Trzeba być chyba Pawłem Mireckim albo Andrzejem Zdunem żeby łapać potwory na Borholmie. ale głowa po powrocie to jeszcze ze trzy dni bolała. POZDRAWIAM
Ale tu chodzi o wedkowanie z plazy a nie oranie dna dla paru marnych dorszy.
A z Panem Zdunem to inna historia moim zdaniem to jest miesiaz .Bylem swiadkiem jak on i jego turysci lowili kelty w okresie ochronym na Borncholmie i jeszcze byli z tego dumni.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
Administracja nie odpowiada za materialy publikowane przez uzytkownikow. Uzytkownik rejestrujac sie na forum w peeni odpowiada za publikowane przez siebie wiadomosci. Wszelkie roszczenia w sprawie opublikowanych tresci prosimy zgaaszac do ich autorow.