Forum wędkarskie- wędkarstwo Największe forum wędkarskie w Polsce (dawne Wedkowanie.net). Wędkarstwo, PZW, filmy wędkarskie, metody połowu, testy sprzętu, przynęty i zanęty, łowiska, zdjęcia i gry wędkarskie. Posiadamy ponad 10 tysięczną społeczność, która napisała już przeszło 130 tysięcy wiadomości. Weź udział w dyskusji i dołącz do nas już dziś!
Kolejne jezioro z głowy, dwa lata temu poszła ryba , a teraz reszta , brawo PZW, zarybi się za nasze pieniążki, a może i nie, byle wędkarze płacili. Smutna jest nasz rzeczywistość, mógłbym kuć otwory, ale na co idą takie duże opłaty? Ściema totalna z tym zarybianiem, a nawet jeśli nie to po co? Mam płacić trzy i pół stówy za wędkowanie? czy utrzymywanie zarządu? Pozdrawiam wszystkich, mniej i bardziej zadowolonych z tej sytuacji.
A jak teraz po zimie wygląda sytuacja na Józefowie ? Napiszcie też co tam się działo w ostatnich sezonach (z tego co sobie przypominam, to było tam pole namiotowe, jakaś obskurna buda z piwem i dużo rozkrzyczanych plażowiczów). Łowiłem tam kilka ładnych lat temu i po za świeżo wpuszczonymi na wiosnę karpikami nic innego nie było godne uwagi (pomijając mikroskopijną wzdręgę przy trzcinach). Generalnie po tej wodzie mam złe wspomnienia - studnia w której można było tylko złowić (a raczej wyłowić) świeżo wpuszczone małe karpiki. Jak jest (będzie) teraz ?
[ Dodano: Sob Maj 08, 2010 19:31 ]
W ostatnim zdaniu powyższego postu zadałem pytanie - chyba jest nie najlepiej, skoro Koło PZW "Na Skarpie" opiekujące się tą wodą urządza zawody swojego Koła na innym jeziorze - Mlewcu ! Jak wykupywałem kartę (a jestem członkiem akurat tego Koła) zapomniałem się ich spytać, czy już się przełowili na tej wodzie Zasięgnąłem jednak języka - na razie jest tam zabawa z świeżo wpuszczonym (i ogłupiałym) karpikiem. Przy odrobinie szczęścia można wyciągnąć parę sztuk. Po jego wyłowieniu zabawa na tej wodzie już się skończy. Apropo parę lat temu bodajże dwukrotnie dwa razy z rzędu zarybiono Józefowo karasiem - nikt jednak jego później na tej wodzie nie złowił ! Jestem ciekawy co z nim się stało, gdyż drapieżnika w tej ilości nie ma na tej wodzie, aby się nim całym pożywił !?
Dlatego przezucilem sie na prywatne stawy i na morskie dorsze ... zaplace i polowie. Na wodach PZW zaplace i posiedze .... Jezdze zadko na ryby z braku czasu wiec wole wydac te 300 zł na miejsca gdzie sa ryby ..
Co do zarządu to chyba zbyt jasne ze chodzi o placenie za ich posadki a nie o zarybianie .... Druga sprawa to kłusownictwo, wy płacicie a kłusownicy łowią, taka prawda .. smutna ale prawdziwa.
No to chyba wszędzie PZW czy PGR, w naszym regionie to norma. Jak byłem ostatnio w PZW to chcieli mi bardzo namiętnie sprzedać pozwolenie :p Ostatnio będąc na rybkach na Moszczonnym (PGR Włocławek ) kłusownik chyba z 500 metrów siatki przy brzegu rozwinął i jeszcze 200 przy trzcinach, wszyscy wiedzą kto to, jednak zero reakcji właścicieli.
panowie ale józefowo od dawna było słabo zarybianą woda i większość ryb która tam plywała to była drobnica...pamiętam 3 dniowy maraton który rozgywał sie 4 lata temu własnie na tym jeziorze.. wszystkie złowione ryby to byly płocie nie przekracaj,ące 15 cm, ukleja i tyle poprostu porażka... warto by było pomysleć o dobrym zarybieniu tej pięknej wody no ale to już nie do nas należy tylko do tych którzy sie tym jeziorem opiekują
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
Administracja nie odpowiada za materialy publikowane przez uzytkownikow. Uzytkownik rejestrujac sie na forum w peeni odpowiada za publikowane przez siebie wiadomosci. Wszelkie roszczenia w sprawie opublikowanych tresci prosimy zgaaszac do ich autorow.