Forum wędkarskie- wędkarstwo Największe forum wędkarskie w Polsce (dawne Wedkowanie.net). Wędkarstwo, PZW, filmy wędkarskie, metody połowu, testy sprzętu, przynęty i zanęty, łowiska, zdjęcia i gry wędkarskie. Posiadamy ponad 10 tysięczną społeczność, która napisała już przeszło 130 tysięcy wiadomości. Weź udział w dyskusji i dołącz do nas już dziś!
Stukania po patykach i kamieniach nie da się uniknąc. Jak łowię to staram się skupic na łowieniu a nie myślę czy przypadkiem przy zacięciu zawadzę o jakiś krzak i połamię kij.
Jeśli Twój kij wart byłby koło 1000zł, gwarantuje Ci, że oglądałbyś sie czy nie ma wokół Ciebie krzaków i zacinałbyś delikatniej :wink: :wink: :mrgreen:
Pomógł: 118 razy Wiek: 50 Posty: 3744 Otrzymał 74 piw(a) Skąd: Jasło
Wysłany: Nie Lis 25, 2007 20:16
nie kupił bym kija za 1000 zł, to pierwsza sprawa a druga to, kij za tysiąca nie ma prawa się rozsypac przy przypadkowym kontakcie z krzakami(no chyba że będe chciał karczowac nim krzaki) Jezeli by tak było to jaki sens kupowac kij za tysiąc jak bardziej odporny jest za trzy stówy . Qba nie rzucam wędką po kamieniach staram się go delikatnie odkładac, jednak czasami przez przypadek zdarzy się że upadnie na kamienie. Przez takie wypadki straciłem dwa kije. Nie wyobrażasz sobie jakie czasami extrema przechodziły moje kije Moje wedki maja byc praktyczne pod każdym wzgędem.
Moze troche przesadzam z tymi extremami ale jak komuś udało sie stracic kij w bezsensowny sposób to wie jak potrafi to zorac psychikę
Ja o tym wiem, bo straciłem już parę kijków i dlatego teraz bardziej je szanuje
Co do kija za 1000zł : gdybyś łowił na zawodach i wiedziałbyś czego Ci potrzeba, a nie mógł znaleźć nic tańszego w tym typie, to gwarantuje Ci, że odkładałbyś kaske i w końcu byś się zdecydował Wiadomo, do rekreacyjnych łowów nikt raczej nie porywa sie na takie sumy... chyba, że koneserzy
zanderek
Pomógł: 15 razy Wiek: 51 Posty: 837 Otrzymał 18 piw(a) Skąd: z ?
Wysłany: Nie Lis 25, 2007 21:39
Spinninguję już dobrych kilkanaście lat i troszkę sprzętu przeszło przez moje ręce.Startowałem niejednokrotnie w Ogólnopolskich zawodach spinningowych z cyklu Grand Prix Polski jak i w Mistrzostwach Polski zarówno Klubowych (obecnie Drużynowych) oraz Indywidualnych i napatrzyłem się na sprzęt używany przez zawodowców.
Wędkowałem zarówno wędziskami tanimi jak i tymi z wysokiej półki.
Kilka ładnych lat temu wydałem na kij spinningowy 1200 zł i wydawało mi się że będzie on moim najlepszym wędziskiem.Nie ukrywam wędkowałem na niego bardzo często i miałem spore efekty ale nie było to to czego oczekiwałem, wiem też jak uważałem i zwracałem uwagę żeby mu się nic nie stało(ale czy na tym ma polegać wędkowanie żeby cały czas uważać ?)bo na tamte czasy była to spora sumka (obecnie też nie jest niska).
Większość wędzisk na które miałem okazję wędkować było przezemnie wygrywane w zawodach wędkarskich.
Począwszy od kiji nieznanych producentów poprzez kije Robinsona a potem Kongera a ostatnio kije firmy Perfekt z Sulechowa.
Większość tych wędzisk mi nieleżała w ręce i albo została rozdana pomiędzy znajomymi albo odsprzedana.
Jednym z nielicznych wędzisk które sobie zostawiłem i wędkuje na nie ostatnio nagminnie jest właśnie kij Kongera.
Czytając poprzednie posty niemogę zgodzić się z Qba że niema dobrych i odpowiednich wędzisk tańszych niż 1000 zł.
