Forum wędkarskie- wędkarstwo Największe forum wędkarskie w Polsce (dawne Wedkowanie.net). Wędkarstwo, PZW, filmy wędkarskie, metody połowu, testy sprzętu, przynęty i zanęty, łowiska, zdjęcia i gry wędkarskie. Posiadamy ponad 10 tysięczną społeczność, która napisała już przeszło 130 tysięcy wiadomości. Weź udział w dyskusji i dołącz do nas już dziś!
Pomógł: 72 razy Wiek: 58 Posty: 2414 Otrzymał 2 piw(a) Skąd: Besko
Wysłany: Śro Mar 17, 2010 18:27
diaflex napisał/a:
wodnik napisał/a:
Chętnie jednak przeczytam o innym przeznaczeniu stopera
Proszę bardzo chociażby w niewielkiej odległości przed rurką od strony kołowrotka w celu uzyskania efektu samo zacięcia
Wszystko pięknie i ładnie tylko, że my tu rozmawialiśmy o stoperze między rurką a przyponem.
_________________ Pozdrawiam.
diaflex
Ulubiona metoda: karpiarstwo
Pomógł: 8 razy Wiek: 66 Posty: 137 Otrzymał 1 piw(a) Skąd: PL.
Wysłany: Śro Mar 17, 2010 20:21
wodnik napisał/a:
Wszystko pięknie i ładnie tylko, że my tu rozmawialiśmy o stoperze między rurką a przyponem.
Napisałem odpowiedż na Twoją sugestię :
wodnik napisał/a:
Chętnie jednak przeczytam o innym przeznaczeniu stopera
Co do stoperka między rurką, a przyponem,dalej twierdzę,że nie ma sensu dublowania go z koralikiem,ale jak napisałem wyżej:
każdy dla swojego komfortu psychicznego może zestawy sobie zabezpieczać jak chce.
I to by było na tyle jak mawiał znany satyryk J.T.S. Pozdrawiam.
To może jeszcze w tym temacie, zawsze wieksze prwdopodobieństwo na radę.
Jaki rodzaj wędki byście polecili do połowów gruntowych na jezioro, na wieszane sygnalizatory?
Ryba: leszcz, lin, węgorz noca i pewnie mniejsze też.
A ja mam pytanie z innej beczki. Chodzi o metodę drgrającej szczytówki. Czy po wybraniu luźnej żyłki aż do delikatmego zgięcia szczytówki zostawiam otwarty kabłąk czy może zamknięty, ale z wyluzowanym hamulcem? Jeśli to pierwsze, to jak skutecznie zablokować żyłkę, aby nie spadała z kołowrotka, a przy braniu nie dawała oporu rybie? Jeśli pytanie jest głupie to wybaczcie. Ratuje mnie tylko to, że w metodzie gruntowej jestem żółtodziobem.
No więc tak:naciągasz żyłkę tak aby się naciągneła trochę szcztyówka.Nie otwierasz kabłąga,tylko jedziesz na zamkniętym.Hamulec ustaw sobię tak aby w razie silnej ryby,która możę Ci odjezdzac,mogła ona poruszyć szpulę.Żadnych kabłągów się nie otwiera,jeżeli już to kup sobię kołowrotek z wolnym biegiem,ale to się stosuję przy połowie karpi.Mam nadzieję że pomogłem.Pozdro:):)
dokładnie tak jak mowi przemek spin, ale trzeba też pamiętać, o tym, aby nie naciągać szczytówki zbyt mocno, bo przy średnim wietrze czy fali mogą nie być widoczne delikatne brania. W drugą stronę też nie można przesadzać. Jeżeli zostawimy szczytówkę całkiem prosto to nie będziemy widzieć brań jeśli ryba po złapaniu haczyka w pyszczek będzie uciekała do brzegu. To kwestia wyczucia. Po kilku braniach będziesz wiedział jak bierze ryba (delikatnie, agresywnie) i wtedy dostosujesz ugięcie szczytówki do brań
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
Administracja nie odpowiada za materialy publikowane przez uzytkownikow. Uzytkownik rejestrujac sie na forum w peeni odpowiada za publikowane przez siebie wiadomosci. Wszelkie roszczenia w sprawie opublikowanych tresci prosimy zgaaszac do ich autorow.