Według mnie czy to będzie wędzisko za 100 , 500 czy 1000 zł to jest nieważne najważniejsze jest żeby mi się na nie dobrze wędkowało i żeby mi sprawiało przyjemność łowienie tym wędziskiem.
Nie sztuką jest wydać wysokie kwoty na wędziska a potem męczyć się podczas wędkowania ( bo szkoda żeby wędka za takie pieniądze leżała w szafie) ważna jest przyjemność z wędkowania dopasowanym sprzętem i może on kosztować nawet 100 zł.
_________________ Jeśli nie podoba Ci się to co pisze jest wyjście - nie czytaj tego .
Pomógł: 118 razy Wiek: 50 Posty: 3744 Otrzymał 74 piw(a) Skąd: Jasło
Wysłany: Nie Lis 25, 2007 21:47
Jest tak jak piszesz Qba Kiedyś tez brałem czynny udział w zawodach i krocie płaciłem na sprzęt. Przerabiałem tez odległościówki na spiny Niestety wtedy tym bardziej nie było konkretnego sprzętu (10-12lat temu ) zamiast wklejanek używałem DS jakoś się kleiło. Jednak odpuściłem i teraz na zawody tylko dla czystej przyjemności.
Myślę że bardziej istotne było by polemizowac na temat sprzętu dla przeciętnego śmiertelnika bo na zawodowy to większości z nas nie stac po prostu. Myślę ze wybór Kongera będzie jak najbardziej trafny oglądałem ten kijek i jest bardzo przyzwoity, nawet powiedział bym że nie odbiega jakością od wędek z nieco wyższej półki.:)
Zanderek źle mnie zrozumiałeś Chodziło mi o to, że jak ktoś sobie coś, że tak powiem umyśli jaka ma być taka wędeczka dokładnie i będzie chciał sobie ją zamówić do zrobienia, bo nie będzie mógł znaleźć odpowiedniego gotowca, to będzie musiał trochę zabulić W moim klubie używane są kije na blankach Hardy'ego, robione właśnie na specjalne zamówienie i koszt ich był naprawdę duży
zanderek
Pomógł: 15 razy Wiek: 51 Posty: 837 Otrzymał 18 piw(a) Skąd: z ?
Wysłany: Nie Lis 25, 2007 22:17
Qba popytaj o takiego Pana z Puław co nosi przydomek Mały (chyba wiesz o kogo chodzi). Robi on kijki bardzo ciekawe i w przystępnej cenie (zależy co dla kogo oczywiście jest przystępną ceną).Moge Ci go polecić bo mam kijka przez niego zbrojonego.
_________________ Jeśli nie podoba Ci się to co pisze jest wyjście - nie czytaj tego .
Powiem szczerze, nie wiedziałem, że firma Konger robi dobre kije za bardzo przystępną cenę.Choć mam parę kijów Jaxona, to nie chciałbym ryzykować kupna takiego "lekkiego"kija tej firmy, a poza tym to nic ciekawego Jaxon nie ma za taka cenę.Patrzyłem również na ofertę Shimano, ale też nic ciekawego nie znalazłem, ponieważ nie odpowiadało mi CW i te kije są dla mnie za sztywne.Daiwa to tylko wyższa półka, również wchodzi w grę PowerMesh 3-18g, ale nie wiem jak z kasą będzie.Kongera zakupiłbym już w grudniu, a Daiwe na wiosnę, tylko czy warto czekać i dopłacić Wiem, że są to świetne kije, nawet Borys je chwali i nie tylko...
Pomógł: 118 razy Wiek: 50 Posty: 3744 Otrzymał 74 piw(a) Skąd: Jasło
Wysłany: Pon Lis 26, 2007 23:29
Chwale sobie chwalę ale to dla tego że mi podpasowała, nie koniecznie musi Tobie. Chociaż wątpię czy jest ktoś, kto trzymając w ręce ten kijek powie o nim coś negatywnego Krążą plotki o długich dolnikach ale wcale tak nie jest. Ma nieco dłuższy dolnik od np. Kongera ale to różnica dosłownie kilku centymetrów, ale za to jak leży w łapie to bajka !!!!
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
Administracja nie odpowiada za materialy publikowane przez uzytkownikow. Uzytkownik rejestrujac sie na forum w peeni odpowiada za publikowane przez siebie wiadomosci. Wszelkie roszczenia w sprawie opublikowanych tresci prosimy zgaaszac do ich autorow.